Polski branding narodowy w powijakach
2009-08-20 00:25
Przeczytaj także: Marka i wizerunek kraju 2008
"Świat biznesu zdaje sobie sprawę, jak wielkim kapitałem jest dobra marka kraju. Profesjonalne skojarzenie produktu z uznaną i cenioną marką narodową pochodzenia jest warunkiem wykorzystania tego kapitału. Stąd, gwarancją sukcesu gospodarczego kraju i społeczeństwa, jest profesjonalna promocja, budująca jego dobrą markę w skali globalnej" – mówi Jan Mazurek, Główny Analityk Inwestors TFI.Zdaniem Mazurka, korzyści z udanego marketingu międzynarodowego swojego kraju doświadczyło już wiele państw. Do ścisłej czołówki należy zaliczyć: Niemcy, Japonię, USA, Chiny, Wielką Brytanię, Włochy, Hiszpanię, Szwajcarię, Irlandię, Finlandię, Australię, Republikę Płd. Afryki, Indie, Tajlandię, Malezję, Kanadę, Danię, Francję, Szwecję, Grecję czy Austrię. Czytelnikom pozostaje przyporządkowanie wymienionym krajom następujące atrybuty: samochody, maszyny, elektronika, diamenty, bezpieczne banki, tekstylia, kuchnia, wino, piwo, pizza, czekolada, telefony, cytrusy, ryby, syrop klonowy, infrastruktura turystyczna czy muzyka. "Nie sposób nie zauważyć, że państwa te korzystają już w skali globalnej z dobrodziejstw uznanej marki, która pozwala ich przedsiębiorcom skutecznie oferować swe produkty na światowym rynku" – dodaje. Pozostaje zadać pytanie, gdzie w tym aglomeracie krajów lokuje się Polska?
Polski branding narodowy dopiero raczkuje
Portal Inwestycje.pl zauważa, że wartości polskich marek niestety często nie mieszczą się w światowych rankingach. Skala na którą działają jest zbyt mała, aby mogły podbijać z powodzeniem zachodnie rynki. Najdotkliwszą słabością polskiego kapitalizmu okazuje się brak marki narodowej – słaba znajomość Polski na arenie międzynarodowej, anonimowość gospodarki, brak rynkowej tożsamości oraz wciąż pokutujące negatywne stereotypy powodują, że polskie marki są wciąż mało widoczne na rodzimych i zachodnich rynkach. Dlaczego tak się dzieje? Czy faktycznie nie mamy wyrazistych, dobrych marek, które z powodzenie mogą zdobyć uznanie na światowych rynkach?
"Polska nie realizuje konsekwentnie żadnej strategii kreowania marek polskich produktów na świecie. Oprócz ewidentnych zaniedbań w budowie infrastruktury, jedną z przyczyn takiego stanu stanowi niski poziom nakładów na badania i rozwój, który wynosi około 0,6 proc. PKB. Dla porównania, średnia unijna to 1,8 proc. PKB. Udział wydatków na R&D w PKB wynosi w: Szwecji 4 proc., Japonii 3,2 proc., Stanach Zjednoczonych 2,6 proc." – przyznaje Jan Mazurek. Jego zdaniem wiedza o Polsce i polskich towarach jest mizerna nawet wśród naszych sąsiadów. Niemiecki miłośnik złocistego trunku, nie umiał kiedyś podać polskiemu dziennikarzowi jakiejkolwiek marki polskiego browaru, którego produktami nieraz się raczył i zachwycał, nie będąc bynajmniej, w stanie wskazującym na jego nadmierne spożycie. "Nie łatwo też spotkać na ulicy Londynu, Wiednia czy Paryża osobę, która potrafiłaby wymienić chociażby jedną markę polskiego produktu. A przecież nasz eksport na rynki unijne wzrósł w ciągu ostatnich lat blisko 60 proc. Czy zawsze z polskich produktów będzie wymieniana tylko wódka i kiełbasa?" – pyta Mazurek.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Co zrobić, aby utrzymał się efekt Euro 2012?
-
Marka i wizerunek kraju 2007
-
Łatwiejsze kreowanie wizerunku firmy niż państwa
-
4 sposoby na personal branding CEO
-
Media społecznościowe w służbie budowania marki osobistej
-
Rynek pracy - stwórz własną markę!
-
Czy "przepraszam" wystarczy, aby odzyskać wizerunek firmy?
-
9 wskazówek dotyczących kreowania wizerunku
-
Networking – 7 zasad skutecznego działania