eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiat › Świat: wydarzenia tygodnia 10/2010

Świat: wydarzenia tygodnia 10/2010

2010-03-06 23:09

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 9/2010

  • Prezydent USA powołał komisję ds. reformy fiskalnej, której zadaniem jest opracowanie planu zmniejszenia deficytu budżetowego do 3% PKB w perspektywie pięciu lat. Jednak Kongresowe Biuro Budżetowe (CBO) ocenia, że w dającej się przewidzieć przyszłości niedobór w budżecie nie spadnie poniżej 4% PKB.
  • W gospodarkach rozwiniętych po raz pierwszy od 40 lat zmalała w 2009 roku wielkość produkcji na jednego zatrudnionego.
  • W IV kw. PKB Stanów Zjednoczonych wzrosło o 5,9% r/r. To największy kwartalny skok PKB od III kwartału 2003 roku. W III kwartale amerykański PKB wzrósł o 2,2% r/r. W ciągu całego roku 2009 Produkt Krajowy Brutto Stanów Zjednoczonych spadł o 2,4% r/r. To największy roczny spadek od 1946 roku.
  • W amerykańskim planie budżetowym na bieżący rok fiskalny przewidywano deficyt na poziomie 1,6 bln USD (10,6% PKB). W ostatnim raporcie ponadpartyjne Kongresowe Biuro Budżetowe (CBO) informuje, że w ciągu najbliższej dekady łączny deficyt budżetowy w USA będzie o 1,2 bln USD wyższy, niż zapowiedział w lutym prezydent Barack Obama. Oznacza to, że w nadchodzącej dekadzie luka w budżecie Waszyngtonu sięgnie 9,8 bln USD, a dług publiczny w 2020 r. wyniesie ma zaś 20,3 bln USD, co będzie stanowić ponad 90% PKB, a roczny koszt spłaty odsetek od tego zadłużenia będzie sięgał 900 mld USD.
  • Europejskie rządy potrzebują w tym roku pożyczyć na rynkach kapitałowych rekordową kwotę 2,2 bln euro na sfinansowanie ich łącznego deficytu budżetowego. Według agencji ratingowej Fitch największym emitentem będzie Francja (na rynkach kapitałowych zamierza zebrać 454 mld euro), a następnie Włochy (393 mld euro), Niemcy (386 mld euro) oraz Wielka Brytania (279 mld euro). W porównaniu do wielkości PKB największe pożyczki zaciągnąć mają Włochy, Belgia, Francja oraz Irlandia: po około 25% PKB.
  • Departament Handlu USA poinformował, że zamówienia w przemyśle wzrosły w styczniu o 1,7% wobec wzrostu o 1,5% w grudniu. Jednak liczba zawartych w USA w styczniu umów przedwstępnych sprzedaży domów spadła o 7,6% wobec wzrostu 0,8% miesiąc wcześniej.
  • Bezrobocie w USA nadal utrzymuje się na poziomie 9,7%.
  • Po upadku banku Lehman Brothers kolejną dużą firmą, która stanęła na krawędzi bankructwa, było AIG. Rząd wpompował w tego ubezpieczyciela 182,5 mld USD. Ostatnio AIG sprzedało AIA - swój azjatycki oddział w Hongkongu brytyjskiemu ubezpieczycielowi Prudential-owi za 35,5 mld USD. Pieniądze z tej operacji AIG mają pójść na spłatę pomocy udzielonej przez rząd USA. W połowie 2009 roku AIG sprzedała swój polski oddział jednemu z największych europejskich banków - Santander. Jednak w firmie straty ciągle rosną i prawdopodobnie AIG wystąpi do rządu o kolejną pomoc.
  • Toyota ma problemy na amerykańskim rynku. Jej przyczyną są wady techniczne (wadliwy elektroniczny pedał gazu). Spadła sprzedaż aut i w tej sytuacji związkowcy Toyoty zrezygnowali z podwyżki płac w tym roku. Podobne problemy ma Nissan (konieczna wymiana wadliwych pedałów w 0,5 milionie aut.
  • W lutym Ford pierwszy raz od 12 lat sprzedał więcej aut niż General Motors. W tym miesiącu sprzedano na amerykańskim rynku o 10% więcej aut licząc r/r.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

AMERYKA TO KIEDYŚ BRZMIAŁO DUMNIE, A DZIŚ...

Dla poprzednich pokoleń Ameryka kojarzyła się z szansą na sukces zawodowy i życiowy, z możliwością rozwoju osobistego i zapewnienia sobie bezpieczeństwa ekonomicznego. Dla nich to był kraj, w którym można było uzyskać szansę realizacji marzeń, możliwość zrobienia kariery z poziomu czyścibuta do pozycji milionera. Ten obraz w ostatnich latach zblakł, ale też poszarzał. To w dalszym ciągu kraj dużych możliwości, jednak teraz coraz częściej mówi się, że jest to osłabiony kryzysem, chory gigant, który być może najgorsze ma jeszcze przed sobą. Od czasu upadku banku Lehman Brothers nikt nie może się czuć pewnie, a kłopoty przeżyli i mają dalej nawet najwięksi, a więc także AIG, General Motors, Fannie Mae i Freddie Mac, upadło też dziesiątki banków, tysiące firm, zmniejszyła się wartość wielu fortun, zbiedniały miliony zwykłych obywateli. Pytanie jest teraz jedno: czy i kiedy, ale też w jakim stanie Stany Zjednoczone wyjdą z obecnego kłopotu, a jeśli wpadną w kolejne (może jeszcze większe) tarapaty, to czym to się skończy dla Ameryki i jakie to będzie miało skutki dla świata.....

Ostatnio na zamówienie Instytutu Roosevelta przygotowany został raport na temat stanu gospodarki amerykańskiej i jej perspektyw. Potwierdza on szereg ocen i szkicuje perspektywy rozwoju sytuacji zbieżne z tym, co od jakiegoś czasu mówią czołowi ekonomiści z laureatem Nagrody Nobla z ekonomii, Josephem Stieglitzem na czele. Główną tezą raportu jest stwierdzenie, że Stanom Zjednoczonym grozi jeszcze większy kryzys finansowy niż na jesieni 2008 roku. Mówi on, że dotąd niewiele zmieniło się w działalności banków, bo dalej podejmują one nadmiernie ryzykowne decyzje, podczas gdy całościowa reforma sektora finansów w dalszym ciągu jest w fazie dyskusji w Kongresie. Jego zdaniem nowe regulacje są niezbędne, aby przeciwdziałać dalszemu angażowaniu się banków w bardzo ryzykowne inwestycje, które w końcowym efekcie doprowadziły do kryzysu w 2008 roku. Można odnieść też wrażenie, że nie patrząc na niedawne, złe doświadczenia, banki operują pożyczonymi środkami pieniężnymi wchodząc w ryzykowne operacje, mając na celu krótkoterminowy zysk, wypłatę dywidend i nagród, nie wierząc, by w przypadku przegranej państwo odmówiło im ratunku przy pomocy środków budżetowych. Teza raportu jest prosta: bez zaostrzenia regulacji systemów bankowych nowy kryzys, osłabi sektor finansowy i całą gospodarkę. To jest nieuniknione. Sugeruje się w nim, aby największe banki utrzymywały co najmniej 15-25% swoich aktywów w płynnym kapitale i aby rząd podjął działania na rzecz ograniczenia wielkości banków. Proponuje się, aby zwrócono uwagę na konieczność konkurencji między agencjami ratingowymi oraz aby zostały zaostrzone regulacje na rynkach ryzykownych instrumentów. Finansowych. Jednak największym dziś zagrożeniem jest dziś wysoki deficyt budżetowy (10,6% PKB) i szybko rosnący dług publiczny (do 2020 roku przekroczy 20 bln USD), którego roczny koszt spłaty odsetek będzie sięgał 900 mld USD...

Mówiąc o przyszłości gospodarki nie można nie zauważać, że światowa pozycja USA słabnie na rzecz Chin. To zagrożenie jest dostrzegane przez polityków, ale też przez coraz większą część społeczeństwa. Ale jest to też temat na inny komentarz...

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: