Euro 2012: fałszywe bilety w Internecie
2011-03-05 00:24
Przeczytaj także: Prawo a cross-border w e-commerce. Czy stosowanie przepisów z kraju pochodzenia wystarczy?
„Tego typu przestępstwa nie są niczym nowym – są one nierozerwalnie związane z procesem sprzedaży internetowej. Każde duże wydarzenie sportowe lub medialne przyciąga cyberprzestępców starających się naciągnąć nieświadomych ludzi. Najważniejsze jest zachowanie zdrowego rozsądku. Kibice powinni zapoznać się z informacjami zawartymi na oficjalnej stronie EURO i postępować według instrukcji organizatora. Jeśli znamy procedurę to wiemy, że najpierw bilety są losowane, a dopiero później można będzie je kupić” – mówi Filip Demianiuk, Regional Technical Manager CEE, Russia & CIS w firmie Trend Micro. „Warto także zadbać o bezpieczeństwo podczas dokonywania płatności za bilety" - dodaje ekspert.Jak nie stać się ofiarą oszustów
Należy postępować zgodnie z oficjalną instrukcją UEFA: bilety można zamówić i zapłacić za nie jedynie poprzez stronę UEFA.com. Jeśli zdecydujemy się na zakup biletów oferowanych na innej stronie musimy liczyć się z możliwością utraty pieniędzy. Jeśli nawet bilety zostaną do nas wysłane, to możemy zostać niewpuszczeni na stadion – bilety mogą być bowiem fałszywe.
Musimy mieć pewność, że strona, którą odwiedzamy, jest w pełni bezpieczna: starajmy się korzystać ze znanych, pewnych rozwiązań, które opierają się na sprawdzonych technologiach – na przykład badaniu reputacji witryn internetowych.
Zawsze należy upewnić się, że komputer, za pomocą którego dokonujemy płatności, nie jest zainfekowany: istnieje wiele złośliwych programów, na przykład te potocznie nazywane keyloggerami - rejestrują one wszystko to, co zapisujemy na klawiaturze. W ten sposób przestępcy mogą przechwycić wpisywane przez nas loginy i hasła. Jeśli nie jesteśmy absolutnie pewni stanu zabezpieczeń naszego komputera w momencie dokonywania płatności, zaktualizujmy oprogramowanie zabezpieczające i przeprowadźmy skanowanie systemu. Można do tego wykorzystać również skanery on-line
Powinniśmy być czujni: jeżeli coś wzbudza nasze podejrzenia to powinniśmy natychmiast przerwać połączenie.
oprac. : Katarzyna Sikorska / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Sprzedaż e-commerce ruszyła za granicę. Skąd ten pęd?
-
Nietrafiony prezent świąteczny a prawo do reklamacji i zwrotu
-
Mobilne aplikacje zakupowe: jakie wady i zalety?
-
Najwyższe wydatki w e-commerce na artykuły spożywcze, najniższe na kulturę
-
4 warunki, aby cross-border był zgodny z prawem
-
Zakupy internetowe - jak zmienia się e-klient?
-
Cross-border: jak nam idzie sprzedaż internetowa za granicę?
-
Jak przez 10 lat zmienił się polski e-commerce?
-
Nietrafiony prezent? Kiedy zwrot towaru, a kiedy reklamacja?