eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiat › Świat: wydarzenia tygodnia 10/2012

Świat: wydarzenia tygodnia 10/2012

2012-03-11 11:04

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 9/2012

  • Według premiera Chin w 2012 r. PKB Chin wzrośnie tylko o 7,5 proc.r/r.
  • Japońska gospodarka skurczyła się w IV kw. 2011 r. o 0,2 proc. (wg prognoz miało być 0,6 proc.). Wzrosły o 0,4 proc. wzrosła konsumpcja (stanowi ona 60 proc. japońskiego PKB), a o 4,8 proc. wzrosły inwestycje.
  • Według chińskiego Narodowego Biura Statystycznego inflacja w styczniu wynosiła 4,5 proc., a w lutym malała do 3,2 proc. i jest to najniższy poziom od 20 miesięcy (w połowie ubiegłego roku była na poziomie 6,5 proc.). Cel inflacyjny Chin na 2012 rok wynosi 4 proc.
  • W końcu miesiąca China Development Bank podpisze w New Delhi porozumienie z bankami grupy BRICS, które wspierają rozwój w Brazylii, Rosji, Indiach i RPA. Zgodnie z porozumieniem CDB udzielający dotąd pożyczek w USD, będzie także udzielał kredytów w juanach (renminbi). To kolejny krok w promocji chińskiej waluty.Według Morgan Stanley ok. 13 proc. azjatyckiego handlu Chin jest dziś rozliczane w juanach, a według HSBC udział chińskiej waluty w wymianie handlowej w regionie azjatyckim do 2015 roku może się zwiększyć do 50 proc.
  • Amerykański deficyt handlowy wzrósł w styczniu do 52,6 mld USD i jest to najwyższy poziomu od 2008 roku. To skutek spadku tempa wzrostu eksportu do pogrążonej w kryzysie Europy (do niej trafia 20 proc. amerykańskiego eksportu).W styczniu eksport z USA zwiększył się o 1,4 proc., a import wzrósł o 2,1 proc.Według prognoz tegoroczny deficyt przekroczy poziom z roku ubiegłego (560 mld USD).
  • Według brazylijskiego MF gospodarka tego kraju jest już większa od Wielkiej Brytanii i jest teraz szóstą największą gospodarką świata (wyliczenia zgodne z metodologią MFW). Brazylijska gospodarka w 2011 wzrosła o 2,7 proc., a jej PKB wyniosło 2,52 bln USD (wobec 2,48 bln USD Wielkiej Brytanii).
  • W Chinach 80 proc. energii wytwarzanej jest z węgla kamiennego 2 proc. z ropy naftowej, 1 proc. z gazu ziemnego, a 15 proc. pochodzi z turbin wodnych.
  • Obecnie w Chinach działa 14 reaktorów, 26 jest w trakcie budowy, a kolejnych 28 ujętych jest w planach rządowych rozwoju energetyki jądrowej. Według rządowych planów po 2025 ok. 10 proc. energii kraju powinno być wytwarzane w elektrowniach nuklearnych.
  • Pod koniec maja Międzynarodowa Agencja Energetyki ogłosi projekt "złotych zasad" poprawnej eksploatacji złóż gazu łupkowego. Jak dotąd Francja i Bułgaria wydały zakaz poszukiwania i wydobycia gazu ze skał łupkowych. Maja one określić wymagania, których spełnienie jest niezbędne, aby środowisko nie ucierpiało przy przemysłowym wydobywaniu gazu z łupków.
  • Amerykański koncern Chevron rozpoczął w Moskwie rozmowy o swoim udziale w eksploatacji złóż w rosyjskiej Arktyce.
  • W USA dzięki eksploatacji złóż w łupkach 1000 m sześc. gazu kosztuje poniżej 90 USD.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

POLITYKA OPIERA SIĘ NA INTERESACH, PRZYKŁADEM SĄ CHINY...

Można odnieść wrażenie, że w ostatnich latach Chiny z dużym dystansem podchodzą do tradycyjnie rozumianej polityki, w której często prężone są mięśnie i wywierana jest na kogoś silna presja, w której wobec krnąbrnych stosowane są sankcje, a gdy to nie wystarcza, wysyłane są wojskowe oddziały interwencyjne... Chiny są gigantem i dziś są już zbyt silne, aby ktoś mógł skutecznie narzucić im coś wbrew ich woli, a mówiąc precyzyjniej: wbrew ich interesom. Jak przystało na giganta, którego pozycja nieustannie wzrasta, mają świadomość swojej pozycji i roli we współczesnym świecie. Jednak Pekin nie angażuje się w polityczne "przepychanki", co jest w dalszym ciągu widoczne w postępowaniu Ameryki i krajów Starego Kontynentu...

W okresie ostatnich kilku lat Chiny pokazują, jak uprawia się politykę w XXI wieku, skutecznie realizując własne cele, głównie (a można nawet powiedzieć prawie wyłącznie) cele gospodarcze. Nie oznacza to, że Pekin zrezygnował z tradycyjnych w polityce "środków wyrazu", bo niekiedy słychać dochodzące z Chin pomruki niezadowolenia, które są respektowane nawet przez najsilniejszych tego świata.

W ostatnich kilkunastu latach chińska machina polityczno-gospodarcza z godną podziwu konsekwencją pokonywała kolejne przeszkody. Robiła to działając na korzyść własną, ale też działając w oczywisty sposób na niekorzyść innych partnerów handlowych. Kilka lat temu Chiny uznały, że w ich interesie jest podniesienie do rangi waluty międzynarodowej własnego juana. Nikt nie miał wątpliwości, że może to odbyć się kosztem nie tylko amerykańskiej, ale też europejskiej waluty...

W tym też okresie nie było żadnego spotkania G7, G8, czy też G20, a także spotkań "na szczycie" USA-Chiny, aby lokator Białego Domu nie stał na czele tych, którzy kwestionują politykę kursową Chin, którzy zarzucają Pekinowi niedoszacowanie juana (szacowanego na 25-30 proc.) i tym samym działanie na niekorzyść ich gospodarek.

Chiny czyniły drobne korekty w swojej polityce, ale nie zmieniły jej dotychczasowego kursu. Jej rezultatem stała się ekspansja chińskich produktów praktycznie na wszystkie kontynenty i przejęcie roli największego eksportera w świecie. Nie ulega wątpliwości, że skutkiem chińskiej polityki są też olbrzymie rezerwy walutowe, będące potężną bronią w okresie trwającego od 2008 roku światowego kryzysu

W ostatnim okresie w polityce Chin można zauważyć skoordynowane działania, których celem jest uczynienie z juana waluty światowej. Obserwuje się proces kontrolowanego uwalniania chińskiej waluty. Proces ten jest krytykowany, jednak nie można go lekceważyć, bo podobnie w kontrolowany i skuteczny sposób Chiny tworzą swoją wolnorynkową gospodarkę.

Dziś nie ma już wątpliwości, że skala i rola chińskiej gospodarki sprzyja przemianom, w wyniku których waluta chińska staje się coraz silniejsza. Według Morgan Stanley dziś ok. 13 proc. azjatyckiego handlu Chin jest dziś rozliczane w juanach.Najnowsze prognozy wskazują, że do 2015 r. juan osiągnie 50 proc. udziałów w tej wymianie handlowej. Na światowych rynkach też na korzyść chińskiej waluty zmienia się sytuacja, bo inwestorzy szukają dziś bezpiecznych miejsc do inwestowania. Takim miejscem jest względnie stabilny rynek chiński. Jest oczywistym, że w rywalizacji na rynkach walutowych zwycięży ten, czyja gospodarka będzie silniejsza. Wydaje się, że juan zdobędzie silną pozycję kosztem dolara i euro, bo niewiele wskazuje na to, że te tradycyjne centra gospodarki światowej odzyskają dawną świetność...

W ostatnich miesiącach obserwujemy działania, które nie zostawiają żadnych złudzeń:
- Pekin zmierza do uczynienia z juana waluty rynków wschodzących. W najbliższych tygodniach China Development Bank podpisze w New Delhi porozumienie z bankami wspierającymi rozwój krajów grupy BRICS, a więc Brazylii, Rosji, Indiach i RPA. Na mocy tej umowy będzie on udzielał tym krajom pożyczek nie tylko jak dotąd w dolarach, ale też będzie udostępniał kredyty w juanach. Jednocześnie banki tych krajów udostępnią partnerom kredyty w swoich walutach.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: