Niewirtualna moda na okulary VR

Przeczytaj także: Rok 2017 - sprawdzian dla VR

Tym, co szczególnie rzuca się w oczy przy porównaniu poszczególnych modeli jest bardzo wyraźna różnica cenowa. Koszt najtańszego modelu na idealo wynosi bowiem zaledwie… 61,90 zł. Są to tekturowe okulary Mr. Cardboard Google Pop, które według licznych testów doskonale nadają się do przetestowania wirtualnej rzeczywistości niewielkim kosztem. Trwałość wykonania niestety pozostawia wiele do życzenia, jednak jeśli nie jest się zapalonym graczem, a jedynie chce się sprawdzić, jak wygląda świat po spojrzeniu w głąb smartfona, można sobie na taki wydatek pozwolić.

Na rynku znaleźć jednak można więcej (stabilnych!) urządzeń w stosunkowo niewygórowanych cenach. Czy będzie to Homido Virtual Reality Headset za 232,90 zł, czy Samsung Gear VR za 480,29 zł, fanów technicznych nowinek cena taka nie powinna odstraszyć. Bardziej wymagający klienci mogą zaś sięgnąć po Oculus Rift lub HTC Vive. Ich polskie ceny nie są jeszcze znane, lecz według relacji z zagranicy, z całą pewnością przekroczą one 3 000 zł. Czym się będą wyróżniać?

Sprzęt z górnej półki: Oculus i HTC zrewolucjonizują wirtualną rzeczywistość?

Te dwa najdroższe modele z naszego zestawienia nie są przeznaczone dla właścicieli smartfonów, których intencje ograniczają się do oglądania filmów lub grania w niewymagające gry. Oculus Rift i HTC Vive to coś dla wymagających graczy. Jeśli planujecie ich zakup, upewnijcie się, że posiadacie odpowiedni komputer z wydajnym procesorem i kartą graficzną!

Oculus Rift to prototyp okularów do wirtualnej rzeczywistości. Ich pierwsza komercyjna wersja już niebawem trafi w ręce użytkowników, a jest na co czekać. Okulary wyposażone będą w kontrolery Oculus Touch, co da graczom złudzenie posiadania kończyn w wirtualnym świecie. Największym konkurentem Oculus Rift jest HTC Vive. Jest to owoc wspólnej pracy marki smartfonów HTC oraz operatora platformy streamingowej Steam. Obudowa i kontroler tych okularów przenoszą użytkownika do wirtualnej rzeczywistości za pomocą wielu czujników rejestrujących ruchy głowy i ciała. Reagują one na dwie umieszczone wokół gracza stacje bazowe, dzięki czemu można poruszać się po przedstawionym w grze świecie. Nie trzeba przy tym obawiać się, że wpadnie się na kanapę lub lampę. Czujniki tak zbierają informacje o przeszkodach w świecie rzeczywistym w taki sposób, by okulary mogły Was przed nimi ostrzec.

Mimo bogatej oferty na rynku, bez wątpienia to właśnie te dwa modele najbardziej konkurować będą ze sobą o względy graczy na całym świecie. Jeśli zastanawiacie się nad zakupem modelu dopasowanego do Waszych potrzeb, nasza infografika może być dla Was pomocą:

Adam Bębenek