eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Co geolokalizacja mówi o mobilności w czasach koronawirusa?

Co geolokalizacja mówi o mobilności w czasach koronawirusa?

2020-03-23 13:08

Co geolokalizacja mówi o mobilności w czasach koronawirusa?

Polacy zostali w domach © .shock - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (7)

Akcja #ZostańWDomu przynosi zamierzone rezultaty – Polacy znacznie ograniczyli swoją mobilność, co znajduje swoje potwierdzenie w analizie przeprowadzonej przez Cloud Technologies. Spółka przyjrzała się równocześnie danym geolokalizacyjnym z Włoch i Wielkiej Brytanii, które ujawniły, że w przypadku tych krajów dyscyplina była zdecydowanie mniejsza niż nad Wisłą. Na Wyspach od 2 do 16 marca nie dostrzeżono właściwie żadnych zmian w zachowaniach mieszkańców, co bez wątpienia było efektem dość kontrowersyjnej polityki tamtejszego rządu.

Przeczytaj także: Pandemia COVID-19 nie budzi już naszego niepokoju?

Koronawirus pozostaje tematem numer jeden i to zarówno w Europie, jak i Stanach Zjednoczonych, czy w Chinach. Nie jest to jednak zaskoczeniem, biorąc pod uwagę skalę i dynamikę rozprzestrzeniania się nowych zakażeń. W Polsce potwierdzonych zostało 649 przypadków zachorowań (stan na 23 marca, godzina 12:00). Siedem z zarażonych osób zmarło.

Polskie statystyki rosną, ale na szczęście daleko im jeszcze do statystyk z Włoch czy Wielkiej Brytanii. Minister Szumowski ostrzega jednak, że najgorsze jeszcze przed nami, a u schyłku tego tygodnia możemy spodziewać się nawet kilku tysięcy przypadków zakażenia SARS-CoV-2. Niemniej jednak liczba zachorowań pozostanie najprawdopodobniej znacznie niższa aniżeli w wymienionych krajach. Jeśli tak się stanie, będzie to w dużej mierze efekt znacznie zredukowanej mobilności Polaków. Wcześniej tego samego zjawiska nie odnotowano ani we Włoszech, ani w Wielkiej Brytanii.

Potwierdzeniem tego jest analiza przeprowadzona przez spółkę Cloud Technologies, której autorzy przyjrzeli się danym geolokalizacyjnym pochodzącym głównie ze smartfonów i zyskali informację odnośnie aktywności ich użytkowników w dobie rozprzestrzeniającej się pandemii. Geolokalizacja została oparta o system GPS.

Zebrane informacje dotyczą okresu od 24 lutego do 15 marca. Autorzy nadania świadomie zignorowali wcześniejsze dni trwania epidemii, ponieważ wówczas obowiązywały jeszcze ferie zimowe, a te mocno zakłóciłyby realny obraz sytuacji i to, jak poruszali się ludzie na terenie Europy. Co istotne, przy analizie nie zostały uwzględnione dane o zachowaniach użytkowników, którzy odbywali dłuższe podróże w jedną stronę, co wskazywało na to, że mamy do czynienia na przykład z osobami powracającymi do domu po urlopie.

W ramach opracowanej analizy odległości zostały znormalizowane, tak aby możliwe było porównanie między różnymi krajami. Potrzeba normalizacji wynika z tego, że średnie odległości w poszczególnych krajach znacząco się różnią (wpływ na to może mieć średnia odległość między miejscem zamieszkania a miejscem pracy, czy chociażby klimat i pogoda).

Trzy narody - trzy podejścia


W swojej analizie analitycy z Cloud Technologies wzięli pod lupę trzy nacje, które zamieszkują skrajnie różne rejony Europy oraz reprezentują zupełnie różne podejścia do tematu prewencji epidemiologicznej. Polacy, Włosi i Brytyjczycy byli “badani” przez okres trzech tygodni pod kątem tego, jaką odległość pokonał statystyczny mieszkaniec tych rejonów.

Przygotowane wykresy przy pomocy współczynnika aktywności przedstawiają średnią odległość, jaką pokonał statystyczny mieszkaniec danego kraju. Ciągła niebieska linia określa średnią dzienną odległość, zaś przerywana bordowa linia to punkt odniesienia, który przedstawia średni dystans, jaki mieszkańcy danego kraju przebyli w ciągu tygodnia przed wybuchem epidemii. Dzięki temu łatwo możemy porównać stopień aktywności sprzed i w trakcie trwania badania.

Polska:


Analizując sytuację w Polsce, wyraźnie widać, że od 9 marca, czyli 5 dni po odnotowaniu pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem w kraju, odległość przebyta przez statystycznego Polaka ma tendencję spadkową. Na przedstawionym wykresie uwidaczniają się też periodyczne, dwudniowe spadki - są to weekendy (01.03 i 08.03 - niedziele).

fot. mat. prasowe

Polska: aktywność przed i w czasie pandemii

Ciągła niebieska linia określa średnią dzienną odległość, przerywana bordowa linia to punkt odniesienia - średni dystans, jaki mieszkańcy danego kraju przebyli w ciągu tygodnia przed wybuchem epidemii.


- Co natomiast widoczne jest już na pierwszy rzut oka to drastyczny spadek aktywności Polaków. Geolokalizacja pokazuje, że nasi rodacy wykazali się największą wstrzemięźliwością w przemieszczaniu spośród wszystkich badanych przez nas nacji, co może przyczynić się do ograniczenia skutków działania wirusa. Nasza aktywność spadła blisko o połowę, co oznacza, że sumiennie i solidarnie podeszliśmy do apelów władz i pozostaliśmy w domach. - zauważa Piotr Prajsnar z Cloud Technologies.

fot. mat. prasowe

Polska: mapy (2.03 vs 16.03)

Kolor czerwony oznacza urządzenia należące do osób, które przemieszczały się.


Włochy:


Jak pokazuje wykres, dopóty nie wprowadzono we Włoszech zakazu zgromadzeń w całym kraju oraz dopóki nie zamknięto szkół i uniwersytetów, mieszkańcy półwyspu apenińskiego dosyć luźno podchodzili do kwestii zagrożenia, jakie niesie za sobą rozprzestrzenianie się wirusa - co może być przyczyną obecnej sytuacji, w jakiej znaleźli się Włosi.

fot. mat. prasowe

Włochy: aktywność przed i w czasie pandemii

Włosi zmobilizowali się, by pozostać w domach dopiero po wprowadzeniu odgórnych zakazów przemieszczania się.


Mimo dużo wcześniejszego pojawienia się koronawirusa we Włoszech w porównaniu z Polską, dopiero od 9 marca, gdy wprowadzono odpowiednie zakazy, Włosi zmobilizowali się, by pozostać w domach. Wówczas możemy zaobserwować wyraźny spadek aktywności, rozumianej jako przemieszczanie się. Pomimo tego, że Włosi to dziś jedna z najbardziej dotkniętych epidemią nacji na świecie, nie zredukowali oni tak swoich aktywności, jak miało to miejsce w Polsce.

fot. mat. prasowe

Włochy: mapy (2.03 vs 16.03)

Zielony kolor oznacza urządzenia, które należały do osób niezmieniających miejsca pobytu.


Wielka Brytania:


Ciekawy punkt odniesienia stanowi tu na pewno Wielka Brytania, gdzie decyzje podejmowane przez rząd budziły sporo kontrowersji. Brytyjskie władze do 15 marca, czyli do momentu trwania badania, nie wprowadzały żadnych ograniczeń w zakresie funkcjonowania społeczeństwa czy gospodarki.

fot. mat. prasowe

Wielka Brytania: aktywność przed i w czasie pandemii

Ze względu na brak jakichkolwiek odgórnych zarządzeń ze strony brytyjskiego rządu Brytyjczycy w żadnym stopniu nie zrezygnowali z życia towarzyskiego.


Ma to swoje potwierdzenie w danych z geolokalizacji. Wykres wyraźnie wskazuje, że faktycznie Brytyjczycy w żadnym stopniu nie zrezygnowali z życia towarzyskiego, a ich sposób funkcjonowania nie uległ specjalnym zmianom.

fot. mat. prasowe

Wielka Brytania: mapy (2.03 vs 16.03)

Na mapach nie widać właściwie żadnych zmian aktywności, ponieważ do końca trwania badania władze nie wprowadzały żadnych ograniczeń.


Dane będzie nam wyzdrowieć


Przeprowadzona przez Cloud Technologies analiza, uwidacznia wiele różnic, jakie odnotowano pomiędzy poszczególnymi nacjami, jednak czy ma to przełożenie na to w jakim tempie i kiedy ludzie, jak i gospodarki zaczną zdrowieć?
- To bardziej pytanie do epidemiologów, ekonomistów, jak i psychologów społecznych, aczkolwiek więcej jak oczywistym wydaje się, że ograniczenie aktywności jest czynnikiem, który może wpłynąć na ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Patrząc w ten sposób, możemy być dumni z naszych rodaków, którzy tak odpowiedzialnie podeszli do tej kwestii. Pozostaje mieć nadzieję, że taką postawą będą się cechować do końca obowiązywania zalecanych ograniczeń w kontaktach i przemieszczaniu się. - zauważa Piotr Prajsnar z Cloud Technologies.

Gdy już wygramy wojnę o zdrowie, przyjdzie nam zmierzyć się z równie poważnym skutkiem pandemii - gospodarka, będzie wymagała od nas wiele pracy i poświęceń, jednak nie jest to nic z czym ludzkość by sobie nie poradziła w przeszłości. Jak twierdzi Światowe Forum Ekonomiczne: choroby zakaźne kształtowały ekonomię od stuleci - pomyśl o Czarnej Śmierci, dżumie, cholerze, hiszpańskiej grypie i SARS. Nowy koronawirus (Covid-19) najprawdopodobniej zostanie dodany do tej listy i stanie się częścią naszej zbiorowej pamięci jako wydarzenie, które ukształtowało społeczeństwa i gospodarki.

Przedstawione analizy zostały wykonane na podstawie anonimowych danych, jakie pozyskano z urządzeń mobilnych, w tym przede wszystkim telefonów komórkowych podłączonych do Internetu. Aby zapewnić odpowiednią precyzję, geolokalizacja została określona w oparciu o system GPS. Aktualnie na rynkach Polski, Włoch i Wielkiej Brytanii w sumie analizowane są 394 miliony urządzeń. Wykorzystane dane były zbierane między 24 lutego a 15 marca tego roku i poddane zostały normalizacji w celu umożliwienia porównania poszczególnych rynków.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Więcej na ten temat: koronawirus, dane geolokalizacyjne, dane GPS

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: