Turystyka wśród internautów w 2008

Przeczytaj także: Sezon turystyczny 2010: podsumowanie

"Nie warto kupować wcześniej. Kupiłem w grudniu 2007w promocji first minute wakacje na sierpień 2008, a teraz lasty są tańsze. Oszuści!" - to przykładowy wpis i zarzut czytany na forach turystycznych i w publikacjach prasowych w 2008 roku. Czy jest to jednak, aby pełny, prawdziwy i uczciwy obraz?

Wakacje, jak każdy inny dość drogi, towar czy usługę należy kupować rozsądnie i przyglądać jej się wieloaspektowo. Błędem jest kierowanie się wyłącznie jednym marketingowym wskaźnikiem np. ceną.

Warto pamiętać, że oferty last minute kupujemy w ostatniej chwili godząc się, że nie zawsze dostaniemy konkretny, wypatrzony przez nas hotel czy kierunek podróży. Czasem okaże się, że nie ma wystarczającej dla naszej rodziny ilości miejsc w samolocie, że musimy przesunąć termin wylotu na inny, lub zgodzić się na wylot z np. z Katowic podczas gdy naszym najbliższym lotniskiem jest Gdańsk. Godzimy się na te utrudnienia i potencjalne niewygody w zamian za niższą cenę. Czasem niższą nawet od ceny oferty wcześniej taniej, kupionej 6-7 miesięcy przed wakacjami.

Kupując wcześniej taniej, kupujemy przede wszystkim ten hotel, który chcemy, z wylotem i powrotem na zaplanowane przez nas lotnisko, korzystamy z bardzo dużych rabatów, zyskujemy często dodatkowe atrakcje, których nigdy nie otrzymamy w cenie katalogowej w środku sezonu.

Oczywiście mogą zdarzyć się sytuacje, że cena oferty last minute będzie w sezonie niższa od tej sprzed kilku miesięcy opatrzonej hasłem wcześniej taniej. Trzeba jednak zawsze pamiętać, że cena ta będzie dotyczyć wyłącznie wybranych, ostatnich ofert, a szczegółowe warunki mogą diametralnie odbiegać od tych, które mieliśmy szansę kupić w grudniu, styczniu czy lutym. Taki los lastów.

Co zatem zrobić? Odpowiedz jest bardzo prosta. Wybierać oferty spośród takich, które albo gwarantują nam w pakiecie gwarancję stałej/niezmiennej ceny, albo dają szanse na indywidualne dokupienie takiej opcji. Owszem, uszczuplamy wówczas nasz rabat o kilkaset złotych, ale zyskujemy w zamian pewność niezmienności ceny, bez względu na wszelkie zawirowania finansowe na rynkach światowych, wojny, krachy giełdowe oraz święty spokój i uśmiech w czasie oczekiwania na swój wyjazd.