Tydzień 5/2007 (29.01-04.02.2007)

Przeczytaj także: Tydzień 4/2007 (22-28.01.2007)

• Według Eurostat-u styczniowa inflacja w strefie euro wyniosła 1,9% r/r (podobnie jak w grudniu). Według prognoz w styczniu wyniesie ona 2,1% r/r.
• Problemy pomiędzy Rosją i Białorusią nie maja końca. Białoruś wycofała się z umowy niedawno zawartej w sprawie warunków tranzytu rosyjskiej ropy. Także wiele wskazuje na to, że Białoruś kwestionuje treść umowy rosyjsko-białoruskiej o unii celnej.
• Kolejny etap ekspansji Gazpromu. Teraz ma on zamiar kupić udziały w kilku brytyjskich i europejskich gazowniach. Mówi się o zakupie mniejszościowych pakietów akcji w dwóch londyńskich firmach: Centrica i National Grid.
• Komisja Europejska zaproponowała w poniedziałek przymusową redukcję kwot produkcji cukru w Unii Europejskiej o 12%, czyli o dwa miliony ton rocznie. To reakcja na ocenę, że reforma tego rynku przebiega zbyt wolno, bo na razie ograniczono produkcję tylko o 1,5 mln ton. Unijna reforma rynku cukru zakłada, że jego cena zostanie w ciągu czterech lat zmniejszona o 36% (do 400 euro za tonę). Cena buraków cukrowych ma spaść o 39% - z 43 do 26 euro w kampanii 2009/10. W zamian plantatorzy dostaną rekompensaty w wysokości 64,2% poniesionych strat, w ramach dopłat bezpośrednich.
• Norweski, państwowy koncern naftowy Statoil (ma 62,5% udziałów) zdecydował się na zakup za 28 mld USD Norsk Hydro. Nowa firma będzie miała złoża ropy i gazu oraz technologię wydobywania tych surowców spod dna morskiego w trudnych warunkach klimatycznych i geograficznych. Będzie to największa na świecie tego typu firma, a fuzja będzie zrealizowana do końca 2007 roku. Połączą się dwie firmy tworząc globalną firmę energetyczną, która będzie dysponowała złożami o wielkości 6,3 mld baryłek ropy, doświadczoną załogą (60 tys.), która prowadzi działalność w 40 krajach (m.in. w Angoli, Meksyku, Iranie, Libii i Rosji). W jej planach jest eksploatacja złóż za kołem podbiegunowym na Morzu Barentsa. Złoża w norweskiej strefie Morza Barentsa są szacowane na 2,2 mld baryłek ropy i 30 bln metrów sześciennych gazu.
• Odkryto nowe złoża gazu na Syberii. Są szacowane na na 1,22 bln m³. To podobna wielkość do złóż Kowykta we wschodniej Syberii (1,34 mld m³). Właściciel złóż złożył ofertę sprzedaży złoża Gazpromowi i rosyjsko-brytyjskiemu TNK-BP. Jeśli dokładne badania potwierdzą obecne oceny, wydobycie z tych złóż będzie skierowane do Chin.
• Nie tylko Białoruś chce renegocjować dopiero co zawarte porozumienie w sprawie warunków dostaw i tranzytu przez swój kraj rosyjskiej ropy i gazu. Także Ukraina wystąpiła z podobna propozycja wobec Gazpromu. Chce ona powrócić do umów obowiązujących przed trzema laty.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

UNIA EUROPEJSKA WOBEC ZMIAN KLIMATYCZNYCH

Międzyrządowy Panel ONZ do spraw Zmian Klimatycznych przygotował raport na temat skutków globalnego ocieplenia. Oficjalnie został zaprezentowany 2 lutego w Paryżu, a wynika z niego, że skutki globalnego ocieplenia będącego skutkiem emisji CO2 będą bardziej niszczycielskie i nadejdą szybciej, niż dotychczas sądzono.

Unia Europejska należy dziś do grona tych, którzy aktywnie występują na rzecz radykalnej redukcji emisji gazów cieplarnianych. Jednak nie wszyscy są gotowi włączyć się w ten proces. Komisja skierowała w tej sprawie apel do krajów rozwiniętych mogących w tej sprawie wiele uczynić, ale też zwróciła się z apelem do dynamicznie rozwijających się przyszłych liderów światowej gospodarki, czyli Chin i Indii. Nie znamy jeszcze oficjalnej reakcji tych krajów. Wiemy jednak, jak rozwija się dyskusja w tej sprawie w gronie państw unijnych. Jak wiadomo trwa wymiana poglądów na temat unijnego planu zmniejszania po roku 2012 emisji dwutlenku węgla, powodującej efekt cieplarniany. Komisja Europejska proponuje, by kraje uprzemysłowione zobowiązały się do obniżenia emisji CO2 do 2020 roku o 30%.

Okazuje się, że Polska nie akceptuje tej propozycji sugerując złagodzenie tego zobowiązania zapisem "do 30%". W wypowiedzi polskiej delegacji mówi się o redukcji gazów cieplarnianych w zakresie 15-30%, a stanowisko to tłumaczymy zbyt dużymi kosztami dla naszego przemysłu. Polskie stanowisko spotkało się z krytyką nie tylko ze strony Greenpeace, bo dostrzeżono w nim także chęć opóźnienia negocjacji dotyczących tej sprawy. Postulujemy, by decyzję w tej sprawie odwlec do 2009 roku. Jest tu pole do konfliktu z Komisja Europejską, która chce do 2009 roku zakończyć zakończone negocjacje międzynarodowe z partnerami Unii.