Apple - najbardziej innowacyjna marka

Przeczytaj także: Apple: iMac i MacBook

Gdy 13 lat temu, w 1997 roku Steve Jobs wracał do Apple, mało kto przypuszczał, że firma z Cupertino zadziwi jeszcze czymś świat. Rok później, wraz z pojawieniem się kolorowych modeli iMaca nikt nie miał już wątpliwości, że to punkt zwrotny w historii designu. Wielka zmiana wisiała w powietrzu. W ciągu 5 miesięcy sprzedano 800 000 sztuk iMaca. Firma znów zaczęła przynosić zyski, po raz pierwszy od wielu lat. Zaczął się renesans Apple. Ten złoty wiek trwa nieprzerwanie już całą dekadę.

Kolorowy model iMaca był jasnym i czytelnym komunikatem dla otoczenia. I w nazwie oznacza internet. A Apple chce być centrum cyfrowego życia. Po iMacach przyszły iBooki. Wybrane nazewnictwo podkreślało, że firma z Cupertino będzie dostarczać urządzenia, które świetnie czują się w internetowej rzeczywistości. W 2001 roku Apple wprowadził iTunesa i zrewolucjonizował sposób dystryubucji muzyki w sieci. Potem przyszedł iPod bezpowrotnie zmieniając sposób słuchania muzyki. W 2007 roku pojawił się iPhone. Nikt nie ma dziś wątpliwości, że to właśnie Apple nadaje ton na polu nowych technologii. W najnowszym rankingu Interbrandu, według jego konsultantów wartość marki wzrosła o 12 proc., a innowacyjne jabłuszko skoczyło do góry o 4 miejsca.

Tak jak wcześniej iTunes zrewolucjonizował dystrybucję muzyki w sieci, a iPod jej słuchanie, tak dziś iPhone sprawia, że Apple bliżej niż kiedykolwiek jest tego, by stać się hubem cyfrowego życia. Przeciętny użytkownik telefonu Apple iPhone ściągnął do swojego urządzenia dodatkowe programy warte 80 dolarów. To właśnie różnorodne applikacje na iPhone’a dają ogromną przewagę nad konkurencją. Korporacyjny świat Ameryki, dotąd używający popularnych modeli BlackBerry (nawet Obama ma do niego słabość), powoli przestawia się na iPhone’y. Nie czyni tego bynajmniej z przyczyn czysto funkcjonalnych, ale z innego rodzaju powodów, bardziej nieuchwytnych.

Axel Springer, największy europejski wydawca, w 2008 r. uczynił z iPhone’ów oficjalny i jedyny służbowy model telefonu dla pracowników. „Apple symbolizuje kreatywność, innowację i estetykę. Dla nas przejście na Apple to nie tylko postęp technologiczny, ale przypieszenie kulturowej modernizacji naszej firmy” – stwierdził Christian Garrels, szef komunikacji koncernu. Ten sam apekt dostrzegł Kraft, który też wybrał iPhone’y dla swoich pracowników. „Chcemy być w awangardzie innowacji i oferować to, czego potrzebują konsumenci. Zapewniając naszym pracownikom takie same urządzenia, jak mają nasi konsumenci, mamy lepszą możliwość wejścia z nimi w interakcję”.

Perfekcyjne mock up’y, czyli piksel do piksela

Dużo pisano już o Apple i Jobsie. Przeanalizowano podejście Jobsa do designu. Wałkowano to, że nie jest inżynierem, więc dlatego skupia się na pudełku, a nie na tym, co jest w środku. Próbowano łączyć fakt, że jest buddystą i regularnie siedzi w zazen z duchem prostoty w jego produktach. Ale jeszcze nikt nie ujawnił i nie pokazał, jak przebiega sam proces innowacji w Apple. Ale dlaczego to właśnie Apple jest najbardziej innowacyjną marką, a nie Microsoft czy też Nokia? W Apple nie ma czegoś takiego, jak „lore ipsum”, domyślanie się, jak może wyglądać produkt. Każdy projekt jest oddawany w perfekcyjnie wiernej, szczegół do szczegółu, piksel do piksela, makiecie. Tylko tak można mieć pełne doświadczenie produktu.

Podejście od 10 do 3 do 1, czyli takie rzeczy to tylko w Apple

Praca w Apple to zaszczyt i wyróżnienie, ale też oczywiście ciężki i wymagający kawałek chleba. Tu nie wystarczą szkice na papierowej serwetce i tylko pracujący tam ludzie wiedzą, ile potu i łez kosztują doskonałe produkty z logo jabłuszka. Zespół pracujący nad danym projektem przedstawia 10 różnych rozwiązań danej idei w postaci wiernych makiet, zgodnych ze specyfikacją produktową, dających pełne odczucie produktu i jego używania. Dopiero potem są wybierane 3, które są rozwijane dalej. Po kilku miesiącach dalszych prac w końcu wybierany jest jeden koncept, który trafia do produkcji. W takim podejściu nie ma drogi na skróty i nie ma zgody na połowiczne rozwiązania. Ilość poświęconego czasu i środków jest ogromna (90 proc. pracy wykonanej przez zespół z założenia trafia do kosza). I na coś takiego może pozwolić sobie Apple. To jeden z powodów, dla których firma z Cupertino jest najbardziej innowacyjną marką.