Cyberstalking - prześladowcy w Internecie
2012-04-28 00:20
Przeczytaj także: Zagrożenia w sieci 2010
Nie ma cię na "Fejsie" - nie istniejesz...
Gdyby 2-3 lata temu spytać statystycznego polskiego internautę, gdzie można znaleźć najwięcej informacji o ludziach, z pewnością na czołowej pozycji wymieniłby portal społecznościowy Nasza-Klasa. Dziś z dużym prawdopodobieństwem byłby to Facebook, jednak nie zmienia to faktu, że często traktujemy serwisy tego typu jak gigantyczną bazę danych, którą użytkownicy na bieżąco aktualizują, dzięki czemu zawiera ona najświeższe dane.
fot. mat. prasowe
Formy komunikacji, które najczęściej stanowią początek prześladowania
Powyższy wykres przedstawia wyniki badań organizacji WHOA (Working to Halt Online Abuse), przeprowadzane w latach 2000-2010. Okazuje się, że najczęściej wykorzystywaną formą komunikacji w przypadku cyberstalkingu były maile, fora internetowe, komunikatory oraz czaty. Z pewnością zastanawiający może być fakt tak niewielkiego użycia Facebooka, który jest potężnym narzędziem do zdobywania informacji i nawiązywania kontaktu. Rozwiązanie tej zagadki jest bardzo proste. WHOA notuje tę formę komunikacji dopiero od 2009 roku, stąd w odniesieniu do całej dekady wynik jest stosunkowo niski. Należy także zaznaczyć, że kwestionariusze WHOA nie bazowały na wszystkich sprawach, którymi zajmowała się ta organizacja.
Po nitce do kłębka...
Nawet z pozoru nieistotna informacja może prowadzić do innej, tworząc sieć połączeń i kształtując profil osoby, z którą stalker próbuje nawiązać kontakt. Nie trzeba umieszczać wszystkich danych o sobie w jednym miejscu, by nie stać się ofiarą inwigilacji. Czasami znalezienie adresu mailowego i odpowiednie skonstruowane zapytanie w wyszukiwarce Google doprowadzi do strony, gdzie obok adresu widnieć będzie numer komunikatora. Idąc tym torem, może się okazać, że w przeszłości ofiara wystawiła np. ogłoszenie online o sprzedaży przedmiotu, gdzie do kontaktu podała rzeczony numer komunikatora i telefonu. W taki sposób można zgromadzić bardzo dużo informacji. Nikt jednak nie zaprzeczy, że największą kopalnią wiedzy są portale społecznościowe.
fot. mat. prasowe
Informacje, jakie można uzyskać na temat drugiej osoby
Wszystkie wpisy i zdjęcia mogą być jawne i dostępne dla każdego użytkownika Facebooka, możemy też ograniczyć się do znajomych, znajomych znajomych lub nas samych. W teorii cyberstalker może uzyskać o nas informacje tylko w przypadku wybrania pierwszej opcji, a więc publicznego udostępniania danych. W praktyce wygląda to jednak trochę inaczej. Dobrze obrazuje to poniższy rysunek:
fot. mat. prasowe
Schemat pozyskiwania informacji
Podczas konferencji „Ataki sieciowe – IT, Law, Electronic Evidence” organizowanej przez Studenckie Koło Naukowe Prawa Nowych Technologii, która odbyła się w grudniu 2011 r. na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, miałem okazję wysłuchać prezentacji Pani Beaty Marek, która poruszyła problem cyberstalkingu w ujęciu prawnym, podpierając się przy tym konkretnymi przykładami. Jasnym jest, że ustawodawca bierze pod uwagę nowe technologie i wspomaga internautów tworząc odpowiednie regulacje.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Kaspersky: phishing żeruje na pandemii, na co uważać?
-
Aplikacje randkowe: miłość z dreszczykiem
-
Aplikacje randkowe: cyberstalking i doxing ciągle groźne
-
Cyberprzestępczość żeruje na pandemii. Jakie cyberataki są zagrożeniem?
-
Ciemna strona internetu: Darknet oferuje 15 mld kradzionych haseł
-
Kolejne ataki na urządzenia mobilne
-
Biznes oszukany. Czym się zajmą hakerzy w 2019 r.?
-
Trojan podszywa się pod popularny komunikator internetowy
-
Telegram nowym kanałem dla cyberprzestępczości
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)