eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPrzemysł › Branża mięsna w trudnej sytuacji

Branża mięsna w trudnej sytuacji

2009-07-27 13:34

Świński dołek, spowolnienie gospodarki, brak kredytów na bieżącą działalność, kłopoty z opcjami walutowymi, wysokie koszty produkcji, świńska grypa, brak konsolidacji, szara strefa. To tylko niektóre z problemów, z jakimi przemysł mięsny musi sobie obecnie dać radę. Zwłaszcza że niedługo mogą się pojawić nowe.

Przeczytaj także: Branża mięsna inwestuje w nowe technologie

Zarządzający zakładami z branży mięsnej są przyzwyczajeni do radzenia sobie z wieloma przeciwnościami. Na tym rynku wahania koniunktury są wyjątkowo częste. Jednak po ciężkim ubiegłym roku, gdy rentowność przemysłu mięsnego spadła o 1,42 proc., branża musi funkcjonować w obliczu zupełnie nowych problemów. Od stycznia 2008 roku do lutego bieżącego roku zawiesiło produkcję lub zakończyło działalność blisko 200 zakładów mięsnych.

Przemysł spożywczy w niemal jednogłośnej ocenie analityków jest stosunkowo odporny na dekoniunkturę. Eksperci finansowi j ak mantrę powtarzają, że "ludzie będą kupować żywność, bo muszą jeść". Najczęściej pojawiają się opinie głoszące, że jeżeli coś się zmieni, to jedynie struktura zakupów. Po prostu konsumenci będą w najbliższym czasie wybierać trochę tańsze produkty. Sytuacja w branży mięsnej jest jednak bardziej skomplikowana.

Z braku świń

Jednym z głównych czynników, negatywnie oddziaływujących na rynek mięsa, jest konsekwentnie od 2006 roku spadające pogłowie świń. Pod koniec marca pogłowie wynosiło zaledwie 13,3 mln sztuk, czyli o 15,3 proc. mniej niż w marcu 2008 roku. Ostatnio niższe pogłowie zanotowano w czerwcu 1964 roku! Drastyczny brak na rynku żywca wieprzowego przekłada się na jego cenę. Prognozy na przyszłość nie napawają optymizmem - ceny będą rosnąć.

Według danych GUS, import żywych świń w I kwartale br. wzrósł aż o 64 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2008 roku. Rośnie import kiełbas, przetworów mięsnych i konserwowanego mięsa. Co prawda ma on wciąż marginalne znaczenie dla polskiego rynku, jednak, jak oceniają analitycy banku BGŻ, import prawdopodobnie byłby znacznie większy, gdyby nie osłabienie złotego.

Niewątpliwie kondycję krajowych zakładów mięsnych poprawiłoby zwiększenie na rynku ilości żywca wieprzowego. Niestety, według prognoz IERiGŻ, w bieżącym roku produkcja wieprzowiny w Polsce obniży się jeszcze o około 277 tys. ton, czyli o 14 proc. Tylko mała część spadku produkcji będzie pokryta przez wzrost importu. Większy efekt będzie miało jednoczesne obniżenie eksportu z Polski (o 113 tys. ton). Analitycy IERiGŻ oceniają, że zmiana bilansu wymiany handlowej wieprzowiną pokryje w bieżącym roku mniej niż połowę spadku krajowej produkcji. Podaż wieprzowiny na rynku krajowym i tym samym bilansowa konsumpcja wieprzowiny będzie musiała obniżyć się o 148 tys. ton. Oznacza to spadek o 7,3 proc.

 

1 2 ... 4

następna

oprac. : Łukasz Rawa / Rynek Spożywczy Rynek Spożywczy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: