Majówka 2015 znacznie atrakcyjniejsza cenowo

Przeczytaj także: Wakacje w Tunezji nadal popularne?

Kalendarz jest w tym roku wyjątkowo niesprzyjający, bowiem 1 maja wypada w piątek. Dodatkowo prognozy pogody na długi weekend są dobre, stąd ta wstrzemięźliwość w zagranicznych wyjazdach. – Wystarczą jednak zapowiedzi złej pogody, by turyści ruszyli do biur – twierdzi Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i e-commerce Travelplanet.pl, i przypomina sytuację bezpośrednio przed ubiegłoroczną majówką. Wówczas również skala rezerwacji była początkowo niższa o 10 proc. od tej rok wcześniej, ale deszczowa pogoda spowodowała, że ostatecznie na długi weekend wyjechało o 21 proc. turystów więcej niż w maju 2013 r.

Sytuacja może się zmienić również dlatego, że w tym roku oferta touroperatorów na długi majowy weekend została mocno zredukowana cenowo. Zagraniczna majówka z biurem podróży kosztuje turystę średnio 2096 zł. Turyści płacą teraz o ok. 240 zł mniej niż za podobny wypoczynek w 2014 roku. Wpływ na tę obniżkę mają mocne przeceny, nawet o 40 – 50 proc. pierwotnych kosztów. W efekcie trzydniowy wypad na majówkę do Turcji (samolot, hotel 3-4* z wyżywieniem HB i AI) to koszt ok. 900 – 950 zł (przecena z ok. 1400 – 1500 zł), a długi weekend w hotelu 5* z AI – niecały 1000 zł. Za tygodniowy pobyt w Egipcie (hotel 4* AI), Hiszpanii lub Grecji (hotel 4*, HB), obejmujący długi weekend, zapłacimy 1000 – 1100 zł od osoby.

To bardzo konkurencyjne oferty do wypoczynku w Polsce w podobnym standardzie, zwłaszcza że przelot do miejsca wypoczynku trwa w zasadzie tyle samo co dojazd nad Bałtyk czy w polskie góry – zwraca uwagę Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i commerce Travelplanet.pl. – A w bonusie mamy dodatkowo gwarantowaną dobrą pogodę.

Polscy turyści najchętniej wybierają na majówkę Grecję, która w dalszym ciągu cieszy się rosnącą popularnością. W ub. roku po raz pierwszy zdetronizowała ona Egipt i stała się najczęściej wybieranym kierunkiem podróży. Na majówkę 2014 wybierało się tam nieco ponad 17 proc. klientów Travelplanet.pl, na tegoroczną – ponad 25 proc. Z kolei popularność Egiptu w tym czasie spadła z 26 proc. do niecałych 20 proc.

Na Egipcie niejako rykoszetem odbiła się kryzysowa sytuacja w Tunezji i przypominanie przez MSZ, że ten kraj znajduje się na liście ministerialnych ostrzeżeń – komentuje Radosław Damasiewicz. – Ewidentnie korzystają na tym europejskie kraje basenu Morza Śródziemnego.

Duży wzrost popularności na majówkę odnotowuje również Hiszpania (wzrost rezerwacji z ok. 9,5 proc. do 17 proc.). W pierwszej piątce w rankingu rezerwacji w miejsce Tunezji pojawiły się również Włochy (1,9 proc., w 2014 było to 1,3 proc. ruchu turystycznego).

Zawirowania w Tunezji i zawieszenie wylotów do tego kraju spowodowały, że na tegoroczną majówkę wypadła z pierwszej piątki – obecnie chce tam jechać 1,3 proc. turystów, o połowę mniej niż w ub. Roku – kometuje dyr. Damasiewicz. – Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie biura podróży wznowiły już wyloty do tego kraju.