Co tak naprawdę się liczy...

Uczestnicy ankiety docenili oczywiście Internet, "komórki" oraz kuchenki mikrofalowe. Pierwsze miejsce przypadło jednak... małej kapsułce wypełnionej dwutlenkiem węgla i azotem, którą firma Guinness umieszcza w butelkach i puszkach z piwem.

Nazywana "widget" mała plastikowa kapsułka uwalnia gaz po otwarciu pojemnika z cennym napojem i wytwarza tak lubiany przez smakoszy irlandzkiego specjału kaskadowy efekt tworzenia się pianki. Dzięki temu Anglicy mogą wypić z puszki czy butelki piwo z taką samą pianką, jak w pubie. Na tę innowację głosowało aż 48% spośród blisko 9 tys. osób, które wzięły udział w zabawie.

Jak jednoznacznie wynika z tej ankiety, możliwość rozkoszowania się ulubionym piwem w warunkach domowych jest dla przeciętnego człowieka znacznie bardziej istotna, niż korzystanie np. z doniosłych wynalazków komunikacyjnych. Oczywiście na wyniki należy spojrzeć z przymrużeniem oka, jednak ankieta T3 wyraźnie daje do zrozumienia, żeby zachować dystans wobec wszelkich "rewolucyjnych" rozwiązań z dziedziny elektroniki.