eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Allianz Trade: ekonomia wojny w Ukrainie i jej następstwa

Allianz Trade: ekonomia wojny w Ukrainie i jej następstwa

2022-12-17 00:36

Przeczytaj także: PIE: ile gospodarka światowa traci na wojnie?


Zwalczanie objawów inflacji, a nie jej przyczyn, poprzez kontrolę cen i reglamentację


Przez większość I wojny światowej realne krótkoterminowe stopy procentowe były w dużej mierze ujemne. W głównych gospodarkach walczących wahały się one między 4% a 5%, podczas gdy inflacja rosła co najmniej trzy razy szybciej. Podczas II wojny światowej, w kwietniu 1942 r. (czyli krótko po japońskim ataku na Pearl Harbor w grudniu 1941 r.), USA jeszcze bardziej zwiększyły represje finansowe. Zgodnie z umową pomiędzy Ministerstwem Skarbu USA a Systemem Rezerwy Federalnej, rentowność trzymiesięcznych bonów skarbowych została ustalona na poziomie 3/8% (do czerwca 1947 r.), a rentowność długoterminowych obligacji skarbowych została ograniczona do 2,5% (do marca 1951 r.). Przez cały okres kontroli krzywej dochodowości inflacja CPI wynosiła średnio około 5% rocznie. W tym czasie realne stopy procentowe były mocno ujemne.

Rządy mają tendencję do finansowania wojen poprzez zadłużenie, drukowanie pieniędzy oraz inflację. Próbują jednak ograniczyć społeczne i polityczne koszty inflacji, tłumiąc jej objawy poprzez kontrolę cen i reglamentację. Niemcy pod rządami Trzeciej Rzeszy stanowią prawdopodobnie najbardziej ekstremalny przykład takiej strategii tłumienia inflacji. Wydatki wojenne Trzeciej Rzeszy (700 mld marek) równały się dziewięciokrotności przedwojennego nominalnego PKB. Finansowane były z opłat od podbitych państw (20%), podatków (28%) i długu (50%). Deficyt budżetowy Rzeszy wzrósł z 5,1 mld reichsmarek w latach 1938-1939 do 240 mld pod koniec wojny, a zadłużenie Rzeszy z 31 mld marek do 380 mld (średni roczny wzrost o 52%), z czego dwie trzecie przypadało na trzymiesięczne bony skarbowe. Trzy czwarte niespłaconych bonów znajdowało się w posiadaniu banków, stanowiąc 70% aktywów dziewięciu największych banków.

Szacuje się, że w okresie od 1938 r. do maja 1945 r. podaż pieniądza wzrosła z 56,4 mld marek do co najmniej 300 mld (średnia roczna stopa wzrostu 32%), przy czym należności od rządu stanowiły 60% jej odpowiedników. Tymczasem ceny wyrobów gotowych wzrosły w latach 1939-1944 tylko o 10,8%. Trzy drastyczne środki zapewniły ten paradoksalny wynik: kontrola coraz większego zestawu cen, kontrola płac i reglamentacja (zwłaszcza żywności - 1900 kalorii dziennie). Te trzy środki razem wzięte uniemożliwiały ludziom wydawanie swoich dochodów na towary i usługi. Co więcej, handel wymienny i czarnorynkowy był surowo karany. Za cenę ograniczenia wolności, przymusowe (jeśli nie obowiązkowe) oszczędności skutecznie tłumiły inflację.

Od października 2022 roku energia elektryczna jest reglamentowana w Ukrainie poprzez przerwy w dostawie prądu (rolling blackouts).xxvii

Wyzwania związane z następstwami wojny


Wyzwania gospodarcze i finansowe związane z wojną nie znikają z dnia na dzień po jej zakończeniu. Powrót do pokoju wiąże się również z ryzykiem gospodarczym i finansowym. Podobnie jak wielu jemu współczesnych, Keynes spodziewał się deflacji po II wojnie światowej. xxviii Pamiętając mniej więcej epizody deflacyjne, które nastąpiły po wojnie siedmioletniej (1756-1763), wojnach napoleońskich, wojnie secesyjnej w USA, wojnie francusko-pruskiej i I wojnie światowej (w tym ostatnim przypadku, jeśli nie w Niemczech do 1923 r., to przynajmniej później i w skali globalnej), zdecydowana większość decydentów chciała zapobiec kolejnemu Wielkiemu Kryzysowi.

Powrót do pokoju zwykle wiąże się z trzema problemami: przestawieniem zdolności produkcyjnych na zaspokajanie potrzeb ludności, uregulowaniem zadłużenia zagranicznego i reparacjami wojennymi oraz likwidacją nadwyżki pieniądza.

Po zakończeniu wojny produkcja wraca do normy zaskakująco szybko. W latach 1919-1923 produkcja przemysłowa wzrosła o 87% w Niemczech i 37% we Francji. Gdyby hiperinflacja nie przeszkodziła w odbudowie w 1923 roku, niemiecka produkcja przemysłowa prawdopodobnie podążyłaby tą samą drogą co francuska, gdzie w 1924 roku osiągnięto poziom sprzed wojny. Dawno temu John Stuart Mill zakwestionował pojęcie powojennych "cudów" w słowach, które wciąż warto tu zacytować:

"[Nieustanna] konsumpcja i reprodukcja kapitału [wyjaśnia] wielką szybkość, z jaką kraje odbudowują się po ... spustoszeniu wojennym... To, co zniszczył wróg, zostałoby w krótkim czasie zniszczone przez samych mieszkańców: bogactwo, które tak szybko odtwarzają, musiałoby zostać odtworzone i zostałoby odtworzone w każdym przypadku... Możliwość szybkiej naprawy ... zależy głównie od tego, czy kraj został wyludniony [i czy] jego efektywna populacja [zachowuje] te same umiejętności i wiedzę, co przedtem."


We współczesnych słowach kapitał fizyczny jest cały czas "niszczony" przez deprecjację; ale jeśli wojna go oszczędzi, dostępny jest kapitał ludzki, który może go odbudować, być może lepiej. Odbudowa zniszczonych w czasie wojny zdolności produkcyjnych oznacza jednak, że przynajmniej w niektórych sektorach, zwłaszcza w rolnictwie, nadpodaż zastępuje niedobory i powoduje spadek cen. W 1921 roku zbiory pszenicy we Francji były na poziomie sprzed wojny, ale areały pszenicy w Nowym Świecie (Argentyna, Australia, Kanada, USA) były o 30% wyższe. Po zawieszeniu broni w listopadzie 1918 r. oraz aż do kwietnia-maja 1920 r. ceny USD towarów rolnych i przemysłowych nadal rosły, choć w wolniejszym tempie niż w czasie wojny. Jednak do końca 1921 roku spadły o połowę. Depresja w rolnictwie trwała.

Skomplikowana sieć zewnętrznych długów i roszczeń, w tym reparacji wojennych, jest kolejnym typowym następstwem wojen. Pod koniec I wojny światowej Francja była winna USA 4 mld USD, Wielka Brytania 4,7 mld. Francja była też winna Wielkiej Brytanii 3 mld USD. Jedna czwarta francuskich aktywów zagranicznych (głównie rosyjskie obligacje wyemitowane w czasach carskich) stała się i pozostanie bezwartościowa. W tym kontekście reparacje wojenne, jakie miały zapłacić Niemcy, mogły być jedynie kwestią bardzo drażliwą i kontrowersyjną. Rzeczywiście zatruła ona następstwa wojny, tym bardziej że USA odmówiły powiązania uregulowania długu międzysojuszniczego z uregulowaniem niemieckich reparacji.

Jak ujął to Kindleberger, "zapłaciwszy dwa razy [w 1815 i 1871 roku], [Francuzi] byli gotowi do przyjęcia". Jeszcze zanim Komisja ds. Reparacji oszacowała wysokość reparacji w 1921 roku na 31,4 mld USD, Keynes głośno przekonywał, że ich wysokość znacznie przekracza możliwości płatnicze Niemiec. Jak można się było spodziewać, nie przekonał Francuzów. Ponad 20 lat później francuski historyk Mantoux podważył analizę Keynesa tak skutecznie, że uczniowie Keynesa starali się go uciszyć. xxxiii Kontrowersje związane z reparacjami dotyczą także kwoty ostatecznie zapłaconej przez Niemcy. W okresie od 1919 roku do moratorium Hoovera w czerwcu 1931 roku Niemcy wpłaciły, według Komisji Reparacyjnej, 5 mld USD (16% szacowanej sumy) lub, według rządu niemieckiego, 16 mld USD (51% szacowanej sumy).

Dziś znów pojawia się kwestia reparacji. Wysoki przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej powiedział, że stolice UE powinny rozważyć zajęcie zamrożonych rosyjskich rezerw walutowych na pokrycie kosztów odbudowy Ukrainy po wojnie. Niedawna, rozwodniona propozycja sugeruje, aby zwrot z takich zamrożonych aktywów przeznaczyć tylko na odbudowę Ukrainy. Niezależnie od tego, jak mocno należy potępić agresję Rosji na Ukrainę, potępienie to nie powinno przeszkadzać w starannym zaprojektowaniu i wyskalowaniu uzasadnionych reparacji wojennych, przy czym należy pamiętać, że jak dotąd Rosji udało się uniknąć bólu ekonomicznego dzięki wysokim cenom ropy i gazu.

Oprócz fatalnego wpływu na geopolitykę europejską i politykę wewnętrzną, zwłaszcza w Niemczech, kwestia reparacji miała istotny wpływ na kursy walut. Francja, przekonana, że Niemcy zapłacą, nie podjęła się uporządkowania swoich finansów. Jej płynne (czyli krótkoterminowe) zadłużenie wciąż rosło. W rezultacie na początku 1919 r. frank zaczął tracić na wartości. Do końca 1920 r. stracił on dwie trzecie swojej wartości w stosunku do dolara. Do połowy 1926 roku stracił ponad połowę. W Niemczech powszechna mądrość Reichsbanku, kolejnych rządów, biznesmenów i prasy nakazywała sądzić, że przyspieszająca deprecjacja marki Rzeszy nie była spowodowana przyspieszającą inflacją niemieckiej podaży pieniądza, lecz raczej negatywnym wpływem reparacji na bilans płatniczy. xxxvii Na konferencji w Genui w 1922 r., aby zwiększyć podaż międzynarodowej płynności po zgromadzeniu złota przez USA, uzgodniono, że udziały walut wspieranych przez złoto (tj. głównie dolara amerykańskiego, a w mniejszym stopniu funta brytyjskiego) będą zaliczane do rezerw międzynarodowych: narodził się system waluty złotej (Gold Exchange Standard).

Trwał on do czasu, gdy kolejna wojna, wojna w Wietnamie, skłoniła prezydenta Nixona do zawieszenia zewnętrznej wymienialności dolara na złoto 15 sierpnia 1971 roku. Postrzegana przez większość londyńczyków jako "kwestia prestiżu [rzucenie wyzwania Nowemu Jorkowi jako nowemu światowemu centrum finansowemu], kwestia dogmatu... niemal kwestia religii", decyzja podjęta w maju 1925 roku przez Churchilla, ówczesnego kanclerza skarbu, o przywróceniu wymienialności funta na złoto według przedwojennego parytetu, mimo że brytyjskie ceny wzrosły w międzyczasie o dwie trzecie, wygląda w tym kontekście na jeden z najgorszych błędów politycznych, jakie kiedykolwiek popełniono. Doprowadziło to do deflacji w kraju, który wciąż był potęgą gospodarczą.

Niemiecka hiperinflacja z lat 1920-23 pokazała, jak nie należy postępować z powojenną nadwyżką pieniądza. Reforma monetarna przeprowadzona 20 czerwca 1948 roku pod silnym amerykańskim przywództwem przez zachodnich aliantów w kraju, który miał stać się Republiką Federalną Niemiec, pokazała coś zupełnie przeciwnego. Naród niemiecki wiedział, że inflacja została stłumiona podczas II wojny światowej i że jego marki były bezwartościowe. W związku z tym nikt nie chciał przyjmować zapłaty w markach, a gospodarka stanęła w miejscu. Od maja 1945 roku normą stał się barter i alternatywne waluty (na przykład papierosy). Utrzymywana w tajemnicy do ostatniej chwili zamiana jednej marki niemieckiej na dziesięć marek Rzeszy natychmiast przywróciła zaufanie i uwolniła potencjał produkcyjny Niemiec. xxxix
Następstwa II wojny światowej zmyliły oczekiwania deflacyjne Keynesa i jego współczesnych. Natychmiastowy początek zimnej wojny i jej wczesne punkty zapalne, takie jak blokada Berlina (czerwiec 1948-maj 1949) oraz wojna koreańska (1950-1953), mogły złagodzić, przynajmniej częściowo, problemy z odbudową, które zwykle towarzyszą powrotowi do pokoju. Co więcej, wyciągnięto pewne wnioski z błędów politycznych popełnionych po I wojnie światowej: plan Marshalla sprawił, że dyskusje o reparacjach stały się bezprzedmiotowe; przynajmniej w zachodniej części Europy udało się poskromić przekleństwo hiperinflacji.

Ryzyko pyrrusowego zwycięstwa


Na polach bitewnych, przy wsparciu NATO, dzięki odwadze i pomysłowości Ukrainy udało się powstrzymać, a nawet częściowo odeprzeć rosyjską agresję. Jednak z wojskowego i politycznego punktu widzenia czas trwania i wynik konfliktu pozostają niepewne. Ostatecznie Ukraina może odnieść pewne cenne korzyści z członkostwa w UE i NATO. Natomiast z pewnością, oprócz ofiar w ludziach, koszty wojny dla Ukrainy są już teraz niebotycznie wysokie.

Szacuje się, że PKB Ukrainy skurczył się o jedną trzecią. Prawie jedna piąta jej ludności uciekła do Europy Zachodniej. Inflacja sięga 26,6% rocznie. Ponadto jej sieć energetyczna jest w znacznym stopniu zniszczona; jej deficyt handlowy wynosi co najmniej 5,5% PKB; zadłużenie zewnętrzne brutto co najmniej 85%; deficyt budżetowy co najmniej 11%, a dług publiczny co najmniej 65%; jej waluta również straciła jedną piątą wartości. Jednocześnie Rosja nie zgodzi się łatwo na jakiekolwiek reparacje wojenne.

Bez ekonomicznego i finansowego wsparcia ze strony członków NATO, w postaci nowego planu Marshalla, Ukrainie grozi pyrrusowe zwycięstwo. Ale cena, jaką zapłacą jej Sojusznicy, będzie warta zapłacenia.

Eric Barthalon, Globalny szef działu badań rynków kapitałowych

poprzednia  

1 2

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: