eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiat › Tydzień 48/2008 (24-30.11.2008)

Tydzień 48/2008 (24-30.11.2008)

2008-11-29 20:36

Przeczytaj także: Tydzień 47/2008 (17-23.11.2008)

  • Amerykańscy ekonomiści twierdzą, że recesja skończy się w połowie 2009 r, ale bezrobocie w przyszłym roku wzrośnie do prawie 8% (dziś wynosi 6,5%, a dwa lata temu było na poziomie 4,8%).
  • Według amerykańskiego rządu gospodarka USA spowalnia. PKB spadł w trzecim kwartale 2008 r. o 0,5%, spadały zyski korporacji (przez już kolejny, drugi kwartał), podobnie jak poziom firmowych inwestycji. USA, tak jak Europa są już w stanie recesji, choć wg jej definicji spowolnienie gospodarki musi wystąpić przez dwa kolejne kwartały, podczas gdy jeszcze w przedostatnim kwartale gospodarka USA wzrosła. Według prognoz ekspertów spadek PKB Ameryki ma przyspieszyć i będzie trwał jeszcze przez część 2009 roku.
  • Według Ministerstwa Handlu USA kolejne dane potwierdzają zły stan amerykańskiej gospodarki. Potwierdzają to spadek wydatków konsumentów (o 1%), zamówienia dla fabryk na towary trwałe zmniejszyły się o 6,2% (najsilniej spadły zamówienia dla przemysłu samochodowego). Sprzedaż nowych domów zmniejszyła się w zeszłym miesiącu o 5,3% (do najniższego poziomu od 1991 r.), a średnia cena domu spadła o 7% r/r do najniższego poziomu od września 2004. Bezrobocie wzrosło do 6,5%.
  • Według Światowej Rady Złota podała w III kwartale tego roku popyt na złoto w Chinach wzrósł o 18%, w Indiach o 29%, a na Bliskim Wschodzie o 15%. Obecnie cena złota jest na poziomie ok. 810-820 USD w dostawach natychmiastowych, ale wg ŚRZ może do końca 2009 r. wzrosnąć do ponad 2 tys. USD za uncję.
  • Dotychczas USA uruchomiły pakiet dla ratowania tzw. gospodarki w postaci zwolnień podatkowych o wartości 168 mld USD oraz tzw. plan Paulsona o wartości 700 mld USD (dotyczy tylko ratowania sektora finansowego). Barack Obama chce pobudzić gospodarkę USA inwestycjami o wartości od 300 do 500 mld USD (2,5-4% rocznego PKB). Jego dwuletni program ma na celu stworzenie 2,5 mln nowych miejsc pracy, przy remontach i budowie dróg i mostów, modernizacji szkół, budowie elektrowni wiatrowych i słonecznych. Ma to uchronić gospodarkę USA przed deflacją (recesja+spadające ceny). Podtrzymał obietnicą obniżki podatków dla biednych, lecz nie wypowiedział się na temat ulg dla najbogatszych, z dochodami ponad 250 tys. USD rocznie.
  • Prezydent – elekt USA ogłosił też nominacje w obszarze ekonomicznym swojej administracji: sekretarzem skarbu ma zostać Timothy Geithner, szef oddziału banku centralnego w Nowym Jorku; głównym doradcą ekonomicznym - Lawrence Summers, minister skarbu u Clintona; budżet federalny przygotuje Peter Orszag dotąd zajmujący się budżetem w Kongresie. W tej szczególnej sytuacji odstapił od zasady, że „ Ameryka ma tylko jednego prezydenta".
  • Przywódcy 21 krajów Azji i Pacyfiku na szczycie przywódców APEC opowiedzieli się za umocnieniem i zwiększeniem potencjału międzynarodowych instytucji finansowych i zobowiązali się utworzyć jednolity front walki przeciwko kryzysowi finansowemu. Obecny szczyt był wolny od krytyki USA, która miała miejsce na kolejnych szczytach w ciągu ostatnich 8 lat (krytykowano politykę Białego Domu w dążeniu do nieskrępowanej ekspansji handlowej USA, co w przekonaniu wielu ekonomistów z krajów rozwijających się zagraża słabszym gospodarkom).
  • Obecnie cena baryłki ropy wynosi ok. 50USD. Jednak wg Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) jak tylko światowa gospodarka wyjdzie z kryzysu, popyt na ropę gwałtownie wzrośnie, średnio do ok. 100 USD.Ta prognoza opiera się na założeniu, że w ciągu następnych dwóch dekad prawie połowa zapotrzebowania na ropę będzie pochodzić z Chin. Wynika to z tempa rozwoju chińskiej gospodarki i chińskiego transportu. Obecnie w Chinach tylko 20 na 1000 osób posiada samochód, podczas gdy w Europie - 680 osób, a w USA - 860 osób. Rosnące dochody ludności będą sprzyjać zmniejszaniu się tej różnicy i będzie to wywierało presję na wzrost popytu na paliwa.
  • Azerbejdżan zapewni Gruzji dostawy gazu po ulgowych cenach: dla gospodarstw domowych po 167 USD za 1000 m sześc. i po 147USD za 1000 m sześc. dla przemysłu. Gruzja na tych warunkach cenowych bedzie otrzymywała gaz przez 5 lat. Dotąd dostawcą gazu do tego kraju był Gazprom (po 280-290 USD/1000m³).
  • Przewodniczący Rezerwy Federalnej Ben S.Bernanke przyznał, że Fed nie docenił wpływu, jaki kryzys na rynku kredytów hipotecznych subprime może mieć na amerykańską gospodarkę. Stwierdził, że związek przyczynowy pomiędzy problemami na rynku nieruchomości, a szerszym systemem finansowym okazał się bardzo skomplikowany i trudny do przewidzenia. Jego zdaniem działania banków centralnych wciąż nie rozwiązały napięć na rynkach finansowych.
  • Amerykańskie Ministerstwo Skarbu zainwestuje 20 mld USD w Citigroup.Ministerstwo wykupi za tę sumę tzw. akcje uprzywilejowane. Amerykański koncern finansowy Citigroup, to największy na świecie pod względem przychodów bank prywatny. W Citigroup obecnie trwa proces redukowania zatrudnienia o 20% (375 tys. pracowników zatrudnionych pod koniec 2007 roku). Teraz poinformowano, że w rezultacie poniesionych strat bank zamierza w ciągu najbliższych kwartałów zwolnić kolejne 53 tys. pracowników. Citigroup ponosiło straty w kolejnych 4 ostatnich kwartałach (w ostatnim 2,8 mld USD).

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

GOSPODARCZA WSPÓŁCZESNOŚĆ I PRZYSZŁOŚĆ NASZEGO ŚWIATA

Trudno w kilkunastu linijkach przedstawić swój pogląd i wszystkie wątpliwości tak co do oceny tego, co nas otacza, jak i co się tyczy naszej przyszłości (oczywiście w sprawach gospodarczych). Chcę więc zasygnalizować kilka spraw, które uważam za ważne w końcówce 2008 roku, a które kojarzą mi się z zaprezentowanym wyżej tytułem mikrokomentarza...

W 2009 roku rotacyjne przewodnictwo w w Grupie Ośmiu (G8) najbardziej uprzemysłowionych krajów świata, przejmą Włosi. Wiele wskazuje na to, że ich prezydentura będzie miała zupełnie inny kontekst niż w 2001 roku, kiedy Włochy poprzednio pełniły tę rolę. Wówczas problemem G8 był jednobiegunowy system międzynarodowy i jego konsekwencje. Mało kto z uczestników tamtego okresu wyobrażał sobie to, co mamy dziś, a w tym dzisiejsze problemy i układ sił w świecie. Wówczas jakiś porządek w świecie był, chociaż nie wszystkim się on podobał. A dziś...

Dziś mamy globalny kryzys finansowy i gospodarczy. Teraz wielu zastanawia się, czy 2009 rok nie będzie ostatnim rokiem, w którym najpoważniejsze światowe problemy dyskutują przywódcy G8, ośmiu najbardziej rozwiniętych krajów świata. Wielu wskazuje na to, że instytucja G8 kończy swój polityczny żywot i jej miejsce zajmie teraz G20, która zebrała się w Waszyngtonie dwa tygodnie temu. W skład grupy G20 wchodzą: Argentyna, Australia, Brazylia, Kanada, Chiny, Francja, Niemcy, Indie, Indonezja, Włochy, Japonia, Meksyk, Rosja, Arabia Saudyjska, Republika Południowej Afryki, Korea Południowa, Turcja, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone oraz Unia Europejska. Kraje te razem wytwarzają 85% globalnego produktu. Zapowiedziano, że w najbliższych miesiącach czeka nas cykl spotkań G20, a najbliższe zapowiedziano na kwiecień 2009 roku.

W 2009 roku pracami G8 będą kierowali Włosi, a przewodnictwo w G20 będzie teraz w rękach Wielkiej Brytanii. Dziś jesteśmy w przededniu międzynarodowej reformy finansowej i wydaje się, że to premier Gordon Brown pokieruje tym procesem. Jednak w tym procesie przejmowania głównej roli w świecie przez G20 od G8 jest jedna niewiadoma - stanowisko USA. Biały Dom zawsze krytycznie odnosił się do rozszerzania już i tak nieporęcznych forów. Ciekawe, jaki pogląd ma w tej sprawie nowa administracja Białego Domu...

Dziś wielu mówi, że środek ciężkości gospodarki i polityki światowej przenosi się na wybrzeża Pacyfiku a nawet na azjatycki Daleki Wschód. Ostatnio miało miejsce w Limie spotkanie przywódców krajów Azji i Ameryki (APEC). Produkcja dóbr i usług tych państw stanowi dziś 56% produkcji światowej, a wartość wymiany handlowej – 47% światowego handlu. Ludność krajów tego ugrupowania wynosi 2,5 mld ludzi, czyli 41% populacji naszego globu. Wydaje się, że to tam jest już dziś centrum świata i ciekawe jest też to, jak w tej zmieniającej się sytuacji zachowa się Europa...

Ostatnio opublikowano też raport Krajowej Rady Wywiadu (National Intelligence Council – NIC) Stanów Zjednoczonych, w którym napisano, że do 2025 roku zmniejszy się militarna i gospodarcza dominacja USA na świecie. Zdaniem autorów raportu w 2025 r., a dolar amerykański przestanie być główną światową walutą, natomiast niedobory surowców, żywności i wody staną się bezpośrednią przyczyną wybuchu nowych, poważnych konfliktów. Wzrośnie potęga Chin, Indii, a także Brazylii. W tym raporcie nie widzi się znaczącej roli Europy. Jego autorzy przyczynę europejskiej słabości dostrzegają w słabości procesów integracyjnych, sprzeczności interesów i niezdolności do zespołowego działania...

W wielu światowych komentarzach mówi się o wzrastającej roli Chin oraz Indii, a kraje dotychczas dominujące (G8) zapraszają je do współpracy. Jednak niewiadomą pozostaje to, jaką rolę dla siebie widzą Chińczycy na obecnym etapie światowego rozwoju. Przed szczytem, G20 Japonia pożyczyła MFW część swoich rezerw walutowych (100 mld USD), by zwiększyć jego możliwości udzielania pomocy krajom boleśnie doświadczonym przez kryzys. Chińskie rezerwy są największe w świecie (2 bln USD) i Japonia namawiała Chiny do podobnego kroku. Chiny odmówiły twierdząc, że najlepszym ich wkładem w opanowanie kryzysu światowego będzie to, by udało się im utrzymanie wysokiego poziomu wzrostu gospodarczego ich kraju...

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: