Cross-border e-commerce. Gdzie drzemie potencjał?

Przeczytaj także: E-commerce, czyli niewykorzystany potencjał sąsiadów

Transgraniczny handel w branży e-commerce rozwija się w dość intensywnym tempie. Za taki obrót spraw odpowiedzialny jest przede wszystkim popyt ze strony konsumentów, którzy doceniają zagraniczne zakupy przez internet ze względu na lepszą cenę, atrakcyjną politykę zwrotów oraz darmową dostawę. Poznanie specyfiki poszczególnych rynków jest niezwykle istotne z punktu widzenia podmiotów, które zamierzają rozpocząć ekspansję zagraniczną.

Z raportu opracowanego przez Arvato wynika, że najbardziej obiecującymi rynkami dla europejskiego cross-border e-commerce są kraje Beneluxu oraz inne małe państwa takie jak np. Cypr czy Austria. To właśnie konsumenci z tych krajów, ze względu na dość ograniczoną ofertę lokalnych e-sklepów, najczęściej decydują się na zakupy za granicą. Dla polskich sklepów internetowych wciąż największy potencjał drzemie w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Są to największe i najbardziej dojrzałe rynki e-commerce, a przede wszystkim mieszkają tam nasi rodacy, którzy napędzają sprzedaż w polskich e-sklepach.

- Wszystkie informacje zawarte w raporcie pozwalają nam sądzić, iż handel transgraniczny będzie miał olbrzymi wpływ na e-commerce w Polsce. Obserwujemy dynamiczne zmiany na międzynarodowym rynku i przewidujemy znaczny wzrost zainteresowania polskim e-commerce szczególnie ze względu na to, że wyróżnia nas jeden z najniższych wskaźników zwrotów w skali globalnej oraz mocno rozwinięte płatności mobilne - komentuje Lidia Ratajczak-Kluck, Dyrektor Arvato SCM Solutions w Polsce / Członek Zarządu w Arvato Polska.

Rynek europejski cross-border e-commerce jest bardzo mocno rozwinięty. Poza wspomnianymi już Niemcami i Wielką Brytanią w pierwszej trójce plasuje się Francja z wynikiem 66% kupujących online i 77,6 mld euro wartości rynku. W Skandynawii najmocniejszy jest duński rynek cross-border z naciskiem na segment turystyczny i płatności kartą kredytową. Jednym z najsilniejszych rynków cross-border e-commerce jest również Austria – konsumenci płacą kartą kredytową, korzystają z opcji pay-after-delivery i PayPal.

- Potencjał cross-border e-commerce dla polskich przedsiębiorców jest dość duży. Dzięki temu e-sprzedawcy mogą dotrzeć na nowe rynki i odpowiedzieć na potrzeby międzynarodowych konsumentów, którzy szukają dla siebie najlepszych warunków transakcyjnych. I choć największym wyzwaniem dla polskich przedsiębiorców mogą być kwestie administracyjne oraz regulacje prawne, zdecydowanie warto zainwestować w handlową ekspansję zarówno na Zachód, jak i wschodnie rynki – dodaje Lidia Ratajczak-Kluck z Arvato Polska.

Według raportu Arvato największym ryzykiem dla e-konsumentów jest kradzież tożsamości, dlatego aż 50% z nich zabezpiecza płatności odciskiem palca, kodem CVC i zakłada ochronę 3D, np. generowanie haseł za pośrednictwem wiadomości SMS. Polacy oczekują od cross-border e-commerce całodobowej dostępności do obsługi klienta, dostawy door-to-door i transparentności procesu sprzedaży. Najpopularniejsze obszary zakupowe to Dom i Ogród, Multimedia, Odzież i Tekstylia.

Polska w raporcie

Polska jest szybko rozwijającym się rynkiem w branży e-commerce i oferuje sprzedawcom wiele możliwości: wskaźniki nadużyć są niskie, a lokalny gigant płatności elektronicznych – Przelewy24 – jest stosunkowo niedrogi.

• Wejście na polski rynek jest proste: posiadanie lokalnej osobowości prawnej nie jest wymagane, a zasady rozliczania są identyczne.
• Karty kredytowe stanowią stosunkowo niewielką część rynku płatności, na którym dominują przelewy bankowe.
• Karty debetowe są bardziej popularne niż kredytowe.
• Dwa rodzaje przelewów bankowych: internetowe i tradycyjne.
• Najpopularniejszym operatorem przelewów internetowych jest serwis Przelewy24.
• PayU – operator oferujący usługę e-portfel – zyskuje na popularności, ponieważ jest prosty w obsłudze i dostosowany do potrzeb lokalnego rynku (oferuje przelewy bankowe).
• BLIK jest najbardziej zaawansowanym serwisem płatności mobilnych.
• Polska jest światowym liderem pod względem liczby wydanych kart zbliżeniowych.
• Do tej pory liczba oszustw związanych z kartami płatniczymi utrzymuje się na niskim poziomie.
• W ciągu ostatnich 5 lat tylko 18% konsumentów doświadczyło oszustwa związanego z kartą płatniczą.
• W połowie 2013 r. wskaźnik oszustw Visy (Visa fraud index) wykazał, że oszustwa w Polsce spadły do 4 centów na 100 € wydane z wykorzystaniem karty Visa, co stanowi jedynie 10% europejskiej średniej.
• Mimo to, połączenie narzędzi wewnętrznych (jak np. rejestry niesolidnych klientów) i zewnętrznych (np. 3D-Secure) wydaje się najbardziej odpowiednią metodą unikania oszustw.