eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiat › Tydzień 23/2009 (01-07.06.2009)

Tydzień 23/2009 (01-07.06.2009)

2009-06-06 22:55

Przeczytaj także: Tydzień 22/2009 (25-31.05.2009)

  • Analitycy Goldman Sachs w swoich prognozach podwyższyli prognozę ceny amerykańskiej benchmarkowej ropy WTI na koniec 2009 z obecnie 65 USD/baryłkę, do 85 USD/ baryłkę. Spodziewają się też dalszych wzrostów cen w przyszłym roku do ok. 95 USD.
  • Eksperci zwracają uwagę na dużą nadpłynność światowego sektora finansowego względem światowego PKB (ilość pieniądza w obiegu prawie dziesięciokrotnie przewyższa wartość PKB).
  • Według Departamentu Pracy stopa bezrobocia w USA wzrosła z 8,9% w kwietniu do 9,4% w maju.
  • Według byłego wiceprezesa banku centralnego Japonii Yutaka Yamaguchi ekonomie poszczególnych krajów wracają do stanu z 2003 r., czyli okresu sprzed "bańki finansowej, która wtedy zaczęła rosnąć". Jego zdaniem jest możliwe, że gospodarka światowa odrodzi się na bazie gospodarki chińskiej. Stwierdził, że chiński dług publiczny jest bardzo niski, wynosi tylko ok. 20% PKB, a rząd chiński ma "wielki potencjał, jeśli chodzi o politykę fiskalną". Także dochód narodowy na głowę jest niewielki, wynosi ok. 3 tys. USD, co oznacza, że rząd ma "duże pole do popisu".
  • Tegoroczny deficyt budżetowy USA wyniesie 1,8 bln USD. To skutek wydatków na realizację rządowego pakietu pobudzenia gospodarki do wzrostu w wysokości 787 mld USD i funduszu na ratowanie systemu finansowego w wysokości 700 mld USD. Teraz zdaniem szefa Fed-u administracja musi opracować plan przywracania równowagi budżetu. Stabilność finansów to jego zdaniem warunek konieczny zdrowego wzrostu gospodarczego. Stonował też wypowiedzi ekspertów i polityków, które optymistycznie prognozowały możliwość szybkiego wyjścia amerykańskiej gospodarki z kryzysu.
  • Produkcja przemysłowa w Japonii w kwietniu wzrosła o 5,2% m/m. Według prognoz w maju i czerwcu przewiduje się utrzymanie tendencji wzrostowych. To skutek wzrostu popytu krajowego i zagranicznego na japońskie towary. Kwietniowa stopa bezrobocia wyniosła ok 5% i jest to najwyższy poziom od 2003 roku.
  • GM ogłosił bankructwo i w ten sposób obronił się przed wierzycielami. Ma teraz 3 miesiące na restrukturyzację i 30 mld USD pomocy rządowej. Suma dotychczasowych zobowiązań koncernu to 172,8 mld USD. W nowym koncernie rząd USA będzie miał 60% (to suma pomocy udzielonej dotąd przez rząd w wysokości 20 mld USD i obecnie udzielonej pomocy w wysokości 30 mld USD), rząd Kanady i prowincja Ontario obejmie 12% (one udzielą koncernowi pomocy w wysokości 9,5 mld USD), 17,5% akcji obejmie Trust Związku Emerytowanych Pracowników Motoryzacyjnych, a wierzyciele otrzymają 10% akcji. Powołany będzie nowy zarząd. Zamknięte będzie kilkanaście fabryk i planuje się zwolnić ok. 21 z 54 tys. pracowników w zakładach na terenie USA, zamknięte też zostanie też 2,6 tys. salonów prowadzonych przez dilerów GM.
  • W maju (w ostatnim miesiącu przed ogłoszeniem bankructwa), GM sprzedał w USA 192 tys. aut, a więc o 30% mniej niż w tym samym miesiącu 2008 roku. Jednak mimo to GM zwiększył swój udział w amerykańskim rynku z 19,1% do 20,5%. Sprzedaż aut Chryslera w tym samym okresie spadła o 47%, Hondy o 42%, Toyoty o 40% (teraz ma tylko 16,5% udziału w amerykańskim rynku, podczas gdy rok temu-18,4%), a Suzuki o 75%. Ford zmniejszył swoją sprzedaż o 21%, ale utrzymał swój udział w amerykańskim rynku na poziomie 16,8%. W maju 2009 sprzedaż samochodów spadła o 34% w porównaniu z majem 2008 roku.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

STANY ZJEDNOCZONE czyli O PERSPEKTYWACH GOSPODARCZYCH ŚWIATA

Według aktualnych (uspokajających) prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, spadek w światowej gospodarce wyniesie w 2009 roku co prawda ok. (-1,3%), lecz w 2010 roku powróci wzrost gospodarczy i będzie on już na poziomie (+1,9%). Dziś wielu analityków zadaje sobie pytanie: jaka będzie przyszłość gospodarki amerykańskiej i jaką rolę będą odgrywały Stany Zjednoczone w pokryzysowym świecie. Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Amerykańska gospodarka już dziś jest silnie osłabiona, bo tak w IV kw. 2008 roku, jak i w I kw. 2009 roku zanotowała spadek PKB rzędu 6% r/r. Biorąc pod uwagę sytuację w światowej gospodarce, a także strukturę i obecne możliwości tak Stanów Zjednoczonych, jak i amerykańskich firm, powrót do przedkryzysowego stanu będzie trudny i będzie trwał jakiś czas, prawdopodobnie nawet dłużej, niż to się dziś wielu politykom wydaje. Obecnie wszystkich niepokoi poważne zagrożenie dla amerykańskiego systemu finansowego i amerykańskiej waluty. Załamanie w tych obszarach może spowodować skutki poważniejsze, niż obecne procesy kryzysowe.

Utrata pozycji, jaką miał dolar na światowych rynkach w XX wieku jest raczej przesądzona. Teraz pytanie pozostaje tylko takie, jaki będzie przebieg tego procesu i z jakimi walutami będzie on tworzył nowy fundament światowej gospodarki w przyszłości. W tej sprawie subtelna gra toczy sie między USA a Chinami - największym posiadaczem rezerw dolarowych. Wydarzeniem ostatnich dni jest pekińska deklaracja sekretarza skarbu Geithnera, który podtrzymał złożone przez prezydenta Obamę zobowiązanie do obniżenia deficytu budżetowego USA do ok. 3% PKB, kiedy gospodarka wejdzie na ścieżkę trwałego powrotu do zdrowia.

Tegoroczny deficyt budżetowy USA wyniesie 1,8 bln USD i jest to skutek wydatków na realizację rządowego pakietu pobudzenia gospodarki do wzrostu w wysokości 787 mld USD i funduszu na ratowanie systemu finansowego w wysokości 700 mld USD.

Dziś zadłużenie Stanów Zjednoczonych sięga już 11 bilionów dolarów i przyrasta w niespotykanym dotąd tempie. Deficyt w zeszłym roku wyniósł 459 mld USD, jednak trzeba się liczyć z tym, że jeszcze w tym roku wyniesie on 1,8 bln USD, a kolejne lata dołożą po bilionie. W ten sposób po 2011 r. amerykański dług publiczny znajdzie się już na poziomie ok. 100% PKB. W takiej sytuacji (optymistycznie licząc) koszty jego obsługi mogą stanowić 3 – 4% PKB. Stąd wniosek, że osiągnięcie równowagi budżetowej, długofalowej stabilności finansowej, będącej warunkiem koniecznym zdrowego wzrostu gospodarczego, będzie trudne. Podobnie trudne będzie też odzyskanie pozycji przedkryzysowej przez amerykańską gospodarkę i jej osłabione kryzysem przedsiębiorstwa.

W kończącym się tygodniu ważnym wydarzeniem było wystąpienie przed Kongresem Bena Bernanke, prezesa Rezerwy Federalnej, które dotyczyło wielu problemów przed którymi stoi dziś amerykańska gospodarka, jednak ja chcę zwrócić uwagę tylko na jeden z nich. Zdaniem szefa Fed-u kolejnym krokiem, który musi administracja opracować to plan przywracania równowagi budżetowej. Jego zdaniem działania w tym zakresie winny być następnym zadaniem systemowym, zaraz po obecnym okresie politycznych działań (w większości o charakterze interwencyjnym). Uważa on bowiem, że skoncentrowanie uwagi na kwestiach równowagi budżetowej jest szczególnie ważne, bo oprócz obecnych zagrożeń Amerykę czekają trudności budżetowe i ekonomiczne, związane z odchodzeniem na emeryturę pokolenia wyżu demograficznego i wciąż rosnącymi kosztami opieki zdrowotnej".

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: