eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › UOKiK: fałszywe promocje świąteczne

UOKiK: fałszywe promocje świąteczne

2008-03-19 08:47

UOKiK: fałszywe promocje świąteczne

Porównanie stwierdzonych nieprawidłowości w okresie II – IV kw. 2007 © fot. mat. prasowe

"Super cena", "Oferta specjalna", "Stop promocja"- to tylko niektóre hasła zachęcające do skorzystania z przedświątecznej oferty. Niestety nie zawsze prawdziwe. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów radzi jak nie dać się oskubać przed świętami.

Przeczytaj także: Szkoły jazdy łamią prawa konsumentów

Cena jest najważniejszym czynnikiem decydującym o zakupie towaru lub usługi – im atrakcyjniejsza tym większa pokusa dla konsumenta. Nie może więc dziwić, że prawie połowa badanych przez TNS OBOP na zlecenie UOKiK przyznaje, że decydując się na poważniejszy zakup – np. sprzętu RTV – sprawdza, czy jest dostępny w promocji.

Ostatnia kontrola Inspekcji Handlowej została przeprowadzona w 115 placówkach należących do ogólnokrajowych i lokalnych sieci. Cieszy fakt, że zmniejszyła się liczba nieprawidłowości wśród towarów dostępnych w promocji. Zastrzeżenia inspektorów wzbudziło 23,5 proc. zbadanych produktów – to o ponad 11 proc. mniej niż podczas poprzedniej kontroli.

fot. mat. prasowe

Porównanie stwierdzonych nieprawidłowości w okresie II – IV kw. 2007

Porównanie stwierdzonych nieprawidłowości w okresie II – IV kw. 2007

Najwięcej nieprawidłowości dotyczyło niewłaściwego uwidaczniania cen – 22,3 proc. towarów zostało zakwestionowane z tego powodu przez Inspekcję Handlową. Najczęściej przy produktach nie zostały umieszczone ceny obowiązujące przed promocją, jednostki miary, do której się odnoszą oraz kwoty jednostkowe, np. za kilogram czy litr. Z kolei co dziesiąty skontrolowany produkt miał źle wyliczoną cenę jednostkową. Przy partii lakieru do włosów o objętości 300 ml na wywieszce podano cenę 39,97 zł za litr, podczas gdy po przeliczeniu faktycznie wynosiła ona 47,96 zł.

Również wyroby z gratisami powinny wzbudzać czujność konsumentów – do blisko 15 proc. sprawdzonych towarów inspektorzy mieli zastrzeżenia. Cena zestawów promocyjnych była wyższa niż gdyby produkty te były kupowane osobno. Różnice wynosiły od kilku groszy do ponad 14 zł. Przykładem jest filtr do wody z czterema wkładami gratis w kwocie promocyjnej 79,99 zł. Jak się okazało taki sam filtr bez wkładów kosztował 65,90 zł. Zatem za „gratis” klient zapłacił 14,09 zł. Z kolei „darmowy” kubek i łyżeczka w zestawie z herbatą warte były 1,25 zł.

Niewłaściwe prezentowanie cen produktów sprzed promocji to problem stwierdzony w 9,6 proc. skontrolowanych partii towarów: podana cena przed obniżką nigdy nie obowiązywała, obowiązywała wcześniej lub była identyczna jak dotychczas. To o ponad połowę mniej niż podczas poprzedniej kontroli. W jednej z placówek handlowych przy zestawie czyszczącym do telewizorów plazmowych i LCD umieszczono wywieszkę z ceną przekreśloną 59 zł, podczas gdy przed promocją wynosiła 49,90 zł. Również o połowę – do 1,3 proc. – spadła liczba przypadków, w których kwota zamieszczona przy towarze na półce lub w ulotce reklamowej różniłaby się od zakodowanej w czytniku przy sklepowej kasie. Warto dodać, że różnice były zarówno na niekorzyść, jak i korzyść konsumentów.

 

1 2

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: