Europa Środkowa: wzrost upadłości
2008-09-15 13:21
Przeczytaj także: Coraz mniej upadłości
Niemcy – rekordowa poprawa w 2007 to wspomnienie, gospodarka radzi sobie dobrze, ale nadciąga stagnacja
fot. mat. prasowe
Upadłości w Niemczech
2008-2009: dobry ubiegły rok oraz wolniej następujące spowolnienie w 2008 niż w innych krajach wysokouprzemysłowionych to m.in. skutek struktury eksportu. Stosunkowo dużą jego część stanowią dobra inwestycyjne, których cykl sprzedaży jest bardziej rozłożony w czasie niż dóbr konsumpcyjnych, więc realizacja zamówień trwa jeszcze gdy na rynku konsumenckim jest już odczuwalna recesja. Te oraz inne przyczyny niezłej kondycji niemieckich finansów nie wystarczą jednak, gdy spada światowa wymiana gospodarcza oraz zamrażane są nowe inwestycje.
Polska – upadłości jeszcze nieznacznie spadają… wkrótce zmiana trendu
fot. mat. prasowe
Upadłości w Polsce
2008-2009: bieżący rok jest niezły, chociaż widać już oznaki spowolnienia w niektórych branżach. Jest to efekt zmniejszenia tempa wzrostu eksportu (z powodu silnej złotówki jak i mniejszego popytu na rynkach światowych), jak i wyższych kosztów: materiałowych oraz płacowych. Jak ocenia Tomasz Starus, dyrektor Biura Oceny Ryzyka w Euler Hermes: „Nie przewidujemy nagłej recesji, ale trzeba mieć świadomość, że najlepszy czas już minął, z czego firmy powinny wyciągnąć wnioski. Generalnie, wewnątrz „organizacji” wskazane jest mniej optymistyczne inwestowanie, a bardziej skrupulatne ograniczanie kosztów i pilnowanie płynności przedsiębiorstwa. Zagrożeniem „z zewnątrz” dla przedsiębiorców jest obserwowane stopniowe wydłużanie się rzeczywistych terminów płatności, mniejsza płynność rynku. Rosnąć będzie efekt „domina” długów, który może dotknąć także naszych sprawdzonych odbiorców, a więc i nas samych. Optymistycznym akcentem tonującym na razie trochę nastrój niepewności jest napływ środków z zewnątrz, przede wszystkim unijnych. Istnieje jednocześnie uzasadniona obawa o spowolnienie napływu inwestycji zagranicznych – jako efekt zarówno kryzysu na rynkach światowych jak i mniejszej atrakcyjności Polski wskutek m.in. płac rosnących szybciej niż wydajność. Środki z budżetu UE na inwestycje publiczne także nie są takim impulsem, jakiego spodziewał się rynek – organizacyjna i prawna zdolność do ich przyjęcia jest niewystarczająca. W efekcie nie ma takiego „wysypu” prac, którego spodziewały się firmy budowlane, ponoszące teraz koszty inwestycji w technologie, sprzęt, pracowników.”
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Polska z rekordową liczbą niewypłacalności firm
-
Coface: niewypłacalności firm już niemal tyle, co w całym minionym roku
-
Rekordowa ilość niewypłacalności w Polsce
-
Coface: niewypłacalności firm wzrosły o 30%
-
Allianz Trade: niewypłacalność firm wyraźnie wzrośnie
-
2022 rok obfitował w upadłości i restrukturyzacje. To nie czas na ryzyko w biznesie
-
Niewypłacalności firm w Polsce w 2022 roku
-
Rośnie niewypłacalność firm. Czeka nas fala upadłości?
-
Niewypłacalności firm w Polsce w 3 kwartałach 2022 roku