Najpopularniejsze produkty Apple. Zobacz, kto odchodzi na emeryturę

Przeczytaj także: iPhone czy iPad? Który z nich generuje większy ruch w sieci?

W miniony czwartek zaprezentowany został również nowy MacBook Pro, wyposażony w całkiem nowy panel dotykowy Touch Bar. Ostatnio swoje piętnaste urodziny obchodził też odtwarzacz mp3 Apple, czyli legendarny iPod. To wszystko sprawia, że warto zadać sobie pytanie, które produkty Apple cieszą się największą popularnością wśród użytkowników. Z danych porównywarki cen idealo wynika bowiem, że o ile iPhone wciąż święci triumfy popularności, stary iPod po piętnastu latach pomału odchodzi do lamusa.

iPhone’y z serii S najpopularniejsze

Według danych idealo, najnowsze modele smartfonów z Cupertino – iPhone 7 i 7 Plus – wciąż cieszą się znikomą popularnością wśród użytkowników idealo. Na poprawienie wyników mają one jeszcze czas, gdyż ich premiera miała miejsce zaledwie kilka tygodni temu. Niekwestionowanymi zwycięzcami rankingu najpopularniejszych iPhone’ów są natomiast modele z serii S. Aż połowę kliknięć na smartfony Apple stanowią bowiem zaledwie dwa z jedenastu ujętych w zestawieniu modeli. Są to iPhone 6s oraz iPhone 5s.

O ile poprzednik „siódemki”, czyli iPhone 6, może pochwalić się trzecim miejscem na podium z 11-procentową klikalnością wśród użytkowników idealo, tak modele z serii Plus stanowią pewnego rodzaju niszę. Okazuje się, że konsumenci nie dają się skusić na dłuższą przekątną ekranu i znacznie bardziej odstrasza ich wysoka cena urządzeń.

iPhone 7: Black is the new grey?

Apple nie od początku eksperymentował z kolorami swoich smartfonów. Do wprowadzenia 5 generacji iPhone’ów użytkownicy mogli wybierać co najwyżej między białą a czarną obudową. Wtedy jednak przyszła rewolucja. iPhone 5c to aż pięć barwnych wariantów – biały, niebieski, zielony, żółty oraz różowy. Nowości pojawiły się także w klasycznej serii. Z nadejściem iPhone’a 5s na rynku pojawiła się więc „gwiezdna szarość”, czyli połączenie czerni z metalicznym grafitem oraz warianty srebrny i złoty. Szara obudowa utrzymała się także w przypadku modeli 6 i 6s, lecz wraz z premierą „siódemki” została ponownie zastąpiona czernią – tym razem w aż dwóch wariantach: matowym i bardziej błyszczącym, nazwanym „onyksem”.

Z danych porównywarki cen idealo wynika, że czarny wariant ponownie cieszy się największym zainteresowaniem wśród konsumentów. W przypadku modelu 6s, aż połowa użytkowników idealo najczęściej wybierała gwiezdną szarość. Na kolejnych miejscach plasują się natomiast ze znacznie gorszymi wynikami różowe złoto (20%) oraz iPhone’y srebrne (16%) i złote (11%).

W przypadku najnowszego iPhone’a 7 zainteresowanie poszczególnymi wariantami kolorystycznymi rozkłada się jeszcze mniej równomiernie. Łącznie aż trzy czwarte użytkowników idealo sięga po modele czarne. Onyks przekonuje jednak jedynie 22% konsumentów. Jest to wciąż więcej niż wszystkie pozostałe warianty. Znany z poprzedniego modelu iPhone’a srebrny warient kupuje już tylko 11% użytkowników, zaś złoty i złoty róż – jedynie po 6% użytkowników.

Fani linii kolorystycznej „gwiezdna szarość” nie muszą się jednak smucić – nowy MacBook Pro oprócz klasycznego srebra dostępny jest teraz również w tej barwie.
W nowym iPhone’ie zabrakło również znanych z poprzednich modeli pojemności pamięci wewnętrznych. Apple postanowił pożegnać się w „siódemce” z przestarzałym wariantem z 16 GB oraz z cieszącym się największą popularnością wśród użytkowników modelem z 64 GB. Patrząc na dane idealo, strategia taka może na pierwszy rzut oka budzić zdziwienie, gdyż zachowane w przypadku iPhone’a 7 warianty z 32 GB i 128 GB pamięci wybierane były przez zaledwie odpowiednio 1% i 12% konsumentów:
Ostatecznie posunięcie to się wybroniło i obecnie aż 51% użytkowników wybiera 32 GB, zaś 45% z nich – 128 GB. Może to jednak wiązać się z faktem, że są to obecnie także dwie najmniejsze pojemności pamięci, co sprawia, że wyposażone w nią modele są również tańsze od nowego iPhone’a z 256 GB. Ten ostatni wybiera obecnie jedynie 5% użytkowników idealo.

iPad mini przegrywa z iPadem Air

Koniec złotej ery tabletów od wielu miesięcy wieszczony jest przez ekspertów z branży elektroniki użytkowej. Popyt na iPady może być tylko tego potwierdzeniem. W 2012 roku, kiedy to na rynku ukazał się pierwszy i od początku notujący rewelacyjne wyniki sprzedaży iPad mini, tablety Apple cieszyły się większą popularnością niż iPhone’y, obecnie jednak popyt na nie słabnie. Być może wpływ na to mają coraz większe ekrany smartfonów. W sytuacji, gdy iPhone 7 Plus wyposażony jest w ekran dotykowy o przekątnej 5,5 cala, zaś iPad mini 4 – 7,9 cala, zakup tego ostatniego może również wydawać się coraz mniej sensownym. Dlatego obecnie faworytem użytkowników idealo jest iPad Air 2 – jego oferty interesują aż 42% z nich.

Zaskakującym może być również fakt, że w przypadku tabletów użytkownicy idealo stawiają częściej na ich cenę niż funkcjonalność związaną z mobilnym dostępem do Internetu. Aż 70% konsumentów decyduje się bowiem na tańsze warianty obsługujące interfejs Wi-Fi, zaś modele z 3G lub 4G to zaledwie 30% popytu na iPady.

Nowy MacBook Pro ma szansę na sukces

Choć sprzedaż MacBooków w porównaniu z innymi produktami Apple nazwać można bardzo stabilną, wyraźne są różnice w popycie na poszczególne serie tego laptopa. Z 57% nad innymi modelami znacznie przeważa tu MacBook Pro, co dobrze wróży zaprezentowanemu w zeszłym tygodniu nowemu modelowi.

Nowy MacBook Pro dostępny jest nie tylko w dwóch kolorach, lecz również w dwóch rozmiarach – 13 i 15 cali. Jest to rozsądne posunięcie, szczególnie przy uwzględnieniu danych idealo z ostatniego roku. Podczas gdy po model z 13-calowym ekranem sięga aż 68% użytkowników idealo, pozostałe rozmiary cieszą się porównywalnie znikomym zainteresowaniem. MacBooki z 15-calowym ekranem stanowią 17% popytu i zajmują tym samym drugie miejsce.

Czy liczy się już tylko iPhone?

Jak wykazują powyższe dane, produkty z logo z nadgryzionym jabłkiem zawsze miały swoich fanów. Obecnie jednak żaden z nich nie cieszy się taką popularnością jak iPhone, który od stycznia do września tego roku sam stanowił dwie trzecie popytu na wszystkie produkty Apple. Nie zawsze było to jednak tak oczywiste. W 2010 roku najczęściej kupowanym urządzeniem firmy z Cupertino był bowiem iPod. Zainteresowanie zakupem odtwarzacza mp3 Apple stanowiło wtedy aż 39% popytu na wszystkie produkty tej marki.

Z roku na rok zainteresowanie iPodem znacznie słabnie i dziś większą grupę odbiorców ma nawet najnowszy Apple Watch. W czasach, gdy iPhone’y wyposażone są w coraz pojemniejszą pamięć, zaś wielu użytkowników korzysta z aplikacji do streamingu muzyki, klasyczne odtwarzacze mp3 siłą rzeczy przechodzą do lamusa. Podobny los spotyka też iPady – od 2012 roku, gdy z 42-procentowym popytem nie miały sobie równych, zainteresowanie ich zakupem konsekwentnie spada. Na stałym poziomie osiągającym kilkanaście procent utrzymują się natomiast MacBooki, co świadczy o tym, że smartfon i laptop są najbardziej uniwersalnymi urządzeniami, na które trendy nie odkładają tak silnego piętna.

Źródło danych: Procentowy udział kliknięć na oferty produktów Apple na stronach porównywarki cen idealo w Polsce, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Hiszpanii i Indiach w latach 2010-2016.

Adam Bębenek