Największe błędy w marketingu

Należy uważać by nie zostać posądzonym o bycie spamerem i unikać sztuczek, w postaci pustego pola tytułu lub kierowania się do osób po imieniu i nazwisku, jakie często są przez nich stosowane. Często również używają oni dużych liter i wykrzykników, aby przyciągnąć uwagę odbiorcy. Bycie uznanym przez odbiorcę za spammera nie wróży powodzenia firmie, również w innych internetowych kampaniach marketingowych.

Jak już wspomniałam, tytuł maila jest najważniejszy i zasługuje on na naszą szczególną uwagę i wręcz, prosi się, aby przetestować go w jakiś sposób. Może on polegać na ułożeniu wielu wersji i poprzez rozesłanie do małej liczby osób wyłonić tę jedną, która została najlepiej przez nich oceniona i tym samym ma szansę na wniesienie dużego wkładu do końcowego sukcesu kampanii. Dla osób zajmujących się kampaniami mailingowymi dobrą propozycją jest "zbieranie" tytułów z innych akcji, które odniosły sukces, lub na które sam "dałeś się nabrać", aby móc na ich podstawie wykreować swój własny tytuł, który przyniesie sukces. Nie należy jednak wprost naśladować innych, bo powielone pomysły nie muszą odnieść takiego samego efektu, a mogą wręcz mogą przyczynić się do porażki.

Jeśli już udało się nam przyciągnąć potencjalnego klienta na naszą stronę musimy się zatroszczyć, aby dokonał on tego, czego od niego oczekujemy, a więc kupił określony towar, zgodził się na otrzymywanie listów elektronicznych czy przesłał wiadomość o ofercie przyjacielowi. Aby być tego pewnym musimy tak zorganizować wszystkie elementy na naszej stronie, aby mu to maksymalnie ułatwić. Trzeba zastanowić się, gdzie powinno znajdować się miejsce, gdzie klient ma wpisać swój e-mail, aby otrzymywać nasze wiadomości, lub wyrazić chęć zakupu towaru. Czy ma być na samej górze czy może w którymś z rogów? Jaki powinien być stosunek grafiki do tekstu; jakie proporcje są w danym przypadku najlepsze, czy grafika ma stanowić 70% strony czy może słowa są ważniejsze? Jak długa ma być strona na którą klienci są kierowani i czy przewijanie jej nie jest czynnikiem zniechęcającym do nawigacji i lepszym rozwiązaniem jest skondensowanie treści bez potrzeby przewijania. Można również umieścić kilka ścieżek nawigacji, które będą w różny sposób przebiegać, ale wszystkie powinny prowadzić klienta prosto do zamierzonego przez nas celu. Może jednak lepszym rozwiązaniem jest ograniczenie możliwości kliknięć i możliwości wyboru, aby osoba odwiedzająca nie zapomniała o głównym celu, jakim jest realizacja określonego przez nas zachowania. Z tego powodu domowe witryny firm mogą nie sprawdzić się jako miejsce, gdzie klienci mają dokonywać pewnych transakcji będących celem firmy, gdyż często jest tam zbyt wiele linków do różnych treści, co może odwieść klienta od zakupu.
Wiele firm uważa, że nie można zrobić kampanii reklamującej marki w Internecie. A przecież jest to tańsze rozwiązanie i łatwiej jest dotrzeć do poszczególnych grup odbiorców. Trzeba jednak pamiętać, że taka kampania jest nastawiona głównie na to, by klienci pamiętali nazwę marki i w przypadku wyboru, wybrali produkt właśnie tej marki, a nie inny. Nie należy jej mylić z różnymi kampaniami mającymi na celu nakłonienie klienta do określonego działania w samym Internecie. Kampanie nastawione na promocje marki nie mogą być mierzone przy pomocy ilości kliknięć. Efektywność takiej kampanii może być wymierna dopiero poprzez mierzenie popularności marki przy pomocy badań mających na celu wyznaczenie poziomu rozpoznawalności marki na tle innych.

Oczywiście, promowanie marki w Internecie może być również oceniane przy pomocy ilości kliknięć, jednak w tym przypadku może to polegać na czymś innym. W przypadku promocji marki płatków śniadaniowych klient może kliknąć w celu otrzymania, na przykład, zniżki na zakup towarów tej marki w tradycyjnym sklepie. W tym przypadku efektywność kampanii będzie mierzalna, dzięki możliwości oceny liczby wydanych talonów. To tylko cześć czynników, na które należy zwrócić decydując się na marketing poprzez Internet. Kolejne czynniki przedstawię w następnym artykule, za miesiąc.



Ten artykuł został przygotowany na podstawie "Top 10 biggest online & email marketing mistakes" opublikowanego pod adresem by