eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Gastronomia opanowuje galerie handlowe?

Gastronomia opanowuje galerie handlowe?

2018-09-27 10:31

Gastronomia opanowuje galerie handlowe?

Restauratorzy polubili galerie handlowe © geargodz - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

O zmieniającym się charakterze galerii handlowych mówi się nie od dziś. Obecnie muszą one umieć sprostać zmieniającym się zwyczajom konsumentów, w tym również przywiązywaniu coraz to większej wagi do celebrowania wspólnych posiłków. W Europie ten trend dostrzeżono. Z danych przedstawionych przez JLL wynika, że do 2025 r. udział gastronomii w europejskich centrach handlowych wzrośnie o nawet 20%. Podobna tendencja da się zauważyć również na polskim rynku.

Przeczytaj także: Centra handlowe a gastronomia, czyli jak jemy w galerii

Przed nowoczesnym centrum handlowym rysują się nowe wyzwania. W obecnych czasach kierunek rozwoju tego rodzaju placówek jest silnie uzależniony od trendów społeczno-kulturowych. Na co muszą zwracać szczególną uwagę w dobie zmieniających się preferencji zakupowych konsumentów? Na gastronomię.
„Każdego roku udział oferty gastronomicznej w powierzchni GLA centrów handlowych na świecie rośnie. Powodem są zmieniające się trendy, innowacje technologiczne i rosnące oczekiwania konsumentów. Współcześni klienci odwiedzają galerie nie tylko w celach zakupowych, ale oczekują niezapomnianych doświadczeń, którymi mogą się podzielić. Dlatego dla coraz większej liczby osób przeżycia związane ze wspólnymi posiłkami i spędzaniem czasu stają się cenniejsze niż standardowe zakupy”, komentuje Edyta Potera, Dyrektor, Dział Wynajmu Powierzchni Handlowych, JLL.

fot. mat. prasowe

Udział gastronomii w GLA

Każdego roku udział oferty gastronomicznej w powierzchni GLA centrów handlowych na świecie rośnie.


Apetyt na więcej


„Jak podaje GUS, polscy konsumenci coraz chętniej jadają poza domem, a wydatki na usługi restauracyjne i hotelowe to już 4,6% w budżecie gospodarstw domowych – w porównaniu do 1,8% w 2005 r. To naturalnie wpływa na rosnący udział sektora gastronomicznego w ofercie polskich centrów handlowych. Najwyższy udział w tym obszarze notuje Trójmiasto (12,5%). Co ciekawe, Warszawa pod tym względem zajmuje piąte miejsce (6,6%), a to oznacza duże możliwości dalszego rozwoju oferty gastronomicznej w stołecznych centrach handlowych. Tym bardziej, że odpowiednio dobrane usługi tego typu generują wysoki wskaźnik odwiedzin, wydłużają czas spędzony w obiekcie oraz zwiększają skalę wydatków klientów podczas takiej wizyty”, informuje Joanna Tomczyk, Analityk Rynku, JLL.

„Rozwój oferty gastronomicznej w centrach handlowych sprawia, że z czasem staje się ona coraz bardziej różnorodna i wyszukana. Idzie to w parze ze zmieniającą się funkcją obiektów handlowych, które są kojarzone przez odwiedzających również jako miejsca spotkań i wspólnego spędzania czasu. Ponadto, urozmaicenie oferty centrów o lokale gastronomiczne to sposób na dostarczenie klientom unikalnego doświadczenia zakupowego, tzw. „shopping experience”, dodaje Edyta Potera.

Magiczny trójkąt zależności


Gastronomia w centrach handlowych to element tzw. „trójkąta magicznego”, na który składają się również usługi rekreacyjne i ogólna oferta danego obiektu. Oznacza to, że ich właściciele powinni wiedzieć, co operatorzy gastronomiczni sprzedają i w jakiej porze dnia, aby lepiej przygotować strategię całego centrum. Przemyślane i kreatywne podejście do oferty galerii handlowej sprawi, że z czasem stanie się ona czymś więcej – tzw. „centrum doświadczeń”.

Obecnie oferta gastronomiczna polskich galerii handlowych uwzględnia przede wszystkim koncepty sieciowe, z dużym udziałem operatorów typu fast food. Dużą popularnością cieszą się również lodziarnie i cukiernie, czyli miejsca służące „impulsowym” zakupom gastronomicznym. Jednak jak zauważa Edyta Potera, w miarę jak rosną „apetyty” klientów, oferta lokali gastronomicznych w centrach handlowych jest coraz bardziej zróżnicowana.
„Potrzeby klientów galerii handlowych w Polsce są coraz większe, a to przekłada się na rosnącą liczbę restauracji proponujących bardziej wyszukaną kuchnię, czego przykładem mogą być miejsca serwujące sushi, kuchnię orientalną czy europejską. Dotyczy to przede wszystkim obiektów zlokalizowanych w centrach miast lub kompleksach biurowych. Znajdziemy tam lokale, które są świetnymi miejscami do spotkań, np. z naszymi partnerami biznesowymi”, tłumaczy Edyta Potera.

Oczywiście typ oferty gastronomicznej zależy od wielu zmiennych, takich jak specyfika centrum, jego lokalizacja, preferencje i możliwości zakupowe klientów, czy w końcu – rozwój turystyki. Kluczem do sukcesu nie jest jednak ciągłe poszerzanie oferty, a właściwe jej zbilansowanie i uważna obserwacja rynku. Z tego założenia wychodzą również właściciele obiektów wielofunkcyjnych, jak np. realizowany właśnie projekt Monopolis w Łodzi.
„Różnorodność – to właśnie jej szukają dziś Polacy. Nasze decyzje zakupowe są coraz częściej podyktowane potrzebą chwili, pozytywnym impulsem. Dlatego też chętniej spędzamy czas w miejscach, które dostarczają nam wiele różnych bodźców, pobudzają nas do próbowania nowego – nowej kuchni, odwiedzenia nowego miejsca, czy spędzenia wolnego czasu inaczej niż dotychczas. Takim inspirującym miejscem będzie nasze łódzkie Monopolis. W zabytkowych, pofabrycznych przestrzeniach powstaną biura, część usługowa i kulturalna, basen, a także oryginalne koncepty gastronomiczne, w tym klimatyczne restauracje i kawiarnie ”, tłumaczy Krzysztof Witkowski, Prezes Zarządu firmy Virako, która jest inwestorem projektu.

Zjedzmy wirtualnie


Rewolucja gastronomiczna to wypadkowa między innymi postępującej ekspansji wirtualnego świata, w którym rozmawiamy ze sobą, spotykamy się czy robimy zakupy. Rosnąca popularność zamówień przez Internet oraz ewolucja w obszarze płatności i platform społecznościowych to powody, dla których również gastronomia stała się branżą „na żądanie”.
„Rozwój nowoczesnych technologii w naturalny sposób pociąga za sobą wzrost aplikacji, które w łatwy sposób umożliwiają zamówienie jedzenia z dostawą do domu czy pracy. Paradoksalnie ten trend tylko wzmacnia chęć jedzenia na mieście, co realizuje nasze potrzeby społeczne, podkreśla nasz status czy styl życia. Tym bardziej tworzenie atrakcyjnego otoczenia w restauracjach zyskuje na znaczeniu, zwłaszcza w celu konkurowania z trendem domowego jedzenia” komentuje Edyta Potera.

Przeczytaj także: Jak się miewa food court? Jak się miewa food court?

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: