2015-11-03 13:46
Polskie łodzie i statki płyną coraz dalej © Federico Rostagno - Fotolia.com
Przeczytaj także: Jachty i łodzie "made in Poland" cenione za granicą
Jak pokazują dane statystyczne, w minionym roku Polska zdołała wyeksportować statki, łodzie i konstrukcje pływające, które były warte tyle, ile wartość wszystkich towarów przesłanych do Słowacji - naszego dziesiątego pod względem wielkości eksportu partnera handlowego.– Ogromne wolumeny eksportu jachtów, łodzi, statków i innych pływających konstrukcji robią jeszcze większe wrażenie, jeżeli zwrócimy uwagę, że w tej branży polscy eksporterzy są mistrzami dalekiej ekspansji. W obecnym półroczu udział krajów rozwijających się w polskim eksporcie jednostek pływających sięga 4,2 mld zł, a więc niemal połowy wartości całego wywozu tych środków transportu – mówi Radosław Jarema, szef instytucji płatniczej AKCENTA w Polsce, rozliczającej transakcje walutowe eksporterów i importerów.
– Lista kierunków naszego eksportu łodzi i statków jest bardzo długa. W pierwszym półroczu br. było na niej ponad 80 krajów i terytoriów, w minionym roku aż 100. Nasi eksporterzy dostarczają statki i łodzie zarówno do krajów położonych na równiku, jak i na Antarktydę – dodaje Jarema.
fot. Federico Rostagno - Fotolia.com
Polskie łodzie i statki płyną coraz dalej
Polscy eksporterzy jednostek pływających patrzą bardzo daleko za horyzont. W tym roku dobili już targu z partnerami z tak egzotycznych krajów jak: Kajmany, Wyspy Owcze, Vanuatu, Kongo czy Dżibuti.
– Przypadek Norwegii bardzo dobrze pokazuje, jak bardzo handel zagraniczny i jego opłacalność są uzależnione od rynku walutowego. Na kursy korony norweskiej, podobnie zresztą jak innych walut regionu, silnie oddziałuje przecena ropy naftowej. Odczuli to, szczególnie w pierwszym kwartale br., polscy eksporterzy jednostek pływających, którzy rozliczają się w tej walucie i nie zabezpieczyli się np. transakcją forward – zauważa Radosław Jarema i wskazuje, że polski eksport jednostek pływających do Norwegii, który w zeszłym roku osiągnął wartość aż 4,6 mld zł, w pierwszym półroczu wynosi na razie 1,6 mld zł.Wg eksperta to oznacza, że na tym kierunku pod koniec roku możemy zaobserwować gorszy wynik niż w ubiegłym roku.
– Droga morska to w przypadku wielu krajów jeden z najtańszych sposobów przesyłania towarów i zawsze zachęcam polskich eksporterów, aby interesowali się tą opcją. Wg prognoz i zapowiedzi polskie porty czeka sporo inwestycji, co na pewno zwiększy moc przeładunkową i jeszcze mocniej uatrakcyjni ten środek transportu – wskazuje przedstawiciel AKCENTY.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Jaka jest przyszłość polsko-niemieckiej współpracy handlowej?
Polska rozdaje karty, czyli czym zaskakuje polski eksport
Polski eksport i import - jakie wyzwania w 2022 roku?
Ameryka Łacińska szansą polskiego eksportu. Na co uważać?
Polscy eksporterzy kosmetyków. Dlaczego zasłużyli na brawa?
W Polsce Brexit będzie mało odczuwalny?
Cena czy jakość? Czym konkuruje polski eksport?
Brexit już w piątek. Czy 1 lutego czeka nas nowa rzeczywistość?
Brexit to nie tylko ograniczenie eksportu. BGK wskazuje inne problemy
Witam, jaka forma opodatkowania będzie najkorzystniejsza w przypadku firmy prowadzącej handel hurtowy mięsem i warzywami z krajami UE?
Czy wynajmując jacht w ramach działalności gospodarczej muszę być vatovcem? Nie osiągam przychodów 200 tys.
Grzegorz Faluszczak GFX-Consulting
Propozycje nowych przepisów budowlanych w ocenie deweloperów
Ulga dla samotnej matki / samotnego ojca w rozliczeniu PIT 2022/2023. Ile można zyskać?
Ostatni dzwonek na obniżenie podatku od nieruchomości firmowych za 2023 r.
Jak przygotować się do złożenia PIT-a za 2022 rok? Sprawdź co się zmienia
Ceny transferowe na celowniku fiskusa. Coraz więcej kontroli podatkowych
Senny poranek
Samochód elektryczny: czego chce od elektryka statystyczny Kowalski?