Przyszłość branży telekomunikacyjnej

Przeczytaj także: Rozwój rynku telekomunikacyjnego 2008

Microsoft jest kolejną firmą, która przystosowała się do tych typów zmian. Podobnie do IBM, Microsoft integruje telekomunikację do swojego głównej oferty, ale co odróżnia tę firmę, to jej trwająca nieprzerwanie ekspansja na nowe rynki.

Przetwarzanie informacji, Internet i prawie wszechobecne pasmo tworzą urodzajną ziemię dla wchodzących na rynek i nowych modeli biznesu. Przede wszystkim nowi przybysze nie muszą dłużej przezwyciężać tak wysokich kosztów początkowych.

Vanco, drobny gracz w porównaniu z tytanami przemysłu telekomunikacyjnego był pionierem nowego modelu działalności, który oferował usługi całkowicie na infrastrukturze innych dostawców jako wirtualny operator sieciowy. Coraz więcej firm w świecie telekomunikacji bezprzewodowej wykorzystuje ten rodzaj modelu - wirtualnego operatora sieci komórkowych (MVNOs). To mógłby być model, który wykorzysta także IBM i Microsoft – tak jak mogą to robić tradycyjni dostawcy szukający sposobu na przystosowanie swojej metody prowadzenia biznesu.

Google jest dla dostawców o ustalonej reputacji prawdopodobnie najbardziej przerażającym nowym przybyszem. Ma finansową siłę, żeby wywrzeć duży wpływ, odwagę do eksperymentowania z nowymi rynkami i modelami działalności oraz luksus bycia zdolnym do czekania na właściwy moment.

W roku 2010 lista 13 czołowych dostawców telekomunikacyjnych zmieni się, ale niezbyt radykalnie. Obecna potężna finansowa siła liderów – razem przynoszą 600 miliardów dolarów rocznie – i bazy klientów idące w miliardy osób, sprawiają, że szybkie zmiany są wysoce nieprawdopodobne.

Ale początek sejsmicznych zmian będzie oczywisty. Oczywiście niektóre stare marki telekomunikacyjne będą nadal prowadzić w późniejszych latach – ci zdolni do przystosowania się do nowych technologii i uaktualnienia swoich modeli działalności. Ale niektórzy nie podołają próbie, wycofają się i zostaną zastąpieni przez nowych graczy. Obecnie najbardziej prawdopodobne jest to, że tradycyjni dostawcy o ustabilizowanej pozycji osłaniani przez regulacje rządowe i wysokie koszty wejścia na rynek – znikają: przemysł telekomunikacyjny wejdzie w kolejną dekadę z płynną strukturą.

Firmy tu występujące nie tworzą wyczerpującej listy, a nowi gracze zdolni do zmiany przemysłu telekomunikacyjnego wysuną się na czoło. Mogą przybyć w regionu Azji i Pacyfiku, gdzie eksplozja nowych użytkowników i masywny napływ pieniędzy mogą zmienić dynamikę światowego rynku.