eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacje › Monopol usług Google nie do przyjęcia?

Monopol usług Google nie do przyjęcia?

2011-10-24 12:22

Monopole na dłuższą metę są nie tylko szkodliwe dla konkurencji lecz również blokują jej rozwój. Monopole są także męczące dla klientów. Współczesny klient co jakiś czas żąda czegoś nowego (produktu czy usługi) lub chce skorzystać z usług innej firmy. Chce zawsze mieć wybór lub przynajmniej chce mieć wrażenie, że ma jakąkolwiek możliwość wyboru.

Przeczytaj także: Google a trendy internetowe

Dlatego zarząd Google musi ostrożnie podchodzić do działań zmierzających do wyeliminowania konkurencji, już nie tylko na polu wyszukiwarek internetowych. W pewnym momencie może nastąpić przesilenie i klienci mogą szturmem odwrócić się od Google. Mogą im to ułatwić przepisy antymonopolowe, które chronią najważniejszej idei wolnego rynku, czyli możliwości wyboru.

Obserwując ostatnie kroki firmy Google, można odnieść wrażenie, że chce ona zostać liderem w wielu obszarach działalności w Internecie. Biorąc pod uwagę potencjał umysłowy i ekonomiczny Google, można przypuszczać, że to się uda. Objęcie roli monopolisty w wielu obszarach internetowych narzędzi da firmie ogromną przewagę konkurencyjną, a co za tym idzie, większe zyski. Google w ostatnich miesiącach jednocześnie szturmuje kilka obszarów. Rozwija portal społecznościowy Google Plus, udoskonala z wielkim zaangażowaniem usługę pocztową Gmail, poprawia i unowocześnia Google Chrome, na nowo atakuje rynek telewizji, uruchamia swoją „chmurę” Google App Engine. To tylko jedne z najważniejszych działań Google, które jeśli się powiodą, pomogą mu uzyskać pozycję monopolisty w większości obszarów internetowej działalności.

Google Plus atakuje Facebooka

Google w obszarze mediów społecznościowych pierwsze kroki stawiało wiele lat temu. Jednak do niedawna dość niemrawo i bez efektu. Zapewne sukces finansowy Facebooka nieco mocniej zmobilizował specjalistów Google w tym zakresie. Jeden z ostatnich projektów Google to portal społecznościowy Google Plus. Zarząd Google zdaje sobie sprawę, że sukces może mu zapewnić tylko innowacyjne podejście do tematu. Uruchamiając kopię Facebooka, Google mogłoby bezpowrotnie pożegnać się z możliwością zaistnienia na tym polu. Twórcy Google wiedzą, że powinni zaoferować użytkownikom innowacyjne rozwiązania marketingowe w kwestii promocji marki, przy jednoczesnym, dość dużym marginesie swobody w zakresie prowadzenia tych działań.

W chwil obecnej Google Plus to jeszcze portal in statu nascendi (zresztą pomysłodawcy na razie nie nazywają go pomysłem, ale projektem). Na razie co prawda nie ma możliwości zakładania komercyjnych profili, czyli kont firmowych, ale to już tylko kwestia czasu. Wydaje się jednak, że ta wpadka związana z opóźnieniem wprowadzenia rozwiązań dla biznesu, nie wpłynie na dalszą ocenę firm tego portalu. Twórcy Google Plus zapowiadają, że już wkrótce udostępniona będzie możliwość zakładania komercyjnych kont. Marketingowcy mają także otrzymać do dyspozycji ciekawe narzędzia marketingowe. Christian Oestlien, menedżer Google Plus poinformował, że liczba ochotników do testowania rozwiązań biznesowych przerosła ich oczekiwania. Przyznał, że to olbrzymie zainteresowanie nowym portalem wpłynie na przyśpieszenie prac związanych z pełnym otwarciem portalu dla biznesu.

Jak wskazują eksperci, Google Plus to na razie zestaw narzędzi, które w niedalekiej przyszłości utworzą kompleksowy portal społecznościowy zintegrowany z pozostałymi produktami Google (m.in. Google AdWords, Google Places). Połączenie wszystkich produktów Google będzie zapewne jednym z głównych argumentów przemawiających za przejściem z FB na Plusa. Ułatwi to firmom wszelką aktywność oraz zmniejszy koszty promocji. Z jednego poziomu będzie można kierować działaniami marketingowymi na wielu platformach Google. Wygoda i oszczędność czasu będzie miała tutaj decydujący wpływ. Tego nigdy nie zapewni FB.

W przypadku projektu Google Plus, firma zdaje się podchodzić z niebywałą atencją. Stara się klientom oferować tylko sprawdzone rozwiązania, już wszechstronnie przetestowane – wypuszczenie niedopracowanych aplikacji wykorzystane zostałoby zapewne przez konkurencję. Z rozwojem Google Plus wiąże duże nadzieje. Dzięki pracom rozwojowym, inżynierowie Google przyznają, że będzie można dopracować wiele innych usług. Jednocześnie zapewniają, że projekt będzie rozwijany zgodnie z oczekiwaniami i potrzebami użytkowników. To oni mają być wyznacznikiem drogi rozwoju.

Wbrew powszechnej opinii, Google Plus wcale nie jest na straconej pozycji. Już po miesiącu funkcjonowania zdobył sobie uznanie 25 milionów internautów na świecie (FB potrzebował na to 37 miesięcy). Eksperci od marketingu, w przeciwieństwie do internautów, z niecierpliwością czekają na rozwój tego portalu. Mają nadzieję, że Google Plus zaoferuje im ciekawe narzędzia w zakresie promocji i reklamy. Oczywiście efekt nowości również odegrał i będzie odgrywał olbrzymia rolę. Wielu użytkowników wiedzionych choćby czystą ciekawością, będzie chciało zobaczyć nowy projekt i skorzystać z jego możliwości.

Najtrudniejszy front Google – programy pocztowe

Google z nieco sporym opóźnieniem postanowiło także powalczyć na froncie programów do obsługi poczty elektronicznej. To dla inżynierów Google zapewne najtrudniejsze wyzwanie, ponieważ tutaj właściwie mamy do czynienia z innym monopolistą, czyli firmą Microsoft. Jednakże w tej potyczce Google ma także kilka atutów.

 

1 2 3

następna

oprac. : Grupa TENSE Grupa TENSE

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: