Świat: wydarzenia tygodnia 27/2013

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 26/2013

• Według amerykańskiego Departamentu Pracy stopa bezrobocia w USA w czerwcu 2013 roku wyniosła 7,6 proc., wobec również 7,6 proc. w maju.
• Według Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) indeks cen żywności na świecie w czerwcu 2013 r. wzrósł o 5,36 proc. r/r, a w ujęciu miesięcznym spadł o 0,93 proc.
• Prezydent USA Barack Obama oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel zgodzili się na przeprowadzenie w najbliższym czasie rozmów wysokiego szczebla o amerykańskich programach inwigilacji oraz kwestiach dotyczących bezpieczeństwa.
• Według Bank of America Merrill Lynch jeśli Egipt nie otrzyma wsparcia finansowego od innych państw arabskich, to środki finansowe w jego dyspozycji wystarczą najwyżej na 6 miesięcy, do końca 2013 r.
• Rząd USA zdecydował o obniżeniu progu inwestycji z 1 mln do 500 tys. dla zagranicznych biznesmenów inwestujących w tym kraju. Dotąd skorzystało z tej możliwości wielu Chińczyków (ponad 40 proc. wszystkich nowych imigrantów pochodziła z Chin). Teraz na pewno będzie ich jeszcze więcej.
• WEdług HSBC Holdings i Markit Economics indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze usług Chin, wyniósł w czerwcu 2013 roku 51,3 pkt. wobec 51,2 pkt. na koniec maja. - podano w wyliczeniach HSBC Holdings i Markit Economics. Indeks PMI w chińskim sektorze usług, obliczany przez rządowe biuro statystyczne wyniósł w czerwcu 53,9 pkt. W maju wskaźnik ten osiągnął 54,3 pkt. Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w sektorze.
• Chińskie firmy mają wystarczające środki na działalność inwestycyjną w Europie. Największym ich zainteresowaniem cieszą się silne marki z terenu UE, postrzegane jako obiekt przejęć lub fuzji - wynika z najnowszego raportu międzynarodowej kancelarii prawnej Clifford Chance.
• Chiński państwowy bank ICBC (Industrial and Commercial Bank of China) po raz pierwszy zajął najwyższe miejsce w dorocznym rankingu sporządzanym przez londyński miesięcznik finansowy "The Banker" należący do Financial Times Ltd. Kapitał ICBC wzrósł o 15 proc., do 160,6 mld USD, a zyski zwiększyły się w 2012 roku o 14 proc., do 49,1 mld USD.
• Powróciły niepokoje i protesty społeczne w Egipcie i W pierwszą rocznicę objęcia stanowiska przez prezydenta Mohammeda Morsi został on zdjęty z tego stanowiska przez armię. U podstaw zamieszek leżą poważne trudności ekonomiczne, które muszą zostać rozwiązane niezależnie od tego, kto będzie w przyszłości rządził krajem.
• Chiny wszczęły dochodzenie antydumpingowe w sprawie dotowania produkcji win w UE i ich sprzedaży po dumpingowej cenie na chińskim rynku. Dochodzenie jest reakcją na wprowadzone przez KE karne cła na chińskie panele słoneczne.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

CHIŃCZYCY W AMERYCE czyli O ZACHĘTACH INWESTYCYJNYCH

Amerykański rząd poszukuje różnych sposobów, które skutecznie przyczynią się do zasilenia rynku środkami finansowymi i będą sprzyjać powstawaniu nowych miejsc pracy. W tym też celu w roku 1990 stworzono program EB-5. Zgodnie z jego założeniami każdy inwestor może otrzymać po trzech latach zieloną kartę, jeżeli w sposób legalny pozyskał aktywa (min. 1 mln USD) i chce je zainwestować w USA oraz jego działalność przyczyni się do powstania dziesięciu lub więcej nowych stanowisk pracy.

Według autorów, wprowadzenie w życie tego rozwiązania prawnego ma przyczynić się do stworzenia nowego, a w przyszłości może nawet głównego źródła kapitałów alternatywnych. Tego kapitału potrzebuje dziś amerykańska gospodarka, która jest osłabiona nie tylko kryzysem gospodarczym, ale też działaniami rządu starającego się zmniejszyć deficyt i obniżyć zadłużenie kraju, oraz wprowadzonymi w okresie kryzysowym (po 2007) i obowiązującymi dziś ograniczeniami systemu bankowego.

Wyniki analizy dotychczasowych skutków tego rozwiązania potwierdziły założenia polityków. Jednak równocześnie okazało się też, że powstały wyjątkowe możliwości przede wszystkim dla przedsiębiorczych Chińczyków, bo to oni w ponad 40 proc. skorzystali dotąd z tego rozwiązania prawnego i są nową grupą imigrantów-inwestorów.

Szczegółowe kontrole Urzędu ds. Obywateli i Imigrantów Stanów Zjednoczonych wykryły wiele oszustw związanych z praktyczną realizacją tego przedsięwzięcia, szczególnie w grupie imigrantów chińskich. W rezultacie co prawda zaostrzono kryteria przyznawania wiz, ale też zmodyfikowano reguły ich przyznawania.

Postanowiono obniżyć sumę inwestycyjną z 1 mln USD do 500 tys. USD, ale warunkiem uzyskania wizy jest teraz zainwestowanie w regiony, gdzie stopa bezrobocia jest wyższa niż 150 proc. średniej krajowej.

Skutki są widoczne. W kończącym się roku obrachunkowym w 2012 okazało się, że finanse płynące z Chin to poważne źródło kapitału. Z wnioskami inwestycyjnymi zgłosiło się 3600 biznesmenów, a ponad 80 proc. wszystkich wnioskujących o wizę to byli obywatele pochodzenia chińskiego.

Nie ulega wątpliwości, że takie możliwości dla potencjalnych imigrantów-inwestorów tworzy szybko bogacące się społeczeństwo chińskie i aprecjacja juana. Szczegółowe badania zaskoczyły analityków, bo wskazują, że głównym bodźcem sprzyjającym podjęcie decyzji o imigracji jest perspektywa zmiany środowiska oraz dużo lepszej jakości usługi socjalne, a dopiero na dalszej pozycji są możliwości prowadzenia biznesu i bogacenia się.