eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Kupony rabatowe zdobywają polski rynek

Kupony rabatowe zdobywają polski rynek

2013-11-07 10:05

Przeczytaj także: Zakupy grupowe Polek


Jest duże zapotrzebowanie na kupony rabatowe ze strony wydawców i użytkowników internetu, którzy są coraz bardziej świadomi możliwości skorzystania z dodatkowych zniżek podczas zakupów.

Grupa reklamodawców przekonanych co do skuteczności tej formy promocji również stale rośnie, choć nie tak dynamicznie jak oczekuje tego rynek. Z naszej perspektywy widzimy, że reklamodawca, który raz uruchomił kupony, zaczyna stale organizować podobne akcje, bo przełożenie na sprzedaż jest widoczne niemal natychmiast. Jednak procent reklamodawców nastawionych sceptycznie do kuponów rabatowych jest jeszcze bardzo duży. Łatwiej przychodzi udostępnianie kodów dużym reklamodawcom. Stosunkowo trudno jest pozyskać ekskluzywne kody rabatowe, czyli generowane dla konkretnego serwisu rabatowego. Dużo chętniej reklamodawcy udostępniają kody do ogólnego użytku przez wszystkich wydawców.

Sceptycyzm reklamodawców wynika zapewne z faktu, że jest to zjawisko w Polsce wciąż nowe i sklepy mniej doświadczone potrzebują czasu aby nauczyć się z niego korzystać. Głównym jednak powodem jest niechęć do wypłacania prowizji od sprzedaży towarów na które udostępniane są rabaty. Dla niektórych reklamodawców okazuje się to nieopłacalne. Serwisy rabatowe natomiast chętnie współpracują w modelu CPS gdyż ze względu na wysoka konwersję sprzedaży jest to model bardziej opłacalny niż np. CPC.”

Podobną opinię podziela polski oddział sieci Tradedoubler:
„Z perspektywy Tradedoublera, widoczne są wyraźne wzrosty z miesiąca na miesiąc sprzedaży generowanych przez witryny kuponowe. Bum rozpoczął się w trzecim kwartale 2012 roku. Świadomość skuteczności kuponów wśród reklamodawców rośnie wprost proporcjonalnie do powiększającej się liczy wydawców kuponowych.”

fot. mat. prasowe

Sprzedaże generowane przez kupony rabatowe

Z analizy GoDealla.pl wynika, że już teraz w Polsce jest wiele podmiotów walczących o swój kawałek tortu. Patrząc na sukces RetailMeNot w Stanach, podobnych serwisów będzie przybywać, a konkurencja między nimi zaostrzać.


Jak zarabiają serwisy z kuponami? (Nie)bezpieczny model biznesowy

Celem serwisów udostępniające kody rabatowe jest wygenerowanie jak największej liczby „przeklików”, które zakończą się dokonaniem transakcji na witrynie sklepu internetowego. Za każdą transakcję naliczana jest prowizja (od 1-10% w zależności od kategorii). Potencjalny klient, klikając w znaleziony kupon rabatowy, podczas przejścia na witrynę sklepu pozostawia “ciasteczko”, które jest podstawą do naliczenia prowizji pośrednikowi. “Ciasteczko” z reguły trwa od 30 do 60 dni, i jeśli w tym czasie klient dokona zakupu (i nie nadpisze ciasteczka innego pośrednika) zostanie naliczona należna prowizja.

Model biznesowy jest więc bardzo prosty (im więcej przekierowań, tym więcej zostawionych ciasteczek i co za tym idzie prowizji od transakcji), jednak nie jest pozbawiony wad i ryzyka.

Dlaczego model serwisów wyszukujących i udostępniających kupony rabatowe jest ryzykowny?

Potencjał wzrostu zależny tylko i wyłącznie od Google
Ponad 90% ruchu na pochodzi z wyszukiwarki. Przychody serwisów gromadzących kupony rabatowe są praktycznie uzależnione od miejsc w wynikach wyszukiwania na poszczególne frazy. Najbardziej dochodowe frazy to te skłądające się z od dwóch do trzech kompozycji słów, np. kod rabatowy + nazwa sklepu lub po prostu kupon + sklep. Serwisom pokroju RetailMeNot może być bardzo trudno zdywersyfikować źródła ruchu i pozyskać równie wartościowych użytkowników np. z kampani e-mail marketingowych czy mediów społecznościowych. To z wyszukiwarek są najwyższe konwersje, ponieważ klienci stosując wyżej wymienione frazy są bardzo często zdecydowani na zakup.

Każdorazowa zmiana w algorytmie Google może mieć bezpośredni wpływ na wyniki finansowe tego typu serwisów. Zbyt agresywna polityka SEO może grozić wykluczeniem z wyników. Warto dodać, że jedną z firm, które zainwestowały w RetailMeNot w Stanach jest Google (posiada pakiet 5% akcji), więc trudno aby firmie groziło wykluczenie.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

  • Komentarz usunięty

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: