Coaching a oszczędzanie

Przeczytaj także: Coaching a strategia firmy

Oczywiście takie zobrazowanie problemu Coachingu jest subiektywne, ponieważ każdy Coach wybierze swoje zestawy krążących elektronów (ewentualnie zmodyfikuje i dołoży swoje zestawy). Najważniejszym jest przecież efekt końcowy coach’owania. Niemniej jednak myślę, że pokazanie procesu jako jądra atomu jest niezwykle wyraziste i dające wyobrażenie złożoności procesu coach’owania.

W jaki sposób Coaching przyczynia się do uzyskania oszczędności? W arytmetyce wynikiem działania: 1+1 zawsze będzie 2. Każdy z nas zapewne niejednokrotnie słyszał o efekcie synergii, który przynosi większe korzyści kiedy kilka osób pracuje nad przedsięwzięciem niżby każda z tych osób miała pracować oddzielnie. Podobny efekt możemy uzyskać stosując Coaching. Wytrenowanie kolejnych umiejętności u podwładnego będzie skutkować brakiem konieczności zatrudnienia kolejnego pracownika. Coach’owanie pracowników, kiedy to trenerem staje się pracownik wewnętrznej organizacji, przyczyni się do obniżenia kosztów treningu ponieważ nie zaistnieje potrzeba zatrudnienia trenera z zewnętrznej organizacji. Dla przykładu podam wymierne, materialne korzyści wprowadzenia Coachingu w przedsiębiorstwie produkcyjnym:

• szkoleniu poddano pracownika wydziału logistyki, a polegało ono na uzyskaniu uprawnień instruktora/wykładowcy kursów operatorów wózków widłowych. Koszt szkolenia wyniósł 1500PLN netto. Po uzyskaniu uprawnień, wewnętrzny instruktor rozpoczął szkolenie pracowników firmy. Na każdym wyszkolonym operatorze firma oszczędzała około 300PLN – suma ta była różnicą pomiędzy kosztami zatrudnienia firmy zewnętrznej, a kosztami własnymi przeprowadzenia szkolenia we własnym zakresie. Dodatkowo firma korzystając z własnych zasobów mogła organizować kursy dla osób spoza własnej organizacji. Takie rozwiązanie okazało się niezamierzonym i nieplanowanym wcześniej dodatkowym dochodem;
• szkoleniu poddano pracowników wydziału magazynu. Polegało ono na zdobyciu uprawnień do obsługi suwnic magazynowych. Pracownicy magazynu, którzy operowali wózkami widłowymi chętnie skorzystali z możliwości odbycia szkolenia, który podnosił ich kwalifikacje (motywacja). Po szkoleniu i uzyskaniu uprawnień, Zarząd firmy mógł zrezygnować z zatrudniania dodatkowych pracowników do obsługi specjalistycznych urządzeń. Oczywiście należało przeorganizować pracę wydziału, aby móc wywiązywać się z nowych obowiązków bez zaniedbywania starych;
• w innym przypadku, kilku operatorów maszyn sterowanych numerycznie (tzw. obrabiarki CNC) zostało przeszkolonych w zakresie programowania tych maszyn. Po ukończeniu kursu, firma nie musiała już korzystać z usług serwisu obrabiarek – za każdym razem kiedy nastąpiła awaria systemu/oprogramowania czy podczas uruchamiania nowego programu do obróbek. W zależności od poziomu skomplikowania „zysk” kształtował się w zakresie od 1.000 do 5.000 PLN za brak potrzeby każdorazowego wzywania pracownika serwisu.

Podsumowując; to w jakich obszarach szukamy możliwości oszczędzania poprzez Coaching, zależy od warunków panujących w każdej organizacji. Należy tylko pamiętać aby dokonać rachunku zysków i strat, aby w myśl przysłowia „skórka nie warta wyprawki” zamiast zaoszczędzić nie ponieść większych kosztów.

Zdecydować się na decydowanie

Każdy z nas może stać się wysoko wyspecjalizowanym fachowcem, lecz nie każdy fachowiec może stać się Coachem. Nie uzyskamy pozytywnych efektów jeżeli do Coach’owania zatrudnimy osobę bez predyspozycji jakie wymagane są w takich zawodach jak trener sportowy czy nauczyciel. Zatem kimże jest Coach? Zapewne jest specjalistą i trenerem, mentorem i kierownikiem, przywódcą i liderem ale przede wszystkim jest osobą, która w pewnym momencie zdecydowała się na pokierowanie losem innych ludzi. W związku z powyższym Coach staje się planistą, organizatorem, motywatorem i kontrolerem swojego podopiecznego, i w miarę upływu czasu, w miarę uzyskiwania zamierzonych efektów Coach powinien skupiać się już tylko na motywowaniu i kontrolowaniu. Ideałem będzie, kiedy szlifierz stwierdzi, że może skupić się tylko na sporadycznej kontroli (polerowaniu) swojego oszlifowanego już brylantu.