eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Kaspersky: cyberprzestępczość i bezpieczeństwo IT

Kaspersky: cyberprzestępczość i bezpieczeństwo IT

2007-01-29 00:03

Przeczytaj także: Kaspersky: ataki internetowe na firmy


Cyberprzestępcy kontra rząd

Rządy posiadają najszersze i najpotężniejsze środki umożliwiające zwalczanie cyberprzestępczości, mimo to są najwolniej działającymi uczestnikami wojny przeciwko cyberprzestępczości. Czas, gdy sytuację można było jeszcze opanować, dawno już minął.

Przestępczość w Internecie stała się tak szeroko rozpowszechniona, że władze nie dysponują wystarczającymi zasobami, aby zająć się większą liczbą popełnianych przestępstw. Organom ścigania bardzo trudno jest pracować w warunkach, gdy przestępstwa nie są ograniczane granicami narodowymi (złośliwi użytkownicy mogą utrzymywać serwer w jednym kraju, atakować użytkowników w innym, natomiast fizycznie znajdować się w jeszcze innym). Co więcej, infrastruktura Internetu pozwala cyberprzestępcom działać z ogromną szybkością, a przy tym zachować anonimowość.

Ponadto, system rządowy działa bardzo powoli. Mnóstwo cennego czasu zabiera proces decyzyjny oraz osiągnięcie porozumienia na różnych poziomach. Zanim agencja rządowa obejmie dochodzeniem określonych cyberprzestępców, zdążą już zmienić swoją pierwotną fizyczną lokalizację oraz serwis hostingowy, który wykorzystali więcej niż jeden raz.

Obecnie struktury rządowe bardziej przypominają ofiary cyberprzestępczości niż struktury zwalczające cyberprzestępczość. Na potwierdzenie można przytoczyć wiele przykładów, z których wiele nagłośniły media:
  • Prawie każdy większy polityczny konflikt międzynarodowy zostaje przeniesiony do Internetu, przeradzając się w konflikt między cyberprzestępcami ze skłóconych krajów. Efektem tego mogą być włamania na rządowe strony internetowe. Przypadek taki miał miejsce pod koniec 2005 roku, gdy debata polityczna dotycząca własności terytoriów połowów ryb wywołała konflikt pomiędzy złośliwymi użytkownikami w Peru i Chile. Podobną eskalację spowodował konflikt libańsko-izraelski, gdy co tydzień atakowane były tuziny izraelskich, libańskich czy amerykańskich stron internetowych. Sytuacja patowa pomiędzy cyberwandalami w Japonii i Chinach oraz w Stanach Zjednoczonych i Chinach trwa już od pewnego czasu. Prawie wszystkie incydenty "skompromitowania" rządowych stron internetowych spowodowane konfliktami na tle stosunków międzynarodowych uchodzą bezkarnie.
  • Gdy złośliwi użytkownicy są niezadowoleni z działań jakiegoś rządu, często przeprowadzają na takie państwo ataki DDoS lub innego typu szkodliwe działania. Incydent taki miał miejsce jesienią 2006 roku, gdy na stronę internetową japońskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych przeprowadzono atak jako protest przeciwko oficjalnej wizycie do świątyni "bojowników". Ten sam los spotkał również strony internetowe rządu Szwecji na początku lata 2006 roku, które zostały zaatakowane w ramach protestu przeciwko działań antypirackich tego kraju.
  • Struktury rządowe często uznawane są za źródło zastrzeżonych informacji, które można sprzedać na czarnym rynku za spore pieniądze lub wykorzystać do przeprowadzenia ataków. Przykładem może być RusFinMonitoring (rosyjski serwis monitorujący finanse), który rejestruje jednorazowe transakcje przekraczające 20 000 dolarów. Według zastępcy szefa tej agencji, hakerzy codziennie próbowali uzyskać dostęp do jej systemu komputerowego, aby zdobyć nowe informacje o klientach banków.

poprzednia  

1 ... 5 6 7

następna

Europa opanowuje internet

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: