UKE a rynek telekomunikacyjny 2006-2011

Przeczytaj także: Firmy a rynek telekomunikacyjny 2010

W obszarze inwestycji ogromną rolę odegra też kontynuacja wsparcia dla samorządów w ich inwestycjach telekomunikacyjnych w celu ich pomyślnej notyfikacji i rozliczenia oraz prawidłowa inwentaryzacja sieci i innych zasobów telekomunikacyjnych oraz planów inwestycyjnych a tym samym właściwe rozpoznanie potrzeb na przyszłą perspektywę budżetową Wspólnoty Europejskiej. Kolejnym obszarem mającym dla inwestycji kluczowe znaczenie jest właściwe zagospodarowanie widma, w szczególności dywidendy cyfrowej oraz innych częstotliwości, które KE w swoim zamyśle przeznacza dla usług szerokopasmowych – zarówno telekomunikacyjnych jak i medialnych.

Problematyka neutralności sieci versus inwestycje

W ostatnich latach wyraźnie wzrasta zainteresowanie Komisji Europejskiej problematyką neutralności sieci, również w kontekście przyszłości rozwoju i regulacji rynku telekomunikacyjnego. Zgodnie z deklaracją KE, to właśnie krajowe organy regulacyjne powinny promować zasadę neutralności. Jednocześnie, w związku ze zwiększeniem zapotrzebowania na częstotliwości, Prezes UKE stanie przed koniecznością działań na rzecz poprawy jakościowych parametrów sieci, a w konsekwencji wzrostu nakładów finansowych ponoszonych przez operatorów. W opublikowanym w grudniu 2010 r. raporcie „Łańcuch wartości w Internecie i przyszłe modele funkcjonowania rynku” Regulator zasygnalizował potrzebę nowego spojrzenia na sposób funkcjonowania Internetu i rosnącej roli dostawców treści, przy jednocześnie nadal nie rozwiązanym problemie sposobu finansowania rozwoju infrastruktury przez podmioty zajmujące różne pozycje w łańcuchu wartości dodanej. Rynkowa debata nad raportem wskazała, iż prędzej czy później zarówno rynek jak i Prezes UKE, chroniąc szczególnie interesy konsumentów, będzie musiał zmierzyć się z zadaniem wypracowania rynkowego kompromisu godzącego sprzeczne interesy przedsiębiorców.

Stworzenie zunifikowanego regulatora i jednolitego systemu prawnego

Jak zauważa UKE, na rynku od kilku lat obserwuje się trendy konwergencji, a dotychczasowy podział na usługi głosowe, przesył obrazu, czy transmisję danych, staje się coraz mniej wyraźny. Sprawia to, że dotychczas stosowane podejście do każdego z rynków osobno przestaje mieć zastosowanie. Obserwowane trendy wskazują, że działalność zintegrowanego regulatora obejmującego zakresem swoich kompetencji rynek telekomunikacyjny i rynek mediów, a także wprowadzenie jednolitego systemu prawa, a w konsekwencji jednolitego języka regulacyjnego na rynek telekomunikacji i mediów, niezależnego od platform, które są wykorzystywane do dostarczania tych usług, mogłaby przynieść lepsze efekty regulacyjne niż działalność osobnych organów. Połączenie takie pozwoliłoby także na efektywne wykorzystanie zarówno deficytowych częstotliwości radiowych, jak również infrastruktury telekomunikacyjnej.