Kara dla prezesa TP?
2007-03-22 01:55
Przeczytaj także: Rekordowa kara: TP zapowiada odwołanie
W ostatnich tygodniach osoby (abonenci TP), które zdecydowały się na skorzystanie z usług Net24 i Multimo oferowanych przez firmy Netia S.A. i GTS Energis napotkały na wiele problemów związanych z uruchomieniem i aktywacją usługi.Do najczęściej powtarzających się problemów należy zaliczyć problem z aktywacją usługi Net24 i Multimo (czas przełączania pomiędzy operatorami miał trwać nie dłużej niż 12 godzin), niską przepustowość łącza szerokopasmowego u alternatywnych operatorów (prędkość połączenia drastycznie odbiega od zamówionej przez klientów), opóźnienia w przekazywaniu do Telekomunikacji Polskiej S.A. zleceń na uruchomienie usług BSA a także wypowiedzeń umowy na świadczenie usługi Neostrada tp, brak wywiązywania się przez TP S.A. z terminów wynikających z umów podpisanych z operatorami BSA (tygodniowy termin na aktywację klienta nierzadko przeciągał się do 3 tygodni, przekraczany jest 48-godzinny termin udzielenia odpowiedzi na reklamacje zgłaszane przez alternatywnych operatorów).
Według UKE TP S.A. miała też wprowadzać klientów w błąd - tego samego klienta zapewniała, że w ciągu 3 dni jest w stanie podłączyć mu usługę Neostrada TP a jednocześnie innych operatorów informowała, że brak jest możliwości technicznych uruchomienia analogicznej usługi realizowanej przez operatorów alternatywnych.
Wszystkie te problemy wpłynęły na decyzję UKE o ukaraniu nie firmy a prezesa TP, którego UKE zamierza po raz pierwszy w historii ukarać bezpośrednio. Zgodnie z Prawem Telekomunikacyjnym, Urząd Komunikacji Elektronicznej może nałożyć na kierującego przedsiębiorstwem telekomunikacyjnym karę pieniężną w wysokości do 300 procent jego miesięcznego wynagrodzenia, naliczanego jak dla celów ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy.
Zgodnie z oświadczeniem TP S.A. problemy w uruchamianiu usług szerokopasmowego dostępu do Internetu przez operatorów alternatywnych potrwają do 28 marca 2007 r.
oprac. : Grzegorz Gacki / Polska.pl