Operatorzy sieci komórkowych: walka trwa
2009-04-17 12:54
Przeczytaj także: Operatorzy kolektywnie dominujący
Z kolei Yoigo, będąc alternatywą dla trzech operatorów MNO w Hiszpanii, wkroczył na rynek w grudniu 2006 roku oferując proste, tanie i skuteczne usługi komunikacyjne. W chwili debiutu Yoigo, współczynnik penetracji rynku przekroczył 100% i wynosił 107% z trzema już istniejącymi, mocnymi graczami: Movistar (sektor komórkowy Telefonica), Vodafone i Orange. Yoigo nie tylko zainwestował w zbudowanie własnej sieci, ale także reklamował się jako alternatywny nowy operator, podkreślając swoje proste plany taryfowe i niski koszt usług. Pod koniec 2008 roku okazało się, że sukces Yoigo w zdobyciu udziałów w rynku nie był tak spektakularny, jak w przypadku innych operatorów (np. 3 i Play). Yoigo zdołał uzyskać zaledwie 2% udziału w rynku abonenckim. Niemniej jednak, skuteczny plan biznesowy Yoigo polega w głównej mierze na możliwości kontroli kosztów z jednoczesnym utrzymaniem strategii tanich planów taryfowych. W związku z tym, Yoigo entuzjastycznie podchodzi do kwestii funkcji outsourcingowych, począwszy od działalności sieciowej, działań IT, na dystrybucji online kończąc. Podczas gdy skuteczność tej strategii kontroli kosztów poznamy dopiero za jakiś czas, Yoigo zdołał już dowieść efektywności kanałów dystrybucyjnych online. To z kolei było pośrednią przyczyną, dla której Vodafone i Orange musiały zrewidować swoją strategię dystrybucyjną na terenie Hiszpanii.
„Jesteśmy przekonani, że nowi gracze mają przed sobą duże perspektywy na rynku sieci komórkowych, ponieważ konkurencja wymusza innowacyjność na rynku. Obserwując działalność i wyniki 3, Play i Yoigo możemy wyciągnąć dwa główne wnioski” – podsumowuje analityk Frost & Sullivan Yiru Zhong. „Po pierwsze, nowi gracze, niezależnie od swojej wydajności, są w stanie motywować graczy istniejących i mocnych na danym rynku do przyspieszenia wprowadzania innowacyjnych rozwiązań poczynając od ofert usługowych dla partnerów do sposobów postępowania z istniejącymi i nowymi klientami. Po drugie, atrakcyjność wartości oferty nie może polegać wyłącznie na niskim koszcie. Wyniki Yoigo w zakresie udziału w rynku potwierdziły tylko tę zasadę, która sprawdziła się już wcześniej, w odniesieniu do braku długotrwałego, zrównoważonego sukcesu Virgin Mobile i innych tanich MNO w Wielkiej Brytanii. Yoigo ma spore szanse powodzenia na rynku MNO, ale musi w tym celu ponownie zdefiniować swoją wartość oferty tak, by dotarła ona do określonego segmentu klientów lub zaspokajała ich określone potrzeby.”
1 2
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Telefonia komórkowa a wzrost PKB
-
Gospodarstwa domowe a rynek telekomunikacyjny 2011
-
Firmy a rynek telekomunikacyjny 2011
-
Większy ruch w sieciach komórkowych
-
UKE a rynek telekomunikacyjny 2006-2011
-
Polskie uzdrowiska bez sieci telefonii komórkowej
-
Firmy a rynek telekomunikacyjny 2010
-
Sieci komórkowe: zasięg GSM900/1800 i UMTS
-
Firmy a rynek telekomunikacyjny 2009