eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropa › Europa: wydarzenia tygodnia 35/2011

Europa: wydarzenia tygodnia 35/2011

2011-09-04 10:57

Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 34/2011

  • Bezrobocie w strefie euro utrzymuje się od miesięcy na poziomie około 10 proc. W całej Unii jest 22,7 mln bezrobotnych, przy czym niemal 15,8 mln w krajach strefy euro. W Grecji, której gospodarka w II kw. skurczyła się aż o 6,9 proc., bezrobocie wzrosło z 12 proc. w maju 2010 roku do 16,6 proc. w maju 2011 roku. Rekordzistą jest Hiszpania, w której bezrobocie sięga aż 21,3 proc.
  • Agencja ratingowa Standard and Poor's obniżyła we wtorek swą prognozę wzrostu PKB strefy euro. Poinformowała jednocześnie, że nie spodziewa się kolejnej recesji w regionie. W swej najnowszej prognozie S&P wskazuje, że spodziewa się wzrostu PKB strefy euro w 2011 roku o 1,7 proc. i o 1,5 proc. w 2012 (wcześniejsze jej prognozy to odpowiednio 1,9 proc. i 1,8 proc.)
  • Szef EBC wzywa do wdrożenia postanowień lipcowego szczytu eurostrefy w sprawie pomocy Grecji i instrumentów ratunkowych dla całego eurolandu oraz przyspieszenia restrykcyjnej konsolidacji finansów publicznych przez rządy krajów UE. Jego zdaniem obecny kryzys może być najgorszym kryzysem nie tylko od drugiej, ale pierwszej wojny światowej.
  • Misja MFW, KE, EBC nie wyraziła zgody na uruchomienie kolejnej transzy kredytu dla Grecji w wysokości 8 mld euro (to część z ubiegłorocznego kredytu w wysokości 110 mld euro). Ma ona wątpliwości, czy Grecy będą w stanie obniżyć deficytu sektora finansów publicznych w 2011 roku do obiecanego poziomu 7,6 proc. PKB. Dzisiejsze prognozy mówią o 8,8 proc. PKB. Oszczędności w 2011 r. są mniej więcej równe kwocie obiecanej UE i MFW. Według prognoz w całym roku recesja w Grecji miała sięgnąć ok. 3,5 proc., jednak wiele wskazuje na to, że spadek PKB znacznie przekroczy 5-proc.
  • Kłopoty są z zatwierdzeniem przez parlamenty krajów strefy euro nowej pożyczki wartej 109 mld. euro (do niej 50 mld euro dokładają prywatne banki). Będzie problem ze zgodą wszystkich członków eurolandu, bo np. Finowie domagają się zastawu dla pożyczonych pieniędzy.
  • W umowie kredytowej (78 mld euro) Portugalii z MFW, EBC i KE przewidziano prywatyzację spółek skarbu państwa. Lizbona zdecydowała się na wydłużenie listy firm przeznaczonych do prywatyzacji. Z listy 94 firm do prywatyzacji skierowanych będzie 20 proc., a Portugalia zarobi ponad 5 mld euro. Najwięcej chętnych jest na firmę energetyczną EDP (państwo posiada 24,9 proc. udziałów), a największe szanse na jej zakup ma niemiecki koncern energetyczny E.ON AG.
  • Ostatnie 4 miesiące były korzystne dla hiszpańskiego rynku pracy, bo bezrobocie malało. W sierpniu znowu wzrosło o ponad 51 tys. do 4,1 mln (ok. 21 proc.).
  • Według niemieckiego ministra finansów Wolfgang Schäuble strefie euro potrzebne są daleko idące reformy, które sprowadzają się do przyjęcia nowego traktatu unijnego. W wyniku instytucje unijne miałyby dostać większe kompetencje w zakresie polityki gospodarczej i finansowej.
  • Pod presją EBC program cięć i dochodów z nowych podatków, które mają przynieść włoskiemu budżetowi 45,5 mld euro w ciągu trzech lat. Decyzje te zostały zatwierdzone 12 sierpnia przez rząd. Dzięki temu EBC zobowiązał się do skupu włoskich obligacje, obniżając koszty obsługi włoskiego długu. Jednak pojawiły się kłopoty z przeprowadzeniem tych decyzji przez parlament (ma termin do końca września). Także premier Berlusconi wycofał się z planu trzyletniego "podatku solidarnościowego" dla najlepiej zarabiających (5 proc. od dochodów powyżej 90 tys. euro rocznie, 10 proc. - powyżej 150 tys. euro) i zaproponował w zamian ograniczenie prawa do wczesnych emerytur przysługujących Włochom przed 65. rokiem życia pod warunkiem przepracowania 35 lat. Do okresu składkowego przestano by wliczać studia i służbę wojskową. Z przeprowadzeniem tej zmiany też będą duże problemy. Zobowiązał się też do zmniejszenia o połowę liczby członków parlamentu (obecnie to 945 osób w obu izbach plus sześciu senatorów dożywotnich).
  • Z powodu wysokiego kursu franka, że szwajcarska gospodarka w II kwartale rozwija się najwolniej od 2009 r. (0,4 proc.). W tym kwartale spadło tempo wzrostu sprzedaży detalicznej z 7,9 proc. do 1,9 proc. Spadł eksport o 1,4 proc. Rząd podjął decyzje oszczędnościowe w tym szwajcarska armia ma zostać zredukowana w ciągu 3 lat ze 120 tys. do 80 tys. żołnierzy. Przygotował też plan ratunkowy (2 mld CHF) dla ratowania branży turystycznej i pomocy w utrzymaniu miejsc pracy.
  • Niemiecki eksport zwiększył się w II kwartale o 2,3 proc. kw/kw. Wzrósł też import (o 3,2 proc.).
  • Ukraina podpisała kontrakt z koncernem Shell na wydobycie gazu łupkowego. Wartość inwestycji brytyjsko-holenderskiego koncernu szacuje się na 555 mln, a złoża gazu łupkowego na Ukrainie szacuje się na 1,5 bln m sześc.
  • Według dziennika "Liberation" Francja porozumiała się z libijską Narodową Radą Tymczasową w sprawie dostępu i eksploatacji libijskich złóż ropy. Mówi się, że w umowie z Francją, tymczasowe władze zapewniły jej prawo do wydobycia 35 proc. libijskiej ropy naftowej w zamian za całkowite poparcie nowych władz.
  • Rosyjski koncern Gazprom, największy na świecie producent gazu ziemnego, wypracował w pierwszym kwartale 2011 roku rekordowy zysk - 11,2 mld euro), o 44 procent więcej niż w analogicznym kwartale roku poprzedniego. Gazprom kontroluje ponad jedną czwartą światowych rezerw tego surowca i wytwarza około 8 procent rosyjskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB), zaspokajając jedną czwartą europejskiego zapotrzebowania na gaz.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

DOKĄD ZMIERZASZ EUROPO?

Niedawne wystąpienie szefa EBC Trichet-a skłania do zastanowienia. Jego stanowisko oparte zostało na kilku tezach: pogarszają się perspektywy wzrostu gospodarczego i niezbędne są wspólne działania na miarę zagrożeń. Jego zdaniem konieczna jest konsekwencja i pilne działania na rzecz "wdrożenia postanowień lipcowego szczytu eurostrefy w sprawie pomocy Grecji i instrumentów ratunkowych dla całego eurolandu, a także przyspieszenia restrykcyjnej konsolidacji finansów publicznych przez rządy krajów UE". Swoje wystąpienie zakończył groźbą: "ten nowy kryzys może być najgorszym kryzysem nie tylko od drugiej, ale pierwszej wojny światowej", a taka nadzwyczajna sytuacja wymaga nadzwyczajnych działań, a więc wymaga ona trafnych decyzji i działań rządów oraz banków centralnych w czasie rzeczywistym. Warto zastanowić się dlaczego to jego wystąpienie miało właśnie taką treść?...

Unijna gospodarka zwalnia, spada tempo wzrostu gospodarczego w Europie. Według Eurostat-u tempo wzrostu PKB w II kwartale w całej UE wyniosło 1,7 proc. r/r (wobec 2,5 proc. w I kwartale). Szybko maleje tempo wzrostu gospodarczego Niemiec – lokomotywy unijnej gospodarki. W I kwartale wyniosło ono 4,6 proc., a w II kwartale spadło już do 2,8 proc. licząc r/r (ale wzrosło tylko 0,1 proc. licząc kw/kw). W Niemczech maleje konsumpcja i spadają inwestycje budowlane, obniża się produkcja eksportowa. Nie dzieje się tak tylko na Starym Kontynencie. Słabnie też gospodarka światowa. UBS, Citigroup i Credit Suisse to kolejne banki inwestycyjne, które obniżyły swoje prognozy globalnego wzrostu gospodarczego. I tak UBS obniżył prognozę wzrostu globalnego PKB w 2012 roku z 3,8 proc. do 3,3 proc., a prognozę dla strefy euro z 2 proc. do 1 proc. r/r. Citigroup obniżył swą prognozę wzrostu globalnego PKB z 3,4 proc. do 3,1 proc. w 2011 roku i z 3,7 do 3,2 proc. w 2012 roku. Credit Suisse prognozuje wzrost PKB strefy euro na poziomie 1,7 proc. w 2011 roku i 1 proc. w 2012 roku...

W pierwszej połowie roku można było mieć jeszcze nadzieję na wyjście z kryzysu, bo unijna gospodarka co prawda wolno, ale stopniowo poprawiała swoją kondycję. Jednak II kwartał, a szczególnie jego końcówka już była bardzo słaba. Pojawiły się kolejne turbulencje na rynkach finansowych ale okazało się, że są one w stanie zaszkodzić unijnemu wzrostowi gospodarczemu. Te turbulencje wynikły z konfliktu w amerykańskim Kongresie, z obniżki ratingu USA, ale też ze wzrostu presji w europejskim sektorze bankowym. Stopień, w jakim miały one wpływ na unijną gospodarkę świadczy o jej małej stabilności i niskiej odporności na zakłócenia, ale też o dużej niepewności wśrodowiskach gospodarczych i braku ich zaufania do polityków. Wiele wskazuje na to, że klasa polityczna w wielu krajach, ale też politycy unijni stacili dużo z dotychczasowego zaufania tak u konsumentów jak i u przedsiębiorców, co jest jednym z podstawowych warunków stabilnego rozwoju gospodarczego.

Polska w połowie roku objęła unijne przewodnictwo. W tych trudnych miesiącach Europa winna była usłyszeć nasze stanowisko w sprawach dotyczących gospodarki. Usłyszała go w wystąpieniu min. Rostowskiego w Parlamencie Europejskim podczas nadzwyczajnego posiedzenia komisji ds. gospodarczych i monetarnych. Brutalnie przedstawił on stanowisko naszego rządu pokazując alternatywę: solidarność albo rozpad Europy. Jego zdaniem "solidarność wymaga zrozumienia własnego interesu przez państwa z nadwyżkami, a chodzi tu o państwa północy strefy euro, ale także zrozumienia konieczności reform przez niektóre państwa południowej Europy". Jego zdaniem dzisiejszą słabością Unii jest "niemożność podjęcia jasnych, klarownych decyzji o dalszej integracji, które wzmocnią strefę euro, rząd gospodarczy w strefie euro i wobec tego także całą UE". Opowiedział się za pilnym przyjęciem pakietu sześciu ustaw (tzw. sześciopak), a ich poparcie przez poszczególne kraje nazwał "testem dla instytucji europejskich, czy jesteśmy w stanie działać efektywnie i szybko".

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: