eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiat › Tydzień 2/2008 (07-13.01.2008)

Tydzień 2/2008 (07-13.01.2008)

2008-01-12 22:55

Przeczytaj także: Tydzień 1/2008 (01-06.01.2008)

  • Według prognoz Banku Światowego przyszłoroczny wzrost gospodarczy w krajach o wysokim dochodzie wyniesie ok. 2,2%w gospodarkach wschodzących średnio o 7,1% (przy czym w Chinach 10,8%, we wschodniej Azji 9,7%,w Indiach 8,4%, a w krajach południowej Azji 7,9%.
  • W opinii analityków banku Credit Suisse (CS) globalny PKB wzrośnie w 2008 r. o 4,1% (w 2007 roku - 4,7%), a w 2009 roku wzrost ten wyniesie 4,3%. Według tych prognoz, średnia wzrostu PKB za pięć lat 2005-09 wyniesie 4,4%.
  • W 2007 roku wartość nadwyżki Chin w handlu zagranicznym wzrosła o 50% i osiągnęła poziom 262,2 mld USD. Chińska nadwyżka w handlu z Unią Europejską wzrosła aż o 46%, do 134,3 mld USD. Nadwyżka w handlu z USA wzrosła o 19% i wyniosła 163,3 mld USD.
  • Cena złota przebiła wszelkie dotychczasowe rekordy, przekraczając po raz pierwszy w historii granicę 880 USD za uncję i bijąc (nominalnie) aż o prawie 10 dolarów poprzedni rekord z 1980 r. W 2007 roku złoto zdrożało o 1/3. Eksperci wskazują jako przyczyny wzrostu ceny złota: obawy o stan gospodarki USA i skutki słabości dolara, a także wzrost cen ropy naftowej (jest już blisko psychologicznej granicy 100USD za baryłkę.
  • Ukazał się raport Banku Światowego nt. globalnych perspektyw gospodarczych. Wynika z niego, że kraje o wysokim dochodzie jako całość miały w zeszłym roku wzrost rzędu ok. 2,6%, kraje wschodzące np. Chiny - 11,3% a Indie - 9%. W 2007 r. we wschodniej Azji wzrost gospodarczy wyniósł 10%, na południu Azji 8,4%, w Europie Wschodniej i Azji Środkowej 6,7%, w Afryce Subsaharyjskiej 6,1%, w Ameryce Łacińskiej 5,1%, na Bliskim Wschodzie i Afryce płn. 4,9%. Światowy handel wzrósł w 2007 r. o 9,2%.
  • Przedstawiciele Mongolii, Rosji, Białorusi, Polski i Niemiec podpisali porozumienie dotyczące transportu towarów z Chin do Europy. Dzięki temu czas transportu zostanie skrócony o połowę. Pierwszy, testowy skład towarowy opuścił już Pekin i po 18 dniach ma dotrzeć do Hamburga. Regularne połączenia szybkiej kolei towarowej na trasie łączącej Pekin z Hamburgiem rozpoczną się za rok. To konkurencja dla transportu morskiego, który trwa 40 dni.
  • Rząd Chin ogłosił nową dyrektywę cenową. Ma ona służyć zmniejszeniu presji inflacyjnej. W jej wyniku zamraża ceny kontrolowane (elektryczności, gazu, ogrzewania, wody, transportu publicznego, opłat w szkołach, (choć nie żywności w szkolnych stołówkach) i zapowiada ścisłe monitorowanie cen artykułów codziennego użytku, w tym żywności.
  • Kolejny plan w wielkim, "chińskim stylu". W 2008 r. chiński rząd planuje zbudować lub zmodernizować 270 tysięcy kilometrów wiejskich dróg. W ubiegłym roku w Chinach oddano do użytku rekordowe 423 tys. kilometrów nowych lub unowocześnionych wiejskich dróg. W 2006 r. usprawniono lub zbudowano 320 tys. kilometrów takich szos.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

CZY CZEKA NAS RECESJA GOSPODARCZA W USA?

Początek 2008 roku nie jest najlepszy w Stanach Zjednoczonych. Na poparcie tej tezy chcę zwrócić uwagę na dwa wydarzenia. Pierwszym z nich jest ostatni raport o zatrudnieniu prestiżowego banku inwestycyjnego Merrill Lynch, który wywołał spadki na światowych giełdach i potwierdził, że USA znalazły się w pierwszym miesiącu recesji. Zdaniem banku wskaźnik bezrobocia osiągnął poziom 5% w grudniu 2007 r. co oznacza, że recesja nadeszła i nie jest już w sferze prognoz, ale w sferze aktualnej rzeczywistości. Wywołało to burzę, ukazały się też opinie podważające ten pogląd, a oficjalnego oświadczenia na temat tego, czy USA już są w stanie recesji ze strony National Bureau of Economic Research na razie brak. Biuro to definiuje recesję jako "znaczący spadek w aktywności ekonomicznej widoczny w całej gospodarce, utrzymujący się dłużej niż kilka miesięcy", przy czym pod uwagę brane są wskaźniki takie jak zatrudnienie, przychody mieszkańców, produkcja przemysłowa, sprzedaż w sektorze wytwarzania i handlu detalicznego.

Wątpliwości pozostały, a ich skutek widać było w postaci spadków na giełdzie. W ogóle szereg danych z gospodarki USA jest obecnie najgorszych od kilku już lat. Kryzys na rynku nieruchomości trwa – liczba kupujących domy jest najniższa od ponad dziesięciu lat i rośnie liczba egzekucji bankowych, a wskaźnik aktywności przemysłowej jest PMI jest najniższy od 2003 roku (od początku wojny w Iraku) i spadają ceny rynkowe. Rośnie presja na Fed, by obniżył stopy o kolejne 0,25 punktu procentowego. Jednak taka decyzja może zwiększyć inflację. Jeśli doszłoby do zaistnienia wysokiej inflacji, stagnacji gospodarczej i bezrobocia, to mielibyśmy do czynienia ze stagflacją, a skutkiem tego byłby generalny spadek poziomu życia w USA i kryzys na giełdach.

W tej sytuacji warto odnotować wystąpienie w sprawach gospodarczych prezydenta USA George W.Busha. Trudno pomyśleć, by powiedział on coś innego niż to, że "gospodarka USA opiera się na trwałych fundamentach, mimo słabych danych o zatrudnieniu, spadku na rynku nieruchomości i rekordowych cen ropy". Asekurując się dodał też, że jednak "wzrost gospodarczy nie jest dany na zawsze i nie możemy uznać, że wzrost gospodarczy jest czymś automatycznym". Przestrzegł Kongres, że "najgorszą rzeczą", jaką mógłby on zrobić dla gospodarki to byłaby podwyżka podatków i wezwał go, by uchwalił ustawę, która ułatwiłaby właścicielom domów, którzy popadli w kłopoty, refinansowanie ich kredytów hipotecznych. Giełda nie zaraziła się jednak prezydenckim optymizmem...

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: