eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPrzemysł › Świat potrzebuje półprzewodników. Unia Europejska ma pomysł

Świat potrzebuje półprzewodników. Unia Europejska ma pomysł

2022-11-26 00:32

Świat potrzebuje półprzewodników. Unia Europejska ma pomysł

Europa musi pilnie rozpocząć produkcję półprzewodników © pixabay.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (3)

Świat potrzebuje półprzewodników, a Unia Europejska chce do 2030 roku odpowiadać za 20 proc. ich światowej produkcji. Cel jest bardzo ambitny, ale jego realizacja nie jest niemożliwa tym bardziej, że prężny do tej pory rynek chiński ograniczają restrykcje dotyczące działalności tamtejszych firm w USA oraz eksportu technologii. Aby Europa stała się globalnym czempionem produkcji półprzewodników, konieczne jest jednak wprowadzenie całego szeregu działań, w tym zachęt podatkowych i regulacyjnych.

Przeczytaj także: UE inwestuje w półprzewodniki. Będą polskie fabryki chipów?

Z tego tekstu dowiesz się m.in.:


  • Jakie ambicje w odniesieniu do produkcji półprzewodników ma Unia Europejska?
  • Jaki czynnik będzie miał kluczowe znaczenie dla sektora wysokich technologii w następnej dekadzie?
  • Które kanały komunikacji zanotowały najwyższe wzrosty?
Unia Europejska postawiła przed sobą ambitny cel. Do roku 2030 chce ponad dwukrotnie zwiększyć swój potencjał produkcyjny półprzewodników, zdobywając 20 proc. światowego rynku i stając się jednym z najważniejszych graczy. Umożliwi to uzyskanie samowystarczalności, która jest coraz bardziej istotna w obliczu napięć politycznych i sporów handlowych między blokami gospodarczymi. Takie działanie znacząco pobudzi też rozwój europejskich gospodarek poprzez stworzenie nowych miejsc pracy, wzrost PKB oraz zaangażowanie w postęp technologiczny.

Z raportu Kearney „Europe’s urgent need to invest in a leading-edge semiconductor ecosystem” wynika, że nasz region jest w stanie osiągnąć tak ambitny cel w wyznaczonym czasie, dzięki dostępowi do wysoko kwalifikowanych pracowników i badaczy, dobrej infrastrukturze, wysokiej stabilności politycznej i prawnej w poszczególnych częściach łańcucha wartości oraz dużemu potencjałowi inwestycyjnemu. Jednak wymaga to zintensyfikowanych, kapitałochłonnych i szybkich działań, które będą mocno angażowały Unię Europejską. Bez tego możemy przegrać w globalnym wyścigu.

Od zera do globalnego czempiona


Jeszcze niedługo przed rozpoczęciem XXI wieku europejski przemysł półprzewodników pozostawał liderem łańcucha wartości, odpowiadając za ponad 20 proc. światowej produkcji. Od roku 2000 sytuacja zaczęła się jednak zmieniać, a udział europejskich producentów, skoncentrowanych na rozwiązaniach starszego typu, spadł poniżej 10 proc. W przypadku najbardziej zaawansowanych technologii było jeszcze gorzej, gdyż udział Europy spadł z 19 proc. w roku 2000 do zera w roku 2020.

Impulsem do zmiany tej sytuacji stała się pandemia COVID-19, która spowodowała przerwy w łańcuchach dostaw, a jednocześnie zwiększyła zapotrzebowanie na urządzenia elektroniczne, co przyczyniło się do podniesienia presji na producentów półprzewodników. Wpływ na rozwój sytuacji miało też geograficzne rozmieszczenie produkcji półprzewodników na świecie, a nawet zjawiska atmosferyczne. Przykładem mogą być gwałtowne śnieżyce i ujemne temperatury, które w lutym 2021 roku nawiedziły Austin w Teksasie, utrudniając działanie zakładów wytwarzających chipy. Opóźnienia w produkcji wyraźnie odczuły wtedy m.in. takie firmy jak Samsung.

Dodatkowo z powodu napięć politycznych (np. na Tajwanie) dostęp do półprzewodników stał się ważnym elementem regionalnej suwerenności technologicznej. Wszystkie te wydarzenia uświadomiły nam, jak wielkie znaczenie ma tworzenie półprzewodników w Europie. Problemy związane z branżą spowodowały spadek PKB strefy euro o około 0,1 procent w 2021 roku. W całej Europie w pierwszej połowie 2021 roku w samej branży motoryzacyjnej odnotowano niedobory w produkcji szacowane na 4 miliony samochodów.
Świat potrzebuje coraz więcej półprzewodników, których zaawansowanie będzie podążało za wymaganiami postępującej cyfryzacji. Europa ma duży potencjał, by stać się globalnym czempionem w tej dziedzinie. Przywrócenie projektowania, rozwoju i zdolności produkcyjnej wiodących technologii półprzewodników jest dla naszego kontynentu koniecznością, ale oznacza też szereg korzyści. Musimy jednak liczyć się z tym, że zwiększanie skali produkcji w tym obszarze to długotrwały proces, który w perspektywie krótkoterminowej nie odpowie na aktualne niedobory, dlatego osiągnięcie celu postawionego przed regionem nie jest łatwe – mówi Dawid Krzysiak, Partner z warszawskiego biura Kearney, odpowiedzialny za Digital Center of Excellence.

fot. mat. prasowe

Udział Europy w globalnej zdolności produkcyjnej

Udział Europy w globalnej zdolności produkcyjnej maleje


Wprowadzenie produkcji półprzewodników do Europy nie tylko pomoże zlikwidować ich niedobór w długiej perspektywie, ale także stworzy europejski rynek o globalnym znaczeniu w branży, pobudzając rozwój technologiczny. Oprócz bezpośrednich korzyści dla ekosystemu półprzewodników, pośrednim sukcesem będzie rozwój europejskiej gospodarki, dzięki stworzeniu nowych, wysokopłatnych stanowisk. Wpłynie to pozytywnie na budżet regionu i pozwoli na utworzenie tysięcy miejsc pracy.

Jak szacuje Kearney, produkcja półprzewodników w Europie przełoży się na wzrost europejskiego PKB na poziomie między 77 a 85 mld euro, od 7 do 9 mld euro dodatkowych wpływów budżetowych oraz stworzenie od 17 tys. do 20 tys. miejsc pracy.

Tylko szybkie działanie pozwoli nam osiągnąć cel


Produkcja półprzewodników jest silnie powiązana z innymi sektorami, dlatego niezbędne jest tworzenie sieci umożlwiającej współdziałanie pomiędzy wieloma obszarami technologii. Europa bardzo dobrze radzi sobie z łączeniem zaawansowanej inżynierii i produkcji, a właśnie taki sposób funkcjonowania przyciąga kapitał i wysoko kwalifikowanych pracowników oraz badaczy. W 2020 roku europejskie uniwersytety i instytucje naukowe odpowiadały za 25 proc. kluczowych wyników badań powiązanych z opracowaniem następnych generacji chipów. Jednak w dwóch największych i najbardziej wartościowych segmentach przemysłu półprzewodników, które stanowią prawe 2/3 wartości branży, Europa jest tylko obserwatorem: ma zalewie 8 proc. udziału w produkcji i 10 proc. udziału w projektowaniu chipów.

fot. mat. prasowe

Dostęp do zaawansowanych talentów STEM

Dostęp do zaawansowanych talentów STEM będzie miał znaczenie dla sektora wysokich technologii w następnej dekadzie


Obecna sytuacja na rynku półprzewodników rozwija się bardzo dynamicznie, dlatego konieczne są szybkie działania. Poświęcanie czasu na opracowywanie szczegółowych strategii może być dla Europy sporym ryzykiem, w obliczu dokonujących się aktualnie konsolidacji oraz olbrzymiego kapitału, jaki inwestowany jest w branży. Właśnie teraz możemy tracić rynki zbytu na rzecz podmiotów bardziej rozwiniętych i szybciej podejmujących decyzje. Przykładem może być niedawne przejęcie firmy Siltronic przez tajwańską firmę GlobalWafers, które stworzyło globalnego dostawcę wafli krzemowych.

Do zrobienia jest wiele. Europa przede wszystkim potrzebuje znaczących zachęt – podatkowych, regulacyjnych, prywatnych i publicznych inwestycji – aby uczynić lokalną produkcję półprzewodników konkurencyjną pod względem kosztów. Dzisiaj jest to zdecydowanie niewystarczające w porównaniu z innymi regionami. Zarówno projektowanie, jak i produkcja najnowocześniejszych chipów staje się bowiem coraz bardziej kosztowna.
Zbudowanie zdolności produkcyjnych zaawansowanych technologicznie półprzewodników zajmie dużo czasu i wymaga znacznych inwestycji, więc zacząć należy już teraz. Osiągnięcie przez Europę 20-procentowego udziału w rynku do 2030 r. będzie mało prawdopodobne bez aktywnego wsparcia europejskich rządów i ponadbranżowego partnerstwa. UE powinna wykorzystać Sojusz Przemysłowy na rzecz Procesorów i Technologii Półprzewodnikowych (Industrial Alliance for Processors and Semiconductor Technologies), zrzeszający organizacje i instytucje zajmujące się tym obszarem. Musi jak najszybciej zachęcić do debaty między podmiotami branżowymi a decydentami – mówi Łukasz Wiśniewski, Konsultant z warszawskiego biura Kearney.

Rozwijanie produkcji półprzewodników jest istotne, ale jednocześnie bardzo wymagające, dlatego osiągnięcie postawionego przed Europą celu nie będzie łatwe. Unia Europejska musi podejmować szybkie działania i ułatwiać rozwój w tym kierunku. Tylko dzięki temu podmioty branżowe będą w stanie sprostać postawionym wymaganiom na dynamicznym rynku i zapewnić regionowi suwerenność technologiczną oraz znacząco pobudzić gospodarkę.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: