Przetargi - raport XI 2014

Przeczytaj także: Przetargi - raport X 2014

Gospodarka drepcze w miejscu. Poprawa na rynku pracy

Główny Urząd Statystyczny podał, że w listopadzie 2014 roku zatrudnienie w firmach zatrudniających 10 i więcej pracowników wyniosło 5 milionów 550,8 tysięcy osób, o 0,1 procent więcej niż miesiąc wcześniej – w październiku 2014 i o aż 0,9 procent więcej niż w analogicznym miesiącu roku ubiegłego, czyli listopadzie 2013 roku.

Średnia płaca przekroczyła w listopadzie poziom 4 tysięcy złotych. Przeciętne wynagrodzenie brutto wyniosło w listopadzie 2014 roku, według GUS, 4.004,80 złotych, o 0,6 procent więcej niż w październiku 2014 roku i o 2,7 procent więcej niż przed rokiem.

Sprzedaż detaliczna w listopadzie spadła w ujęciu rocznym o 0,2 procent, był to pierwszy spadek w ujęciu rocznym od początku 2014 roku. W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 8,1 procent.

Jak informuje GUS, w końcu listopada 2014 r. bez pracy pozostawało 11,4 proc. Polaków, miesiąc wcześniej, w październiku 2014 roku, było to 11,3 proc., a rok wcześniej (w listopadzie 2013 r.) stopa bezrobocia wyniosła 13,2 proc. Bez pracy w końcu listopada 2014 r. pozostawało 1 milion 799,5 tys. osób (w tym 936,6 tysięcy kobiet), o 14,7 tys. więcej niż w październiku, ale o 316,5 tys. mniej niż rok wcześniej, w listopadzie 2013 roku. Znacząco przybywa ofert pracy. W listopadzie 2014 r. pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 69,1 tys. ofert pracy, podczas gdy przed rokiem było 55,7 tysięcy ofert.

Produkcja sprzedana przemysłu w listopadzie była o 0,3 procenta wyższa niż przed rokiem, ale o 7,5 procenta niższa niż w poprzednim miesiącu.

W listopadzie 2014 roku ceny spadły zarówno w relacji miesięcznej, jak i rocznej. Listopad okazał się kolejnym, piątym z rzędu miesiącem, w którym zanotowano deflację w skali rocznej. W listopadzie osiągnęła ona -0,6 procent, czyli poziom analogiczny jak w październiku, który okazał się rekordowym.

Polska gospodarka drepcze w miejscu. Poprawia się wprawdzie zatrudnienie i rosną płace, ale spada sprzedaż detaliczna, a pamiętajmy, że konsumpcja jest w Polsce jednym z głównych motorów wzrostu gospodarczego. Również w sektorze przedsiębiorstw zaczynają być widoczne oznaki słabnięcia tendencji wzrostowych. Firmy są nadal na plusie, ale systematycznie spada roczna dynamika. Na szczęście na wysokim poziomie pozostaje dynamika inwestycji. Bardzo dobre wieści nadal napływają z rynku pracy, na którym widać zauważalną poprawę – mówi Beata Szkodzin, wydawca serwisu eGospodarka.pl. – Wielką niewiadomą są nadal kierunki rozwoju sytuacji gospodarczej oraz politycznej u naszych sąsiadów oraz partnerów handlowych. Trwający konflikt na Ukrainie, gospodarcza „zimna wojna” z Rosją, niepewne perspektywy wzrostu w Niemczech, czy też nadal tlące się problemy strefy euro to tylko podstawowe czynniki ryzyka. Dodatkowo przyszły rok jest rokiem wyborczym, co raczej nie będzie sprzyjać budżetowym oszczędnościom ani żadnym działaniom dyscyplinującym publiczne wydatki – dodaje Beata Szkodzin.

Zbliża się Nowy Rok

Zamówienia publiczne charakteryzują się znaczną sezonowością, i to nie tylko w segmencie budowlanym. Sezonowość zakupów wynika ze specyfiki finansowania sektora publicznego. Stąd też pod koniec roku pojawiają się w zamówieniach publicznych charakterystyczne pozycje, wskazujące na wydatkowanie środków zaoszczędzonych w ciągu wcześniejszych miesięcy (najczęściej są to wydatki na sprzęt komputerowy). Pod koniec roku zaczynają się również pojawiać zamówienia na towary i usługi związane z zapewnieniem jednostkom budżetowym funkcjonowania w nadchodzącym roku.

W listopadzie 2014 roku w relacji miesięcznej najpoważniej wzrosła liczba przetargów na owoce, warzywa i podobne produkty, produkty zwierzęce, mięso i produkty mięsne, żywność, napoje, różne produkty spożywcze, produkty mleczarskie, jaja, olej napędowy, benzynę bezołowiową, usługi gospodarki odpadami, usługi pocztowe, usługi ochroniarskie, energię elektryczną, cieplną, usługi przygotowywania posiłków czy usługi ubezpieczeniowe.

Najpoważniejsze miesięczne spadki wiążą się z kolei z końcem sezonu budowlanego. I tak - w listopadzie najpoważniej względem października zmniejszyła się liczba przetargów na roboty w zakresie budowy dróg, roboty w zakresie nawierzchni dróg, roboty budowlane w zakresie układania chodników i asfaltowania, roboty remontowe i renowacyjne, roboty drogowe, roboty malarskie, roboty w zakresie naprawy dróg, roboty rozbiórkowe, tynkowanie, roboty budowlane, roboty w zakresie stolarki budowlanej czy instalacje elektryczne.