Indeks biznesu PKPP Lewiatan II 2008

Przeczytaj także: Indeks biznesu PKPP Lewiatan I 2008

Indeks Biznesu Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych jest wskaźnikiem koniunktury gospodarczej w kraju, obliczanym i publikowanym miesięcznie od początku 2003 r. Powstaje na podstawie prognoz czołówki ekonomistów polskich oceniających koniunkturę na bieżący kwartał, półrocze i cały rok. Liczony jest w skali 100-punktowej, w której 50 odpowiada prognozie wzrostu gospodarczego w granicach 3,5 % PKB rocznie.

Indeks kwartalny, półroczny i roczny

Indeks Biznesu PKPP Lewiatan w lutym utrzymał notowania kwartalne i półroczne z poprzedniego miesiąca na poziomie 68 i 66 punktów, ale stracił jeden punkt w notowaniu rocznym schodząc do 63 punktów. Niższe notowania Indeksu w styczniu i lutym od tych z roku 2007 świadczą o tym, że wyników gospodarczych ubiegłego roku nie da się powtórzyć. Niemniej utrzymujący się już dwa miesiące stosunkowo wysoki poziom Indeksu wskazuje, że spowolnienie nie będzie aż tak znaczące, jak wcześniej oczekiwano. Słabe grudniowe dane produkcji sprzedanej przemysłu i sprzedaży detalicznej wyglądają, wobec wyników zarejestrowanych w styczniu, raczej na chwilowe przesilenie niż zapowiedź bardziej trwałej tendencji spadkowej.

Wydaje się, że gospodarka ma się całkiem nieźle mimo pogarszającej się koniunktury na świecie. Szybki wzrost funduszu płac i sprzedaży detalicznej oznaczają silny popyt wewnętrzny, a grudniowe dane wskazują, że również eksport nie słabnie mimo aprecjacji złotówki. Wg eksperta PKPP Lewiatan Stanisława Kubielasa najbardziej niepokoi inflacja i rosnący deficyt obrotów bieżących z zagranicą, co może prowadzić do osłabienia fundamentów makroekonomicznych gospodarki, jeżeli te tendencje się utrzymają. Cieszy natomiast rekordowa nadwyżka budżetowa odnotowana w styczniu, bo to pozwala na większe pole manewru w korygowaniu inflacji przez zacieśnianie polityki pieniężnej.

Indeks popytu globalnego (ocenia konsumpcję krajową, eksport, inwestycje krajowe i zagraniczne)

Indeksy popytu utrzymały się na poziomie zbliżonym do stycznia. Indeks kwartalny zyskał nawet jeden punkt, za to indeks roczny stracił dwa punkty. Po znacznej korekcie w stosunku do notowań z zeszłego roku mamy pewną poprawę w perspektywie kwartalnej, co odzwierciedla dobre wyniki sprzedaży detalicznej, nakręcanej silnym wzrostem funduszu płac, który powrócił do najlepszej dynamiki z zeszłego roku. Optymizmem napawają także dobre wyniki eksportu za grudzień i cały zeszły rok, co oznacza, że mimo spadku koniunktury na świecie, aprecjacji złotego i wzrostu kosztów pracy nie maleje konkurencyjność polskiego eksportu. Wydaje się jednak, że do końca roku sytuacja może się pogorszyć tak w zakresie popytu wewnętrznego jak i eksportu, na co wskazuje malejący roczny indeks popytu. Dr Kubielas przestrzega jednak, że inflacja, rosnące stopy procentowe, aprecjacja waluty i spowolnienie koniunktury na świecie wcześniej czy później odbiją się na wyhamowaniu dynamiki popytu. „Można mieć tylko nadzieję – mówi – że nie pociągnie to za sobą znacznego osłabienia dotychczasowej aktywności inwestycyjnej przedsiębiorstw i nie przyhamuje napływu inwestycji zagranicznych.”