eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Ewolucja złośliwego oprogramowania I-VI 2008

Ewolucja złośliwego oprogramowania I-VI 2008

2008-11-02 12:58

Ewolucja złośliwego oprogramowania I-VI 2008

Wykryte programy (II połowa 2007 r. i I połowa 2008 r.) © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (9)

Kaspersky Lab, producent rozwiązań służących do ochrony danych, opublikował półroczny raport "Kaspersky Security Bulletin, styczeń-czerwiec 2008" dotyczący ewolucji szkodliwego oprogramowania. Z analizy wynika, że od pewnego czasu twórcy wirusów nie skupiają się na zaawansowanych technologiach, ale przedkładają ilość nad jakość. Autorzy szkodliwego kodu odchodzą od tworzenia wielu współdziałających ze sobą modułów, preferując stosowanie wielu funkcji w obrębie jednego programu.

Przeczytaj także: Ewolucja złośliwego oprogramowania 2007

W raporcie przeanalizowano trendy w ewolucji szkodliwego oprogramowania występujące w pierwszej połowie 2008 roku i porównano je z danymi dla drugiej połowy 2007 roku.

Pierwsze sześć miesięcy 2008 potwierdziły przewidywania analityków Kaspersky Lab z końca minionego roku dotyczące ewolucji szkodliwych programów, a mianowicie:
  • ciągłą ewolucję tak zwanych technologii Malware 2.0
  • ewolucję rootkitów
  • powrót wirusów plikowych
  • ataki na serwisy społecznościowe
  • zagrożenia dla urządzeń mobilnych.
Jednym z najbardziej znamiennych szkodliwych programów w pierwszej połowie 2008 roku był bez wątpienia robak Storm (sklasyfikowany przez Kaspersky Lab jako Zhelatin). Należy on do awangardy Malware 2.0. Wystąpiło kilkanaście poważnych epidemii tego szkodnika, z których wszystkie wykorzystywały sprawdzone metody: masowe wysyłki wiadomości zawierających odsyłacze do zhakowanych lub specjalnie stworzonych w tym celu serwerów, na których umieszczone było ciało robaka. Te same odsyłacze były umieszczane w serwisach społecznościowych lub rozprzestrzeniane za pośrednictwem komunikatorów internetowych.

Jeżeli chodzi o rootkity, problem "bootkitów" (który wyłonił się pod koniec 2007 roku) zaczął stanowić poważniejsze zagrożenie wraz z pojawieniem się nowych modyfikacji Sinowala. Mimo że program ten nie ewoluował, nie można powiedzieć, że bootkity przestały stanowić problem. Technologie bootkit stawiają kilka poważnych wyzwań przed technologiami antywirusowymi, a obecny brak bootkitów należy uznać bardziej jako przerwę niż całkowite odejście twórców wirusów od rozwoju takich szkodliwych programów.

Jeśli chodzi o "klasyczne" rootkity, w końcu udało się zidentyfikować "mitycznego" rootkita o nazwie Rustock.c. Wydarzenie to przysporzyło kilku problemów branży antywirusowej, nie tylko pod względem wykrywania i leczenia, ale również metod wykorzystywanych do zbierania i analizowania nowych próbek oraz szybkości reakcji producenta na nowe zagrożenia.

Z technologii wykorzystywanych w rootkicie Rustock.c można zbudować dwa wątki - logiczny i techniczny, z których oba prowadzą do kolejnych dwóch istotnych kwestii: zaciemniania i polimorfizmu. Celem "śmieciowego kodu" zaimplementowanego w Rustocku jest utrudnienie w maksymalnym stopniu metod analizy i zwalczania tego rootkita - podejście, które od dłuższego czasu było aktywnie wykorzystywane w wirusach plikowych. Podejścia te są rozwijane głównie przez chińskich twórców wirusów. W rezultacie, spowodowało to dodawanie funkcji wirusowych do szeregu różnych backdoorów i robaków, zamiast tworzenia nowych wirusów plikowych.

Jak wynika z raportu dzisiejsze wirusy nie ograniczają się do prostych infektorów plików. Są to raczej potężne komponenty botnetów tworzone w celu kradzieży danych użytkownika i przeprowadzania ataków DDoS. Do najbardziej charakterystycznych przykładów należy Virut, Alman, Allaple, oraz robaki Fujack i Autorun. W pierwszej połowie 2008 roku szkodniki te spowodowały ogromną ilość infekcji na całym świecie, skłaniając ekspertów do wniosku, że w najbliższej przyszłości funkcjonalność wirusów będzie nadal aktywnie dodawana do backdoorów i robaków.

Według raportu serwisy społecznościowe stanowią cel największych ataków w historii. W rezultacie te popularne serwisy nie tylko są atakowane przez robaki XSS, ale stanowią "plac zabaw" dla technologii wirusowych i spamowych. Twórcy wirusów odeszli od szukania luk w zabezpieczeniach silników serwisów społecznościowych - obecnie wykorzystują wypróbowane metody socjotechniki, ucząc się wysyłać wiadomości od "przyjaciół" zawierające odsyłacze do zainfekowanych stron internetowych. Wśród najczęściej atakowanych stron znajduje się MySpace i Orkut, Facebook natomiast stał się celem ataków znacznie później. Rosyjscy użytkownicy są atakowani przez robaki i trojany rozprzestrzeniające się za pośrednictwem Odnoklassniki.ru i Vkontakte.

Analitycy Kaspersky Lab zauważyli, że mobilne zagrożenia nagle zmieniły kierunek: twórcy wirusów postanowili zmienić swoją taktykę i zamiast atakowania smartfonów zaczęli specjalizować się w trojanach dla J2ME, które potrafią działać na prawie każdym telefonie komórkowym. Programy te (wykryto prawie 50) posiadają tę samą funkcję szkodliwą: wysyłają wiadomości SMS na numery o podwyższonej opłacie, wyczyszczając z pieniędzy konto użytkownika i zasilając kieszeń autora trojana.

 

1 2 ... 10 ... 13

następna

oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: