Beacony - pionierska dziedzina Polaków
2015-08-12 00:30
Przeczytaj także: Polskie kobiety: rozważne, towarzyskie i modne
Beacony mogą służyć również do egzekwowania programów lojalnościowych – przy zakupie specjalne nadajniki mogą przekazywać klientom punkty za dokonany zakup, zaś zgromadzenie ich konkretnej ilości może być nagradzane upominkiem lub rabatem.
Wielu użytkownikom, którzy szczególnie boją się spamu i nadmiaru zbędnych informacji, wizja taka może jednak zjeżyć włos na głowie. Eksperci uspokajają: dalekosiężnym celem beaconów jest personalizacja ich wiadomości. W związku z tym zbierane są dane na temat reakcji konsumentów na powiadomienia. Analizowane jest między innymi, czy użytkownik ma włączony Bluetooth po wejściu do centrum handlowego, czy klika w poszczególne komunikaty, czy je usuwa. Istnieje także dodawanie poszczególnych sklepów do ulubionych.
Wszystko to sprawia, że na koniec użytkownicy będą mieć pewność, że otrzymają dopasowane do kontekstu i preferencji powiadomienia – do tego stopnia, że możliwe mogą być komunikaty dotyczące zniżki na buty w rozmiarze konsumenta lub na najczęściej wybierane przez niego artykuły spożywcze.
Informacje o promocjach nie są jedynym możliwym zastosowaniem beaconów podczas zakupów. Oprócz kuponów rabatowych konsumenci mogą otrzymywać od sprzedawców teksty, zdjęcia lub wskazówki nawigacyjne. Umieszczone na poszczególnych produktach beacony z kilkunastocentymetrowym zasięgiem nadawania sygnałów mogą dostarczyć klientom szczegółowych informacji na temat właściwości. W ten sposób beacony mają szansę stać się doradcami w trakcie zakupów. Zbierając dane o konsumentach, będą wpływały na ich decyzje zakupowe.
Gdzie można je znaleźć?
Becony wykorzystywane były już w wybranych galeriach handlowych w różnych częściach Polski. Należą do nich poznański outlet Factory i Stary Browar oraz warszawski kompleks Blue City. Niebawem natomiast wprowadzone zostaną one także w katowickim Silesia City Center. Informujące o rabatach nadajniki znaleźć można także w warszawskich filiach Multikina.
fot. mat. prasowe
Aplikacja mobilna
Do sklepów, które sięgały już po beacony w ramach promocji swoich ofert należą już znane marki takie jak Reserved, Puma lub Home&Cook. We wszystkich swoich salonach technologię tę wykorzystuje także sieć sklepów Gino Rossi. Oprócz informacji na temat zniżek klienci otrzymują w nich informacje na temat dostępności poszczególnych produktów w konkretnych sklepach oraz oferty dostosowane do ich poprzednich zakupów online oraz offline – za każdym razem z zapewnieniem, że dostarczane im informacje dopasowane będą do ich zainteresowań oraz podawane w formie, jaką będą oni respektować. W podobny sposób działają nadajniki beacon w sieci butików Riccardo. Użytkownicy rozpoznawani są przez nich już po wejściu do sklepu, zaś gdy przechadzają się obok półek z produktami, otrzymują informacje na ich temat i powiadomienia o promocjach dopasowanych do ich historii zakupowej. Sklep Riccardo oferuje klientom specjalną aplikację na Androida i iOS, dzięki której mogą oni również sami wpływać na personalizację ofert.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
10 porad od Mikołaja na zakupy świąteczne
-
Black Friday 2023 w Polsce i Europie w liczbach
-
Black Friday z Dyrektywą Omnibus - koniec windowania cen
-
Black Friday czy Fake Friday? Jak zorganizować promocje zgodne z Dyrektywą Omnibus
-
Black Friday w cieniu dyrektywy Omnibus
-
Zachowania konsumentów: inflacja popycha do szukania promocji
-
Centra handlowe wybierane dla promocji i wyprzedaży
-
Zakupy z głową, czyli jak wydawać mniej?
-
Polacy coraz częściej szukają promocji
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)