Europa: wydarzenia tygodnia 41/2012

Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 40/2012

• Na rok 2013 analitycy MFW w raporcie World Economic Outlook nie przewidują że: strefa euro zanotuje minimalny wzrost PKB na poziomie 0,2 proc., w recesji będą Włochy, Hiszpania, Grecja, Portugalia, Słowenia i Cypr, a gospodarka niemiecka w przyszłym roku urośnie o 0,9 proc.
• Według MFW pewną szansą dla europejskiej (a także dla polskiej) gospodarki może być wzrost popytu na towary ze strony gospodarek wschodzących. Zagrożeniem może być destabilizacja sytuacji politycznej wynikająca z wysokiego bezrobocia, rosnących podatków i coraz większej niepewności jutra. Nie wiadomo też w jakiej postaci zostaną ostatecznie wprowadzone w życie unijne decyzje antykryzysowe, w tym w sprawie utworzenia stałego funduszu ratunkowego ESM, utworzenia unii bankowej czy też skupowania obligacji krajów strefy euro z rynku wtórnego przez Europejski Bank Centralny.
• Zaniepokojenie europejskich kół gospodarczych wzbudza spowolnienie gospodarcze w krajach rozwijających się w tym w Chinach, które napędzają wzrost w światowej gospodarce (w tym roku gospodarka Chin wzrośnie o 7,8, a więc najwolniej od 1999 roku).
• Agencja Standard & Poor's poinformowała o obniżeniu oceny zdolności kredytowej Hiszpanii o 2 pkt. do poziomu do "BBB-" tzn. tylko o 1 pkt. powyżej poziomu "śmieciowego".
• Według Eurostat-u produkcja przemysłowa w strefie euro w sierpniu 2012 r. wzrosła o 0,6 proc. m/m, jednak licząc r/r produkcja przemysłowa spadła o 2,9 proc.
• Niemieckie instytuty ekonomiczne obniżyły o połowę prognozę wzrostu gospodarczego dla Niemiec na 2013 rok. Ich zdaniem niemiecki PKB wzrośnie w przyszłym roku tylko o 1 proc., a w w 2012 roku - o 0,8 proc. Eksperci przewidują pogorszenia się sytuacji na niemieckim rynku pracy. Przewidują, ze liczba bezrobotnych wzrośnie w 2013 roku do 2,9 mln.
• Rozpoczyna się eksploatacja dwóch nitek Gazociągu Północnego (Nord Stream), którym gaz z Rosji płynie po dnie Morza Bałtyckiego bezpośrednio do Niemiec. Ich potencjał wynosi ponad 55 mld metrów sześć. gazu w skali roku. Inwestorzy poinformowali, że możliwości Nord Streem-u zostanie wykorzystany w całości. Jego głównym udziałowcem jest Gazprom (51 proc. akcji). Pozostałe udziały należą do niemieckich koncernów E.ON-Ruhrgas i BASF-Wintershall (po 15,5 proc.), a także holenderskiej spółki Gasunie i francuskiego GdF (po 9 proc.).
• Konsorcjum użytkowników planowanego gazociągu Nabucco z Azerbejdżanu do Europy Środkowej ma do końca I kwartału 2013 r. zadecydować, czy będzie on budowany.
• Bank Światowy obniżył prognozy wzrostu gospodarczego dla Rosji na lata 2012-2013 do - odpowiednio - 3,5 proc. i 3,6 proc. Przyczyną są niższe zbiory zbóż i gorsza niż się spodziewano sytuacja ekonomiczna tak w globalnej gospodarce, jak i w samej Rosji.
• Międzynarodowy Fundusz Walutowy opowiedział się za wydłużeniem wcześniej uzgodnionego okresu, w jakim zagrożona bankructwem Grecja ma dokonać istotnej redukcji deficytu budżetowego. Stopa bezrobocia w Grecji wzrosła w lipcu 2012 r. do 25,1 proc. (bez pracy było 1,26 mln Greków). W grupie wiekowej 15-24 lata bezrobocie wynosi 54,2 proc.
• Londyn rozważa wprowadzenie dużych ulg podatkowych dla firm eksploatujących złoża gazu z łupków. Tłumaczy się to tym, aby Brytania nie została w tyle, gdy ceny gazu spadają po drugiej stronie Atlantyku. Zdaniem brytyjskich służb geologicznych zasoby w łupkach szacowane są na 150 mld m sześc. gazu, natomiast zdaniem nafciarzy są one nawet 40 razy większe.
• Nie jest wykluczona kolejna faza konfliktu rosyjsko-ukraińskiego o gaz. Państwowa spółka paliwowa Naftohaz Ukrainy w pierwszym kwartale bieżącego roku płaciła 416 USD za 1000 metrów sześciennych, w drugim kwartale - 425 USD, a w trzecim kwartale ok. 426 dolarów. Te ceny kwestionuje Ukraina. Ostatnio też Kijów poinformował Gazprom, że w 2013 roku kupi tylko 24,5 mld metrów sześciennych gazu, podczas gdy kontrakt obliguje ją do odbierania co najmniej 41,6 mld metrów sześciennych rocznie.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

POKOJOWY NOBEL DLA UNII EUROPEJSKIEJ

Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzającego Saxo Bank Polska z lekką ironią proponuje ekonomicznego Nobla wręczyć... Bankom Centralnym...

Stało się.. pierwszy raz nagroda Nobla została przekazana organizacji, a nie osobie fizycznej.

Unia Europejska otrzymała nagrodę pokojową. Uznanie wkładu Europy w uspokojenie sytuacji w Afryce Północnej i wprowadzanie demokratycznych modeli w Egipcie, Tunezji czy Libii jest z pewnością uzasadnione. Ale jeśli już Komitet Noblowski zaczął przyznawać "grupowe" nagrody to czas pomyśleć o Nagrodzie Nobla w dziedzinie ekonomii. Proponuję rozpatrzyć grupową kandydaturę wszystkich banków centralnych, które od kilku kwartałów dzielnie walczą z globalnym kryzysem drukując niezliczone ilości dolarów, euro, jenów i innych walut.

Ogromny wysiłek Bankierów Centralnych skierowany na zasypanie problemów zadłużenia i wiarygodności ogromną ilością papierowego pieniądza powinien być w końcu zauważony i doceniony. Fala ekonomicznej krytyki "nieograniczonego i bezwarunkowego luzowania polityki monetarnej" powinna być zatrzymana!

Nasi Bankierzy Centralni klikają na klawisz "ctrl-p" licząc, że wszelkie globalne problemy się rozwiążą. To że w efekcie ubocznym otrzymamy dalsze wypychanie sektora prywatnego z gospodarki kosztem zadłużonego sektora publicznego. To, że grozi nam inflacja, bezrobocie i rosnące niepokoje społeczne nie jest istotne. Liczy się wspólna i skoordynowana praca wszystkich niezależnych przecież banków centralnych.

A ponieważ Nagroda Nobla w dziedzinie ekonomii jako jedyna spośród wszystkich pozostałych jest w praktyce nagrodą Banku Szwecji, więc przyznanie jej wszystkim Bankom Centralnym będzie uproszczone.


Maciej Jędrzejak
Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska