Niebezpieczny święty Walenty
2006-02-09 00:05
Przeczytaj także: W Walentynki nie złap wirusa
Internet Security Systems (ISS), amerykański producent rozwiązań w zakresie bezpieczeństwa sieci, przeprowadził badanie internetowych serwisów randkowych na świecie.Badanie ujawniło, że liczba serwisów oferujących wirtualne randki wzrosła o 17 procent w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Firma ISS jest przekonana, że wzrost ten jest częścią ogólnoświatowego zwiększenia się liczby serwisów internetowych, wykorzystywanych przez twórców złośliwych kodów do przeprowadzania ataków typu phishing i działalności spamerskiej.
W czołówce krajów, które zanotowały najwyższy wzrost serwisów randkowych w ciągu ostatniego roku są: USA (wzrost o 42.9 proc.), Niemcy (wzrost o 20.2 proc.), Chiny (wzrost o 8.9 proc.), Holandia (wzrost o 7.9 proc.) i Rosja (wzrost o 7 proc.). Wśród państw europejskich (za Niemcami i Holandią) stoją: Czechy i Wielka Brytania (wzrost o 1,8 proc.), Polska (wzrost o 0,9 proc.) i Austria (wzrost o 0,5 proc.). Kraje te zajmują odpowiednio 7, 8, 9 i 12 miejsca w ogólnoświatowym rankingu.
"W dzisiejszych czasach powszechny jest fakt, że zorganizowane grupy przestępcze działające w internecie wykorzystują popularne święta do przeprowadzania ataków" powiedział Gunter Ollmann, dyrektor organizacji badawczej X-Force w Internet Security Systems. "Jest oczywiste, że Dzień Świętego Walentego jest już stałym punktem w kalendarzu internetowych przestępców."
W dni poprzedzające Walentynki, znaczna część e-maili typu phishing będzie skupiona wokół tematu wirtualnych randek. Przestępcy chcą w ten sposób nakłonić użytkowników internetu do odwiedzenia specjalnie spreparowanych stron WWW. Serwisy te służą do zarażenia komputerów ofiar wirusami i programami szpiegującymi. To z kolei pozwala przestępcom przejąć kontrolę nad zainfekowanymi systemami i mieć dostęp do poufnych informacji przechowywanych na twardym dysku komputera takich, jak loginy, hasła, numery kart kredytowych.
"Ataki hakerów będą z pewnością przybierać różne formy. Bazując na prowadzonych wcześniej obserwacjach ISS, można stwierdzić, że najbardziej powszechne będzie rozsyłanie wiadomości e-mail zawierających podejrzane adresy URL," dodaje Gunter.
W celu zabezpieczenia się przed tego rodzaju atakami, ISS zaleca użytkownikom komputerów zainstalowanie wszystkich dostępnych aktualizacji i poprawek systemów operacyjnych, przeglądarek internetowych i oprogramowania. Ważne jest także zachowanie ostrożności i nie otwieranie niewiarygodnych, niesprawdzonych czy podejrzanych e-maili.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Walentynki to święto także dla hakerów
-
Brand phishing w I kw. 2024. Cyberprzestępcy podszywają się pod Airbnb
-
Samorządy wciąż mocno narażone na cyberataki
-
3 typy cyberataków na pocztę e-mail, które najtrudniej wykryć
-
Cyberataki kosztują firmy średnio 5,34 miliona dolarów rocznie
-
Cyberbezpieczeństwo firm cierpi przez brak pracowników
-
Czym jest spear phishing i jak się przed nim chronić?
-
Cyberprzestępcy atakują branżę medyczną
-
Cyberataki DDoS: Polska celem nr 1