eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Kredyt na zakup mieszkania nie taki straszny

Kredyt na zakup mieszkania nie taki straszny

2010-05-21 12:41

Kredyt na zakup mieszkania nie taki straszny

Śródki z jakich zapłacono za kupno/budowę nieruchomości w 2009 r. © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Oszczędności i kredyt hipoteczny to dwa główne źródła finansowania mieszkaniowych zakupów w Polsce. Wolimy jednak więcej pożyczać, niż wydawać nasze odłożone pieniądze - wynika z najnowszej edycji badań "Polski Rynek Mieszkaniowy - Popyt i preferencje nabywców" firmy Nowy Adres S.A.

Przeczytaj także: Finansowanie zakupu mieszkania: 63% to kredyt

Model obowiązujący – kredyt + oszczędności

Drastyczne ograniczenie akcji kredytowania hipotecznego przez banki pod koniec 2008 r. wyeliminowało co prawda z rynku nieruchomości niewielką liczbę potencjalnych kredytobiorców o najniższych dochodach, ale jego główny skutek był inny – osoby zaciągające kredyt hipoteczny musiały spełnić wymogi obowiązkowego wkładu własnego. Z badania wynika, że spośród osób, które w zeszłym roku dokonały zakupów na rynku nieruchomości mieszkaniowych (budowa lub zakup domu, mieszkania, kupno działki pod budowę domu), 57 proc. wykorzystało w tej transakcji oszczędności, a 48 proc. skorzystało kredytu hipotecznego. Były to dwa główne źródła finansowania nieruchomościowych zakupów – kolejne odpowiedzi „ze sprzedaży starego mieszkania lub domu” oraz „pomoc rodziny” otrzymały zaledwie 9 i 8 proc. wskazań. Frapujący może być również bardzo niski odsetek osób, które wykorzystały pieniądze zarobione za granicą – jedynie 3 proc. W większości ankiet i badań demograficznych, konieczność zarabiania pieniędzy na zakup własnego mieszkania lub domu jest jednym z głównych powodów emigracji młodych Polaków po naszym przystąpieniu do Unii Europejskiej w 2004 r.

fot. mat. prasowe

Śródki z jakich zapłacono za kupno/budowę nieruchomości w 2009 r.

Śródki z jakich zapłacono za kupno/budowę nieruchomości w 2009 r.

Jeśli już ktoś zdecydował się na kredyt, nie bawił się w drobne sumy – 50 proc. wszystkich kredytów hipotecznych w 2009 r. zaciągnięto na 60-100 proc. wartości kupowanej nieruchomości (31 proc. na 81-100 proc. i 19 proc. na 60-80 proc.). Na uwagę zasługuje fakt, że tylko 1 proc. kredytobiorców zadłużył się na więcej, niż kosztowała go nabywana nieruchomość. Nie wynika to jednak z faktu, że brakowało chętnych na takie pożyczki – po prostu niemal wszystkie banki wycofały się w ubiegłym roku z udzielania kredytów o LTV 100 proc. i więcej. Według naszych respondentów 25 proc. kredytów udzielono na sumy do 200 tys. złotych, dalsze 25 proc. – na sumy w zakresie 200-350 tys.

- Choć w zeszłym roku banki faktycznie udzieliły mniej kredytów hipotecznych, spadek ich wartości w porównaniu z rekordowym rokiem 2008 r. był nieznaczny, bo tylko o ok. 15 proc. Zmieniły się jednak kryteria ich przyznawania – banki zaczęły wymagać od klientów obowiązkowego wkładu własnego, sięgającego niekiedy nawet 40 proc. wartości nabywanej nieruchomości. Popyt na domy i mieszkania zmalał, a nabywcy musieli sięgnąć głębiej po swoje oszczędności, które często były zainwestowane w inne instrumenty finansowe – komentuje wyniki Katarzyna Cyprynowska, prezes zarządu.

 

1 2

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: