eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiat › Świat: wydarzenia tygodnia 11/2010

Świat: wydarzenia tygodnia 11/2010

2010-03-14 16:27

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 10/2010

  • Dominique Strauss-Kahn, szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego przestrzega, że mimo iż świat wychodzi z największej recesji od czasu Wielkiej Depresji, musimy się przygotować na następny kryzys finansowy. Jego zdaniem bez pakietów stymulujących gospodarkę recesja byłaby jeszcze głębsza.
  • W 2005 r. Chiny nieco uwolniły kurs juana. Półtora roku temu Chiny wprowadziły stały kurs juana, by pomóc własnym eksporterom. Teraz USA naciskają na Chiny, by urynkowiły juana twierdząc, że jest to przyczyna dużej nadwyżki chińskiej w handlu z USA. Twierdzą, że jest on niedoszacowany o jedną trzecią. Pekin odrzucił to twierdzenie. W 2009 roku Chiny stały się pierwszym eksporterem świata wyprzedzając w tej klasyfikacji Niemcy.
  • W lutym eksport Chin wzrósł o 45,7% r/r (w styczniu eksport zwiększył się o 21% r/r). Rośnie też chiński import (w lutym wzrósł on o 45% po 86% wzroście w styczniu). Wiele wskazuje na to, że w tym roku Chiny umocni swoją światową pozycję, a chińska gospodarka zajmie drugą pozycję po USA i przed Japonią.
  • Według ekspertów są podstawy do przypuszczeń, że gospodarka chińska przegrzewa się. W lutym inflacja sięgnęła 2,7%, wobec 1,5% w styczniu. W ciągu roku średnio o 6% wzrosły ceny żywności. Wzrastają też ceny nieruchomości i opłaty czynszowe. Pekin chce jednak uniknąć podwyżek stóp procentowych bojąc się, że zacieśnienie polityki monetarnej wyhamuje wzrost gospodarczy. Stara się więc ograniczyć akcję kredytową banków.
  • Prowadzone są tajne rozmowy między USA, Unią Europejską, Japonią oraz Kanadą nad przygotowaniem umowy (pakiet ACTA) mającej zahamować handel podróbkami. Kolejna runda tych negocjacji ma się odbyć w kwietniu w Nowej Zelandii. Parlament Europejski zaprotestował przeciwko tajnym negocjacjom handlowym i wezwał Komisję Europejską do upublicznienia dokumentów.
  • Od początku recesji w grudniu 2007 r. amerykańska gospodarka straciła 8,36 mln etatów. Obecnie bezrobocie utrzymuje się na poziomie 9,7%.
  • Rosną spekulacje na chińskim rynku nieruchomości. Ceny nieruchomości komercyjnych i mieszkalnych w 70 największych miastach wzrosły o 10,7% r/r. Rząd wprowadził szereg uregulowań mających schłodzić rynek, w tym podatek od sprzedaży mieszkania - przed upływem 5 lat od zakupu, większy depozyt wymagany przy kredycie na drugi i trzeci dom.
  • Nouriel Roubini, który już w 2007 r. przewidywał załamanie na rynkach finansowych przestrzega przed ponownym wejściem światowej gospodarki w stan recesji. Sugeruje, że tak może się stać w USA i w UE. Ta wypowiedź ukazała się po ogłoszeniu, że w USA sprzedaż domów i liczba nowych budów spadły, a bezrobotnych wciąż nie ubywa mimo pakietów stymulacyjnych.
  • Według krajów - europejskich udziałowców koncernu EADS, przetarg na dostawę 179 samolotów-cystern dla amerykańskiego lotnictwa jest ustawiony pod Boeinga. W tej sytuacji konsorcjum EADS i jego amerykański partner Northrop Grumman (oferują A330) - wycofało się w proteście z przetargu. Ministrowie Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, a także Komisja Europejska sugerują możliwość reperkusji.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

CO DALEJ Z CHINAMI

Przyznaję, że mówienie o Chinach zaczyna być już nudne, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że rozważając problemy współczesnego świata i jego gospodarki, analizując proces jej wyjścia z kryzysu i dalsze perspektywy rozwojowe, nie można w nich pominąć dziś Chin. Gdy w styczniu chiński eksport wzrósł o 21% r/r, w światowych komentarzach uznano to za potwierdzenie tezy o początku odradzania się globalnej gospodarki. Teraz, gdy podano informację, że w lutym chiński eksport wzrósł o 45,7%, uznano to za dowód zakończenia światowego kryzysu i początek etapu szerokiego otwierania się światowej gospodarki na międzynarodową współpracę. Po styczniowym wzroście chińskiego importu o 86% r/r, w lutym wzrost ten wyniósł 45% i tym razem była to bardzo dobra wiadomość tym razem dla krajów i firm silnie powiązanych z chińskimi rynkiem. Gospodarki jednak nie można oszukać i ma ona także słabe strony, ma swoje problemy i zagrożenia. Zwróćmy dziś na nie uwagę...

1. Perspektywy światowej gospodarki są w dalszym ciągu niepewne. Nie ulega wątpliwości jak ważną rolę w rozwoju globalnej gospodarki odgrywają dziś Chiny. Osłabione kryzysem Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Japonia nie są w stanie pełnić dziś roli koła napędowego dla rozwoju światowej gospodarki. Dlatego na Chiny patrzy się dziś z dużą uwagą i nadziejami, ale też z licznymi obawami, bo trudno wyobrazić sobie dziś sytuację w światowej gospodarce i konsekwencje pojawienia się w mechanizmach gospodarki chińskiej poważniejszych niebezpieczeństw. Można więc powiedzieć, że Chiny to dziś nie tylko motor napędzający rozwój światowej gospodarki, ale też jej słabe miejsce i dlatego na nim koncentruje się dziś uwaga analityków obawiających się utraty stabilności przez gospodarkę globalną.

2. Od szeregu już lat Chiny rozwijają się w tempie ok. 10%, które jest nieosiągalne dla krajów czołówki gospodarczej świata. W konsekwencji wielkością swojego PKB wyprzedzają kolejne kraje. Jeśli tak dalej będzie, da się przewidzieć termin, kiedy w tej rywalizacji zagrożą także Stanom Zjednoczonym. Jednak szybki rozwój to także niebezpieczeństwo przegrzania gospodarki i różne konsekwencje wynikające z tego faktu. W czasie kryzysu Chiny uruchomiły pakiet stymulujący gospodarkę w wysokości 586 mld USD. Ruszyła akcja kredytowa oraz inwestycje na niespotykaną dotąd skalę. Dziś pojawiły się konsekwencje łatwego dostępu do kredytów. Według ekspertów są podstawy do przypuszczeń, że gospodarka chińska zaczyna przegrzewać się. W lutym inflacja sięgnęła 2,7%, wobec 1,5% w styczniu. W ciągu roku średnio o 6% wzrosły ceny żywności. Wzrastają też ceny nieruchomości i opłaty czynszowe (ponad 10% r/r). Widoczne są działania Pekinu, który chce zapanować nad tymi zjawiskami. Stara się on ograniczyć akcję kredytową banków, widać też, że chce jednak uniknąć podwyżek stóp procentowych bojąc się, że zacieśnienie polityki monetarnej wyhamuje wzrost gospodarczy.

3. Wśród niebezpieczeństw (także dla światowej gospodarki) jest też dotychczasowa, duża nierównowaga Chin w międzynarodowym handlu. Dotąd nadwyżka chińska była poważnym problemem USA. Temat ten od kilku już lat był przedmiotem sporu Białego Domu z Pekinem. USA zarzucały Chinom manipulację kursem juana widząc w nim przyczynę niekorzystnego dla nich bilansu wymiany handlowej. Jak wiadomo w 2005 r. Chiny pod presją nieco uwolniły kurs juana. Jednak półtora roku temu Pekin w obliczu kryzysu wprowadził stały kurs juana, by pomóc własnym eksporterom. Teraz znowu USA naciskają na Chiny, by urynkowiły juana twierdząc, że jest to przyczyna znowu wzrastającej nadwyżki chińskiej w handlu z USA. Stany Zjednoczone twierdzą, że juan jest niedoszacowany nawet o jedną trzecią. Pekin zdecydowanie odrzuca to twierdzenie. Wydaje się jednak, że zdecydowany wzrost importu w ostatnich miesiącach to chińska odpowiedź na potrzebę redukcji nadwyżki handlowej.

W 2009 roku Chiny stały się pierwszym eksporterem świata wyprzedzając w tej klasyfikacji Niemcy Wobec wzrostu chińskiego eksportu i spadku eksportu niemieckiego umacnia się przewaga Chin w światowym handlu...

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: