NIK: katastrofalny stan kolei
2013-04-09 12:03
Kolej © Ruud Morijn - Fotolia.com
Przeczytaj także: Cushman & Wakefield doradza PKP SA
Według danych NIK, aż 60 proc. linii kolejowych i 30 proc. rozjazdów funkcjonuje tylko pod warunkiem ograniczenia przez pociągi prędkości. Awarie są usuwane ze znacznymi opóźnieniami, sięgającymi od 8 do 24 miesięcy. W efekcie zamiast procedur bezpieczeństwa opartych na nowoczesnym sprzęcie, kolej stosuje procedury awaryjne o najmniejszym stopniu ochrony przed wypadkami.Dodatkowo, służby kolejowego ratownictwa technicznego nie są przygotowane do sprawnego usuwania skutków wypadków i udrażniania linii kolejowych. Kolejowym ratownikom brakuje nowoczesnego sprzętu - podstawowe wyposażenie kolejowych zespołów ratunkowych pochodzi z lat 60. ubiegłego wieku. Ratownicy są źle wyszkoleni - obowiązkowe szkolenia ukończył zaledwie co trzeci pracownik, przy czym aż w siedmiu jednostkach ratowniczych żaden ratownik nie ukończył obowiązkowych kursów w zakresie przewozu towarów niebezpiecznych oraz udzielania pierwszej pomocy w nagłych wypadkach. Dodatkowo zarządcy linii kolejowych nie inwestują w rozwój zespołów ratowniczych, Polskie Linie Kolejowe od sześciu lat nie zakupiły żadnego nowego sprzętu ratowniczego.
NIK zarzuca PKP również złą organizację ratownictwa kolejowego i niewłaściwe rozmieszczenie jednostek w kraju. W efekcie co szósta jednostka ratownictwa kolejowego nie jest w stanie w pełni wykonywać swoich zadań.
oprac. : Grzegorz Gacki / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Gdański Port Północny zyska lepsze połączenie kolejowe
-
Ograniczenie kradzieży w PKP Cargo. Pomogły drony
-
Miliardowe inwestycje w kolej na Dolnym Śląsku
-
PKP Cargo redukuje zatrudnienie. Odejdzie 3 tysiące osób
-
„Żółtek” lepszy od Pendolino
-
PKP: drony przeciwko kolejowym złodziejom
-
PKG Cargo wybiera się na europejskie tory
-
W piątek strajk na kolei
-
Dworce kolejowe będą bezpieczniejsze
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)