Zatory płatnicze: uwaga na włoskie firmy

Przeczytaj także: Jak się miewają włoskie firmy?

Włoski scenariusz gospodarczy

Włochy zajmują drugą pozycję w rankingu europejskich krajów produkcyjnych – zaraz za Niemcami. Jednakże trwająca już dwa lata recesja (-2.4% w 2012 r. i -1.8% w 2013 r.) w połączeniu z wyższym ryzykiem zmniejszenia dostępności kredytów doprowadziła do ostrego wzrostu ryzyka zaległości płatniczych. Na 2013 r. prognozuje się wzrost liczby upadłości w wysokości 7% do ok. 13.300 przypadków – to rekordowy poziom, którego nie widziano we Włoszech od połowy lat 90. XX w. W roku 2013 głównym motorem włoskiej gospodarki będzie popyt zagraniczny, jako że nadwyżka handlowa Włoch w dalszym ciągu napędzana jest głównie przez państwa spoza UE.

– W dalszym ciągu prognozujemy poprawę na początek 2014 r. – mówi Andrea Pignagnoli, analityk gospodarczy Euler Hermes Italy. – W przyszłym roku spodziewamy się niewielkiego dodatniego wzrostu w wysokości 0,3%. Niemniej być może już pod koniec 2013 r. słaby wzrost popytu krajowego, stopniowa poprawa warunków udzielania kredytów i silniejszy popyt ze strony włoskiego eksportu powinny pomóc ograniczyć ryzyko zaległości płatniczych, w obliczu którego stoją włoskie firmy. W efekcie oczekujemy, że w 2014 r. liczba upadłości się ustabilizuje.

Zaległości płatnicze w podziale na sektory

W porównaniu z analogicznym okresem 2012 r. pierwsza połowa 2013 r. wykazuje zwiększony poziom ryzyka zaległości płatniczych w większości analizowanych sektorów. Najbardziej ucierpiał sektor surowcowy, który charakteryzuje się niskimi marżami i wysokim zapotrzebowaniem na kapitał obrotowy (częstotliwość +15%, wartość +49%), a w jego obrębie sektor energetyczny i paliwowy. Branża stalowa, cierpiąca z powodu nadwyżek mocy produkcyjnych wynikających ze spadku produkcji i liczby zamówień w segmencie downstream, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2013 r. odnotowała wzrost liczby i wartości zaległości płatniczych (odpowiednio o 24% i 64%). Podobną sytuację zaobserwowano w branży motoryzacyjnej, którą osłabił gwałtowny spadek popytu krajowego i zagranicznego. Sektor tekstylny wykazuje oznaki częściowej poprawy – niektóre regiony znalazły dla siebie miejsce w segmencie designerskim lub luksusowym i osiągnęły wzrost poza Europą Niewielką poprawę w pierwszej połowie 2013 r. zauważono również w branży spożywczej i papierniczej. Jeżeli chodzi o sytuację w regionach, w ciągu pierwszego półrocza średnia wartość zaległości płatniczych podwoiła się w Lacjum, a we Friuli, Lombardii, Trentino i Umbrii wzrosła dwucyfrowo.

– Poziom ryzyka w zakresie transakcji biznesowych w większości sektorów na rynku krajowym utrzyma się na bardzo wysokim poziomie przez cały rok 2013 – mówi Massimo Reale, Dyrektor ds. Ubezpieczeń Ryzyka w Euler Hermes Italy. – Małe i średnie przedsiębiorstwa, już teraz niedokapitalizowane, w dalszym ciągu borykają się z trudnościami finansowymi, głównie z powodu braku płynności na dwóch frontach – trudności z dostępem do kredytów bankowych oraz opóźnionymi płatnościami za dostarczone już towary i usługi ze strony dużych przedsiębiorstw. Oznaki poprawy można zauważyć w sektorze tekstylnym, który koncentruje się na produktach luksusowych przeznaczonych na eksport poza UE.