Polska gospodarka rośnie mimo globalnych napięć. Gorzej w strefie euro
2025-11-03 08:40
Wzrost gospodarczy w 2025 roku pozostaje silnie zróżnicowany © pixabay
Przeczytaj także: Prognozy dla gospodarki: co wojna celna Trumpa zrobi z polskim PKB?
Z tego tekstu dowiesz się m.in.:
- Jakie tempo wzrostu PKB prognozuje EY dla Polski i strefy euro w latach 2025–2027?
- Dlaczego Polska pozostaje jednym z liderów wzrostu mimo deficytu budżetowego?
- Jak kształtują się prognozy inflacyjne i polityka stóp procentowych w Europie i w Polsce?
- Jakie ryzyka strukturalne i geopolityczne wciąż mogą spowolnić ożywienie gospodarcze w Europie?
Prognozowany wzrost w 2025 roku pozostaje silnie zróżnicowany: Irlandia (+11,8%) i Hiszpania (+2,8%) notują dobre wyniki, podczas gdy Niemcy (0,2%) i Włochy (0,5%) balansują na granicy stagnacji.
Na tym tle Polska utrzymuje stabilne tempo wzrostu. Zespół Analiz Ekonomicznych EY przewiduje, że w 2025 r. wzrost wyniesie 3,3%. W kolejnych latach będzie to odpowiednio 3,4% (2026) i 2,5% (2027). Obecną sytuację napędzają wydatki konsumpcyjne (+3,0–3,4% r/r), wspierane wzrostem realnych płac i poprawą nastrojów konsumenckich. Wyzwaniem pozostaje rosnący deficyt, który w latach 2025-2026 osiągnie roczny poziom 6,5-7,0%. W efekcie do 2028 r. dług publiczny może przekroczyć poziom 70% PKB.
Polska rozwija się w oparciu o popyt wewnętrzny. Silna konsumpcja prywatna i wydatki publiczne kompensują słabość inwestycji prywatnych. Te powoli się odbudowują po spadku z końca 2024 roku. Wsparciem są fundusze z Krajowego Planu Odbudowy oraz wydatki obronne. Kluczowym wyzwaniem na zbliżające się lata pozostanie zaś sytuacja finansów publicznych – komentuje Marek Rozkrut, Partner EY, Lider Zespołu Analiz Ekonomicznych oraz Główny Ekonomista EY na Europę i Azję Środkową.
Inflacja pod kontrolą
W strefie euro inflacja ustabilizowała się na poziomie 2,0–2,1%, a inflacja bazowa na 2,3-2,4%, napędzana głównie przez ceny usług. Zespół Analiz Ekonomicznych EY prognozuje, że inflacja spadnie do 1,8% w 2026 r., a następnie lekko odbije w 2027 r. w wyniku rozszerzenia systemu ETS.
W Polsce presja cenowa wyraźnie osłabła. Inflacja bazowa spadła do 3,3% w III kwartale 2025 r., a inflacja ogółem za cały rok wyniesie według prognoz 3,9%, aby następnie spaść do poziomu 2,3% w 2026 r., co oznacza powrót do celu NBP. Główne czynniki antyinflacyjne to silny złoty, niższe ceny energii oraz spowolnienie dynamiki płac.
Na tle regionu Polska wyróżnia się pozytywnie. W Rumunii inflacja przekracza 8%, a w Czechach i na Węgrzech utrzymuje się powyżej 4%.
Łagodzenie polityki pieniężnej nabiera tempa
Polityka pieniężna nadal jest zróżnicowana pomiędzy bankami centralnymi, choć kierunek zmian stóp procentowych pozostaje niezmienny – w dół.
Europejski Bank Centralny obniżył stopę depozytową do 2,0% i zespół Analiz Ekonomicznych EY prognozuje utrzymanie jej na tym poziomie w najbliższych latach, choć dalsze obniżki są możliwe, jeśli wzrost PKB lub inflacja będą niższe od oczekiwań. Fed wznowił cykl obniżek, obecnie stopy wynoszą 4,00–4,25%, a NBP zredukował stopy do 4,5%, z prognozą dalszych obniżek.
Oczekujemy, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy do 4,0% na początku 2026 r., a następnie wstrzyma cykl, czekając na rozwój sytuacji inflacyjnej. Kolejne redukcje łącznie o 50 pb mogą nastąpić dopiero w 2027 r., gdy wzrost popytu zacznie słabnąć – deklaruje Maciej Stefański, starszy ekonomista w Zespole Analiz Ekonomicznych EY.
Porozumienie handlowe: mniej ryzyka, ale niewiele zysków
Zawarta w sierpniu 2025 r. umowa handlowa między UE a USA ograniczyła skalę napięć, które od początku roku wpływały na globalny handel. Strony ustaliły limit ceł na poziomie 15% dla większości towarów, unikając eskalacji do 30–50% stawek. Utrzymano jednak 50-procentowe taryfy na stal i aluminium, co wciąż obciąża przemysł ciężki. Niektóre produkty, w tym samoloty, leki generyczne i niektóre surowce naturalne, zostały zwolnione z opłat.
Porozumienie ogranicza niepewność na rynkach europejskich, ale nie zmienia zasadniczo naszych oczekiwań dotyczących wpływu ceł na gospodarkę. Nadal przewidujemy, że cła obniżą wzrost PKB w UE o około 0,5 pkt proc. w 2026 r. w stosunku do scenariusza bez ceł – mówi Maciej Zdrolik, starszy ekonomista w Zespole Analiz Ekonomicznych EY.
Polska, mimo że nie jest w znaczącej skali narażona na amerykańskie cła, odczuwa skutki pośrednie – zwłaszcza poprzez niemiecki przemysł motoryzacyjny i maszynowy, w których jest ważnym poddostawcą. Zespół Analiz Ekonomicznych EY szacuje, że wzrost PKB w Polsce będzie w 2026 r. o 0,3 pkt proc. niższy niż byłby w scenariuszu bez podwyższonych ceł.
Ryzyka geopolityczne i strukturalne rosną
Pomimo złagodzenia napięć handlowych, ryzyka strukturalne w Europie pozostają znaczące. EY prognozuje wzrost PKB w strefie euro w 2025 r. o 1,3%, a w 2026 r. niewielkie spowolnienie do 1,1%. Poprawy należy spodziewać się w kolejnych latach – w 2027 r. prognozowany wzrost wynosi 1,6%, a w 2028 r. – 1,8%. Przyspieszeniu sprzyjać będzie ekspansja fiskalna w Niemczech oraz częściowe wygasanie negatywnych efektów polityki celnej USA.
Wysokie koszty energii, aprecjacja euro, nasilająca się konkurencja ze strony Chin i niski wzrost produktywności mogą jednak prowadzić do dalszej utraty konkurencyjności europejskiego przemysłu. W takim scenariuszu wzrost PKB może być niższy od oczekiwań, zwłaszcza jeśli nie przyspieszą inwestycje w technologie, cyfryzację i transformację energetyczną.
Europa weszła w fazę stabilności bez znaczącego przyspieszenia. Ryzyka krótkoterminowe zmalały, ale wzrost pozostaje ograniczony. Polityka pieniężna jest łagodna, inflacja pod kontrolą, a rynki pracy – stabilne. Choć oczekujemy, że wzrost od przyszłego roku stopniowo przyspieszy, m.in. za sprawą ekspansji fiskalnej w Niemczech, bilans ryzyka dla wzrostu jest negatywny – podsumowuje Marek Rozkrut.
PKB w Polsce powyżej 3 proc. do 2026 roku?
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)
Najnowsze w dziale Wiadomości
-
Prawie połowa Polaków nie korzysta z promocji na Black Friday. Dlaczego nie wierzą w obniżki?
-
"Mógłbym być Twoim tatą" - wyzwania młodych liderów z pokolenia Z
-
Prezenty pod choinkę z drugiej ręki? Polacy wciąż tradycjonalistami
-
Ciche straty, głośny problem. Kradzież w sklepie wymknęła się spod kontroli?





Elektromobilność dojrzewa. Auta elektryczne kupujemy z rozsądku, nie dla idei
