Złośliwe oprogramowanie I kw. 2011
2011-04-13 09:57
Złośliwe oprogramowanie: styczeń - marzec 2011 © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: BitDefender: zagrożenia internetowe X 2009
Na pierwszym miejscu zestawienia e-zagrożeń, najbardziej rozpowszechnionych w I kwartale 2011, BitDefender plasuje trojana AutorunINF.Genthat, który stanowił 7.26 procent liczby wszystkich detekcji szkodników na świecie. Kolejny raz przenośne urządzenia i ich funkcja autorun okazały się piętą achillesową użytkowników komputerów. Najlepsza rada: instalowanie aktualizacji z oficjalnych stron producentów używanego oprogramowania; zwracanie uwagi na to, gdzie podłączane są urządzenia USB oraz pamiętanie, by przeskanować je oprogramowaniem antywirusowym po podłączeniu.Tegoroczna nowość - Trojan.Crack.I – osiągając poziom 6.07 procent, zajął drugie miejsce po zaledwie kilku miesiącach od momentu pojawienia się w sieci. Warto zauważyć, że jest to aplikacja generująca nielegalne klucze rejestracyjne w celu obejścia komercyjnych zabezpieczeń oprogramowania shareware.
fot. mat. prasowe
Złośliwe oprogramowanie: styczeń - marzec 2011
Robak Win32.Worm.Downadup.Gen znalazł się na trzecim miejscu z wynikiem 5.58% ogólnej liczby infekcji zarejestrowanych w pierwszym kwartale 2011. W niektórych krajach, jak Zjednoczone Królestwo, znacząco spadła liczba detekcji tego szkodnika, ale istnieją obszary, gdzie wciąż dominuje on w zestawieniach zagrożeń (na przykład w Rumunii i Hiszpanii). Plan działania tego robaka jest dobrze znany: między innymi nie pozwala na aktualizacje Windows® oraz na łączenie się ze stronami producentów rozwiązań bezpieczeństwa, jednocześnie pobierając fałszywe antywirusy na zainfekowane komputery.
Gen:Variant.Adware.Hotbar.1 zanotował 4.85% ogólnej liczby malware’u, co plasuje go na czwartym miejscu zestawienia. Szkodnik ten powoduje wyświetlanie okien pop-up na ekranie i otwieranie nowych okien przeglądarki. Rodzina tego rodzaju złośliwego oprogramowania potrafi także wpływać na działanie przeglądarek internetowych (browser hijack), co objawia się tym, że większość wyników wyszukiwania kieruje użytkowników na strony reklamowe, przynosząc w ten sposób zyski napastnikom. Adware potrafi również zbierać dane o użytkowniku, dotyczące przeglądanych przez niego stron, w celu wyświetlania ukierunkowanych reklam i sugestii zakupowych.
Piąte miejsce zestawienia zajął Exploit.CplLnk.Gen – intruz specyficzny dla plików lnk (pliki skrótów), który wykorzystuje podatność systemów Windows® w celu wykonania zewnętrznego kodu. W ostatnich tygodniach daje się zauważyć znaczny wzrost występowania tego exploita i można się spodziewać, że tendencja ta nadal będzie się utrzymywać. Jest to także jeden z czterech exploitów zero-day, które były intensywnie wykorzystywane przez robaka Stuxnet do pokonywania lokalnych zabezpieczeń.
oprac. : Katarzyna Sikorska / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Emotet największym cyberzagrożeniem w Polsce, a Formbook na świecie
-
AgentTesla najpopularniejszym typem szkodliwego oprogramowania w IV 2023
-
Trojan bankowy Emotet znowu atakuje
-
Guloader najczęściej wykrywanym złośliwym programem w Polsce
-
Fortinet - zagrożenia internetowe I kw. 2013
-
Złośliwe programy: ranking PandaLabs
-
Wciąż czekamy na zmierzch Qbota
-
Złośliwe oprogramowanie Qakbot unieszkodliwione, ale na radość za wcześnie?
-
Trojan bankowy Qbot najpupularniejszy na świecie w VI 2023