Emigracja zarobkowa. Młodzi ludzie ciągle na "tak"

Przeczytaj także: Emigracja zarobkowa traci popularność

Najnowsza, szósta już fala raportu „Migracje zarobkowe Polaków” dowodzi, że emigracja zarobkowa jest dziś interesująca dla 13,7% Polaków, a więc dla niemal co dziesiątego (9%) przedstawiciela dorosłej populacji naszego kraju. Dla 29% osób deklarujących chęć wyjazdu najlepszym rozwiązaniem byłby trzymiesięczny wypad. Biorąc pod uwagę okres, w który właśnie wchodzimy, nie jest to nic zaskakującego.

Przed nami sezon na dorywcze prace wakacyjne, które - jak co roku cieszą się wśród Polaków dużą popularnością. Jest to zupełnie zrozumiałe - krótkotrwała emigracja zarobkowa pozwala w szybkim tempie podreperować kieszeń. Stąd też ten bierze się wyższy niż pół roku temu odsetek osób zainteresowanych wyjazdem za granicę. Ważniejszy jest jednak spadek względem analogicznego okresu minionego roku. Te 5 p.p. mniej to w znacznej mierze rezultat coraz lepszej sytuacji na polskim rynku pracy – komentuje Maciej Witucki, Prezes Zarządu Work Service S.A.

Kto myśli o emigracji?

Najbardziej skłonne do wyjazdu są osoby młode, między 18 a 24 rokiem życia. Stanowią oni 40% wszystkich planujących emigrację. W porównaniu z badaniem sprzed roku to wzrost o 10 p.p. O wyjeździe myślą przede wszystkim ci, którzy nie mają wyższego wykształcenia (84%). Wśród nich najwięcej jest Polaków po szkole średniej - 37%.

Emigracja zarobkowa przekonuje głównie osoby żyjące na wsi oraz w miejscowościach do 100 tysięcy mieszkańców – stanowią 60% wszystkich deklarujących chęć wyjazdu z kraju. Z kolei 59% potencjalnych emigrantów to osoby posiadające zatrudnienie, co dodatkowo uderzy w rynek pracy, który już teraz cierpi na niedobory pracowników. Najwięcej Polaków myślących o opuszczeniu kraju mieszka w północnej jego części.

Co może szczególnie niepokoić to fakt, że dominującą grupą wiekową, która rozważa emigrację zarobkową są osoby pomiędzy 18 a 24 rokiem życia. Czy ich deklaracje zapowiadają ucieczkę przed perspektywą niskich płac, skutkami gorszego wykształcenia czy przed niskim poziomem urbanizacji regionów kraju z których pochodzą? Czy też odzwierciedlają inne, mniej tradycyjne powody decyzji migracyjnych? To ważne pytania jeśli pod uwagę brać będziemy miejsce zamieszkania, wykształcenie i deklarowane dochody potencjalnych emigrantów. Aż 53% z nich zarabia poniżej 2000 zł netto miesięcznie – komentuje Krzysztof Blusz, Wiceprezes Zarządu WiseEuropa.

Emigracja zarobkowa - powody i bariery bez zmian

Dlaczego w ogóle interesuje nas emigracja zarobkowa? Wciąż najważniejszym czynnikiem skłaniającym Polaków do emigracji są wyższe zarobki, deklaruje to 70% badanych. Na drugim miejscu jest natomiast wyższy standard życia (40%), który odnotował największy wzrost, aż o 18 p.p. Co ciekawe, jeśli weźmiemy pod uwagę wyniki sprzed pół roku, to Polacy coraz większą uwagę przywiązują do korzystniejszego systemu podatkowego (26%) i bezpieczniejszego położenia geograficznego (15%). Niezmiennie najważniejszym powodem zniechęcającym do wyjazdu z kraju jest przywiązanie do rodziny i przyjaciół w Polsce (72%). Warto zwrócić uwagę, że aż 35% nie decyduje się na emigrację z powodu atrakcyjnej pracy. Dla 1 na 5 osób istotną barierą jest natomiast nieznajomość języków obcych.

Metodologia badania:
Dane prezentowane w ramach raportu Migracje Zarobkowe Polaków zostały przygotowane i opracowane na zlecenie Work Service S.A. przez instytut badawczy Millward Brown S.A. Badanie zostało zrealizowane w okresie 27 marca-2 kwietnia 2017 r. Badanie zrealizowano na próbie N=662 osób pracujących, bezrobotnych, uczących się oraz przebywających na urlopach macierzyńskich i wychowawczych. Próbę dobrano z ogólnopolskiej reprezentatywnej próby dorosłych Polaków N=1000 (zgodnej ze strukturą populacji pod względem płci, wieku, wykształcenia oraz klasy wielkości i województwa miejsca zamieszkania). Wykluczono z niej: emerytów, rencistów oraz osoby zajmujące się domem. Wyniki poddano procedurze ważenia na podstawie struktury zmiennych rekrutacyjnych wg. danych GUS. Dokładność wyników zależy o liczebności analizowanej grupy i odsetka odpowiedzi. Maksymalny błąd pomiaru dla całej próby N=662 to +/-3,88%. Badanie zostało przeprowadzone za pomocą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych w ramach projektu CATIBUS.