eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropa › Tydzień 50/2005 (12-18.12.2005)

Tydzień 50/2005 (12-18.12.2005)

2005-12-18 15:43

Przeczytaj także: Tydzień 49/2005 (05-11.12.2005)

  • Coraz poważniej zastanawiają się światowi eksperci w jakim kierunku będzie się dalej rozwijać sytuacja w Unii, wobec widocznego w kręgach politycznych braku wizji, niezdolności do wprowadzenia reform i braku porozumienia w coraz większej liczbie spraw. Tych wątpliwości nie likwiduje kompromisowa decyzja o przyjęciu budżetu na lata 2007-2013.
  • Po podwyżce stóp procentowych o 25pb odezwało się wiele głosów specjalistów i polityków, którzy uważają, że decyzja zapadła zbyt szybko, bo dynamika wzrostu gospodarczego jest jeszcze mizerna. EBC argumentuje, że musi być czujnym na niebezpieczeństwo wzrostu inflacji, która obecnie jest w zakresie 2,5-2,6%.
  • Utrzymuje się ujemne saldo obrotów krajów unijnych z resztą świata. W trzecim kwartale deficyt ten wyniósł 21,1 mld euro (w II kwartale był na poziomie 21,2 mld euro).
  • Pięć rosyjskich koncernów naftowych zamierza w Okręgu Kaliningradzkim, tuż przy polsko-rosyjskiej granicy zbudować dużą rafinerię, przerabiającą 12-18 mln ton ropy rocznie. To może być poważna konkurencja dla polskich firm, Lotosu i PKN ORLEN.
  • Z funduszów na tzw. pomoc publiczną na prace B+R przeznacza się: w Austrii 37%, w Finlandii 32%, w Belgii-30%, a we Francji 21%. W Polsce jest to tylko 114 mln zł, czyli 2,6% tych środków.
  • Rośnie temperatura sporu pomiędzy Gazpromem i Ukrainą o ceny gazu. Gazociągami ukraińskimi płynie 80% dostaw do Europy Zachodniej, a rosyjskie dostawy zaspokajają 20% potrzeb tych krajów. Rosjanie żądają zgody na trzykrotne podniesienie cen, do poziomu na rynkach światowych (tyle płaci Polska). Grożą, że jeśli nie będzie na to zgody, to po nowym roku nie będą dostarczali Ukrainie gazu. To także presja na kraje Zachodniej Europy, bo jeśli mimo to Ukraina będzie brała rosyjski gaz z rurociągu, to będzie to kosztem gazu przesyłanego do tych krajów. Ukraina kupuje rocznie z Rosji 23 mld m³gazu.
  • W tym roku wzrost gospodarczy Ukrainy będzie znacznie słabszy niż w 2004 roku. W listopadzie nastąpił spadek PKB o 2,7% r/r. Według rządowych prognoz w 2005 roku wzrost gospodarczy będzie w przedziale 2,5-3,5%.
  • W tym roku deficyt budżetowy Słowacji wyniesie 3,4% PKB, a w roku 2006 spadnie do 2,9% PKB.
  • Centralny bank Szwajcarii podniósł stopy procentowe o 25pb.
  • W listopadzie na unijnym rynku spadła sprzedaż samochodów o 2,8%, a w ciągu 11 miesięcy spadek wyniósł 0,5%.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

CZAS CHODZENIA PO ZIEMI JUŻ NASTAŁ. WARTO TO UZNAĆ ZA FAKT.

Właściwie nie do końca wiadomo, jaki będzie dalszy scenariusz rozwoju sytuacji na europejskim rynku energetycznym. Dwoma rurociągami (przez Polskę i przez Ukrainę) przesyłane jest dziś 133 mld m³ gazu rocznie. Sytuacja jednak zmienia się i uwaga ekspertów skierowana jest na docelowy układ na tym rynku. Z jednej strony według prognoz zapotrzebowanie na gaz w Europie będzie wzrastać tylko o ok. 3% rocznie, ale z drugiej przewiduje się ograniczenie korzystania z energetyki jądrowej i węglowej, więc to może zwiększyć zapotrzebowanie na gaz i realne potrzeby mogą wzrastać szybciej niż te 3% rocznie. Na pewną ostrożność w optymistycznym widzeniu rozwoju zakupów gazu z Rosji powinno wpłynąć wzrastające zainteresowanie Unii złożami gazu w Afryce Północnej i rozwój energetyki „czystej” (wiatrowej, wodnej, słonecznej). Nowym problemem jest obecnie rozpoczęta przez rosyjsko-niemiecka spółkę NEGPC budowa rurociągu po dnie Bałtyku, którego długość wyniesie 1,2 tys. km. Jego koszt szacuje się na 4 mld euro, a pierwsza nitka rurociągu będzie kosztowała 2,4 mld euro. Co prawda w 2010 roku możliwości transportowe rurociągów przez Polskę i Białoruś, przez Ukrainę, Słowację i Czechy oraz po dnie Bałtyku wzrosną o 55 mld do 188 mld m³ rocznie, ale czy będzie na ten gaz zapotrzebowanie? Zaraz potem na język cisną się kolejne pytania. Jak rozłożą się obciążenia na każdy z tych trzech rurociągów, jeśli zapotrzebowanie będzie mniejsze niż sumaryczne, maksymalne możliwości przesyłowe? Czy w takiej sytuacji w ogóle można jeszcze mówić o drugiej nitce jamalskiego gazociągu?

Niepokoić może tylko brak konstruktywnej postawy i deklaracje naszych decydentów. Zanotowaliśmy: jako Polska nie jesteśmy zainteresowani uczestnictwem w Gazociągu Północnym, organizujemy z republikami bałtyckimi protest i chcemy zablokować budowę ze względów ekologicznych, mamy pretensje do Niemiec i Schroedera, oraz wskazujemy na pewne aspekty ekonomiczne. Ten ostatni argument świadczy, że nie chcemy zrozumieć, iż Rosjanie i Niemcy podjęli taką decyzję, bo nie dostrzegają możliwości łatwego dogadania się w przyszłości z Polską i Białorusią w sprawach tranzytu, że decyzja o budowie GP ma charakter polityczny i wyższe koszty budowy i transportu są ceną, jaką zdecydowali się zapłacić, by pozbyć się tych kłopotów.

A tak swoją drogą warto poinformować naszych czytelników o ekonomicznych parametrach transportu rosyjskiego gazu. Już dziś wiadomo, że opłaty transportowe 1000 m³gazu za 100 km wyniosą 3,5 USD (przez Polskę opłata ta wynosi obecnie ok. 2USD, przez Białoruś 0,5 USD, a przez Ukrainę 1,09USD). Ceny opłat transportowych gazu przez Polskę i Białoruś nie powinny dziwić, bo ta różnica w przypadku rurociągu jamalskiego idącego przez Polskę wynika z podjętej w 1994 roku decyzji, że opłaty transportowe winny jedynie pokrywać koszty eksploatacyjne (spółka ma działać na zasadach non profit).

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Przeczytaj także

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: