Google rozwija serwis o finansach

Przeczytaj także: Google otwiera "wirtualny supermarket"

Strona Google, finance.google.com, będzie zawierać najnowsze wiadomości, dane dotyczące cen akcji, wykresy akcji, strony dotyczące notowań firm i inne dane finansowe, bardzo podobne do propozycji na innych stronach finansowych. Strony finansowe są jednymi z najbardziej popularnych w Internecie. Według ComScore Media Metrix, strony te przyciągnęły w styczniu 161 milionów odwiedzających, a liczba ta była o 23 proc. większa niż w poprzednim roku.

W odróżnieniu od innych stron o tematyce finansowej, Google nie będzie tworzyć żadnych własnych informacji, polegając na dostarczycielach treści takich jak Reuters, Hoovers i Morningstar, wytwarzających dane i wykresy. Google wykorzysta swoje własne oprogramowanie typu Webcrawler do integrowania danych takich jak wiadomości, zdjęcia, wpisy w blogach i strony firmowe.

Wcześniej Google dostarczało informacje finansowe przez stronę zawierającą informacje z Yahoo!Finance, Fool.com, MSN Money Central i ClearStation. Użytkownicy będą teraz mogli mieć dostęp do informacji przez wydzielony link do Google Finance, po którym następują linki do Yahoo!Finance, MSN Money i kilku innych dostawców treści.

„Chcemy dostarczać produkt, który zapewni większą przydatność i użyteczność i polepszy wyszukiwanie informacji finansowych” - mówi Katie Jacobs Stanton, starszy menadżer ds. produktu w Google. Stanton powiedziała, iż rozważa się, że strona, która - jak wiele innych nowowprowadzanych produktów Google'a - jest traktowana jako produkt w wersji „beta”, z czasem będzie zawierać więcej międzynarodowych danych i stanie się lepiej adaptowalna.

Google nie sprzedaje reklam na stronie, ale nowy produkt powinien mieć natychmiastowy wpływ na inne przedsięwzięcia finansowe w sieci. Według ComScore, Yahoo!Finance było w styczniu najbardziej popularną stroną finansową w sieci, z 34,3 milionami odwiedzających. Na drugim miejscu był MSN Money Microsoftu z 24 milionami. (Forbes.com jest partnerem obu serwisów – Yahoo!Finance i MSN Money). Google, którego oferta wyszukiwania dominuje w Internecie, może być w stanie natychmiast przejąć dużą część tego ruchu.